Powraca spór o istotę łowiectwa. Wszystko po śmierci 21-latka w Grabowie w województwie łódzkim. Mężczyzna został postrzelony przez 60-letniego myśliwego. "Nikt inny, tak jak myśliwi, nie chroni naszej przyrody" - przekonuje Marek Matysek z Polskiego Związku Łowieckiego. Inaczej uważa Krystian Legierski: "Przez setki tysięcy lat nasz ekosystem działał świetnie bez pomocy myśliwych. Człowiek wiele zepsuł, i teraz powinien to naprawić, ale nie w taki sposób, w jaki robią to myśliwi".

Spór o granice tolerancji. W internecie opublikowane zostało nagranie, na którym widać jak znany warszawski transwestyta, Rafalala, szarpie i bije mężczyznę na ulicy. Rafalala tłumaczy, że została obrażona przez człowieka, od którego chciała wynająć mieszkanie. "Wolałabym dostać w twarz, żeby zapiekło na chwilę, a nie mieć do dzisiaj siniaki psychiczne, jakie wymierzył mi tamten mężczyzna" - powiedziała w "Tak jest". Zupełnie innego zdania jest Jacek Żalek z ugrupowania Polska Razem. "To zwykły akt chuligaństwa. To, że ktoś się przebiera, bo ma na to ochotę, to nie oznacza, że wszystko mu wolne. Jeżeli jeszcze to nagrywa i upublicznia, to w pewnym sensie propaguje agresję" - uważa poseł.

ks. Wojciech Lemański podczas wystąpienia na Przystanku Woodstock krytycznie odniósł się do funkcjonowania Kościoła w Polsce. Wypowiedziane słowa spotkały się z ostrą reakcją biskupów. "Wydaje mi się że zasada, że Kościół jest jak matka a matki się nie krytykuje, prowadzi nas raczej w ślepy zaułek niż do rozwiązania problemu"- bronił księdza Jarosław Makowski, teolog z Instytutu Obywatelskiego. "Nie mogę sie zgodzić z tym, że w Kościele nie ma dyskusji, chodzi o jej język, który nie powinien być językiem nienawiści, piętowania i krytykowania niewiadomo dlaczego."- stwierdził rzecznik Diecezji Warszawsko-Praskiej, Mateusz Dzieduszycki.

Czy nagość dziecka na plaży powinna być akceptowana? A czy rodzice mogą pokazywać się dziecku nago? Na te pytania w programie Tak Jest odpowiadały Anna Mucha i Małgorzata Terlikowska.

W czasie Powstania Warszawskiego była 17-letnią łączniczką i sanitariuszką. Anna "Paulinka" Jakubowska 70 lat po jego wybuchu wspomina, że dla walczących najważniejsze były wtedy trzy wartości: walka o wolność, przetrwanie i miłość.

Czy artyści otrzymują wystarczające wynagroczenie za tworzoną sztukę? W jaki sposób powinien obejmować ich system emerytalny? W programie Tak jest zastanawiali się nad tym Andrzej Sadowski z Centrum im. Adama Smitha i dr Mikołaj Iwański z Obywatelskiego Forum Sztuki Współczesnej.

28 lipca wypadła rocznica podpisania przez Polskę konkordatu z Watykanem. Powinniśmy wypowiedzieć konkordat - stwierdził w wywiadzie udzielonym tygodnikowi "Newsweek" prof. Wiktor Osiatyński. Do tego pomysłu odnieśli się w studiu Tak Jest Kazimiera Szczuka i Marcin Przeciszewski z KAI.

Po pojawieniu się deklaracji wiary wśród lekarzy być może przyjdzie teraz czas także na nauczycieli. W internecie pojawił się już projekt "Deklaracji wiary i sumienia nauczycieli polskich" autorstwa jednego z blogerów. Pomysł ten znalazł swój odzew wśród kilku polityków. Jedną z nich jest posłanka Marzena Wróbel. Jak przekonywała w programie "Tak jest" była polityk Prawa i Sprawiedliwości, nauczyciele mają prawo do eksponowania swojej wiary. - Ten dokument jest potrzebny w szkole, bo dlaczego nauczyciele mają się wstydzić swojej wiary, dlaczego nie mogą eksponować swojej wiary? Tam jest wyraźny zapis o autonomii ucznia, co powoduje, że jest to zgodne z konstytucją - argumentowała polityk. Przeciwnego zdania był drugi z gości programu - Andrzej Rozenek z Twojego Ruchu. Jak przekonywał, to kolejny krok do dominacji jednej religii w kraju. - Niepokoi mnie bezradność i bezczynność państwa polskiego, które pozwala na pełzające, skryte działanie ofensywne ludzi jednej religii - która ma mieć wyłączność na prawdę i moralność. Miesza się działanie Kościoła i państwa, to nie jest w porządku. W Polsce żyją różni ludzie - przekonywał Rozenek.

Redakcja „New York Timesa” wezwała władze do zalegalizowania marihuany na szczeblu federalnym. Dziennik podkreślił w swojej publikacji, że jest ona mniej szkodliwa niż alkohol, prezentując na potwierdzenie swojej tezy badania naukowe. O tym czy warto iść w kierunku legalizacji tej używki w Polsce dyskutowali goście programu Tak jest: Marian Piłka z Prawicy RP i filozof Kamil Sipowicz. Polityk podkreślił, że marihuana jest szczególnym zagrożeniem dla młodego pokolenia. - Marihuana ma fatalny wpływ na ludzką inteligencję, wpędza zażywających w depresję. Jej legalizacja doprowadzi do powstania kultury narkotycznej. Stąd o krok do narkotyków ciężkich. Z kolei Sipowicz optował za tym pomysłem, tłumacząc, że marihuana jest coraz szerzej stosowana w leczeniu nowotworów: - marihuana jest bardzo pomocna w medycynie, szczególnie przy nowotworach mózgu, np. glejaku. Używana jest w ten sposób w Stanach Zjednoczonych, gdzie państwo zarabia na tym 1,3 mld dolarów rocznie. To samo jest w innych krajach - wyjaśniał.

W Sejmie odbyła się debata nad wnioskiem Twojego Ruchu o powołanie komisji śledczej do sprawy likwidacji WSI. Według posłów prawicy jedynym celem takiej komisji byłaby rozgrywka polityczna. "To ma być cyrk, gra, straszenie PiS i Macierewiczem" mówił poseł Sprawiedliwej Polski, Andrzej Dera. Zdaniem Andrzeja Rozenka z Twojego Ruchu, powołanie komisji jest potrzebne w związku z umorzeniem postępowania prokuratorskiego przeciw likwidatorowi WSI Antoniemu Macierewiczowi. - Żaden inny organ w państwie go nie ukarze za to, czego się dopuścił - tłumaczył poseł.

Europejski Trybunał w Strasburgu ukarał Polskę za łamanie praw człowieka w sprawie tajnych więzień CIA. Zgodnie z wyrokiem, polski rząd w latach 2002-2003 pozwolił amerykańskim służbom na przetrzymywanie i torturowanie dwóch domniemanych terrorystów w Starych Kiejkutach na Mazurach. Według senatora PO Józefa Piniora, taki werdykt to olbrzymia kompromitacja Polski. "Oprawca czy nie oprawca - nie wolno go torturować" mówił Pinior. Nie zgadzał się z nim Jerzy Wenderlich z SLD, według którego takie działania zapewniły Polsce bezpieczeństwo. "Wojnę z terroryzmem udało się wygrać dzięki determinacji wielu rządów, w tym rządu polskiego" dodał wicemarszałek Sejmu.

Posłowie uchwalili trzy ustawy z tzw. pakietu kolejkowego i pakietu onkologicznego. Ich główne założenia to poprawa dostępu do specjalistów dla wszystkich pacjentów oraz uprzywilejowanie pacjentów onkologicznych. Projekt wciąż budzi jednak kontrowersje, największe w środowisku lekarskim, które przekonane jest, że dodatkowe obowiązki nie pozwolą na skrócenie kolejek. W programie "Tak jest" o szczegółach mówił Maciej Hamankiewicz, szef Naczelnej Rady Lekarskiej: Zielona karta to wydłużona kolejka ludzi potrzebujących pomocy psychicznej, to stygmatyzowanie tych ludzi. Lekarze i tak nie przyjmą dodatkowej liczby pacjentów - fizycznie pieniądze nie mają tutaj znaczenia - powiedział lekarz. Na zarzuty odpowiedział wiceminister zdrowia Sławomir Neumann: Obowiązków będzie więcej, ale pieniędzy też będzie więcej. Nikt nikogo z kolejki nie będzie wyrzucał. Wiem, że każda zmiana budzi opory, ale to jest normalne. Będą negocjacje, rozporządzenia i wskazania. Środowisko wszystkiego się dowie.

Polacy od dawna czekali na ustawę regulującą kwestię zabiegów in vitro. Minęło kilka dni od złożenia sejmowego projektu - a już budzi on kontrowersje, zarówno wśród posłów jak i opinii publicznej. Sporne zdanie na temat ustawy prezentowały w programie "Tak jest" Beata Kempa i Joanna Mucha. "To jest ustawa, która będzie nową ustawą i nowym instrumentem prawnym, dotyczącym fundamentalnej kwestii, jaką jest sprawa ludzkiego życia - ważne, by to nie działo się na kolanie" - podkreśla posłanka Solidarnej Polski. Posłanka Mucha zapewnia z kolei o jego jakości, mówiąc, że to projekt oparty wyłącznie na faktach medycznych i opracowanych procedurach oraz technologiach.

Barack Obama zaatakował Rosję w swoim oświadczeniu po katastrofie malezyjskiego samolotu, w której zginęło 298 osób. Amerykański prezydent przyznał, że maszynę zestrzelono z terenów opanowanych przez separatystów, "uzyskujących stałe wsparcie od Rosji, m.in. ciężki sprzęt i broń przeciwlotniczą". Obama mówił również, że największy wpływ na sytuację na wschodzie Ukrainy ma Władimir Putin, który jednak nie próbuje zakończyć trwającego tam konfliktu. Zdaniem Jarosława Sellina z PiS, amerykański przywódca swoim oświadczeniem "dał do zrozumienia, że mamy do czynienia z wojną ukraińsko-rosyjską." Sytuację po katastrofie samolotu komentował także Jacek Saryusz-Wolski z PO, według którego "wzmocni się trend wprowadzania sankcji wobec Rosji".

Historia 17-letniego Kamila rozgrzała dyskusję, kiedy kończy się życie człowieka- czy w momencie śmierci mózgu czy zatrzymania akcji serca.

Śmierć mózgu to śmierć człowieka - podkreśla były minister zdrowia Marek Balicki i dodaje, że nieodłączenie od respiratora pacjenta, u którego ją stwierdzono jest nieetyczne. Dominikanin Jacek Norkowski zwraca jednak uwagę na to, że przyjęta w Polsce definicja śmierci jako śmierci całego mózgu, budzi spore wątpliwości. To komentarz do sprawy 17-letniego Kamila, ofiary wypadku drogowego, który według lekarzy zmarł w piątek. Z decyzją komisji lekarskiej, która orzekła śmierć mózgu chłopca, nie zgadza się matka chłopaka.

Policjanci zareagowali prawidłowo, mieli prawo strzelać - mówi były antyterrorysta Jerzy Dziewulski. Innego zdania jest kryminolog dr Paweł Moczydłowski, który uważa, że funkcjonariusze "nie poradzili sobie emocjonalnie z tą sytuacją".

"Jestem pewien, że w 2015 roku Prawo i Sprawiedliwość pójdzie pod jednym szyldem z innymi, mniejszymi partiami politycznymi (…) Wierzymy, że wygramy te wybory" - mówił w programie Mariusz Antoni Kamiński z PiS. Według Pawła Zalewskiego z Platformy Obywatelskiej wygra ten, kto przedstawi lepszą alternatywę. Poseł odniósł się także do zakończonych fiaskiem rozmów Jarosława Kaczyńskiego z Jarosławem Gowinem: "Żeby rządzić, trzeba być wiarygodnym. Jarosław Kaczyński najpierw obiecuje coś Jarosławowi Gowinowi, a potem twierdzi, że sytuacja się zmieniła. Jeśli tak traktuje potencjalnych współpracowników- identycznie będzie traktował Polskę".

Waldemar Pawlak zaproponował w Sejmie, aby odroczyć głosowanie za odwołaniem ministra Sienkiewicza do 22 lipca, z uwagi na czwartkową interwencję służb w biurze Jana Burego. Zachowanie byłego szefa PSL nasuwa pytanie o jedność koalicji rządzącej.

"Nie będę nosił gazu pieprzowego. Po całym tym incydencie patrzyłem panu Korwin-Mikkemu w oczy. Ja się nie wstydzę samego siebie i nie boję się pana Korwin- Mikkego"- mówił w programie Michał Boni. Były minister administracji i cyfryzacji potwierdził też, że MSZ złożył już wniosek z informacją do prokuratury o incydencie.