Tak jest

Tak jest

Kryzys wokół Trybunału

Jest wyrok Trybunału Konstytucyjnego w sprawie przepisów, na podstawie których poprzedni Sejm tuż przed wyborami wybrał pięciu sędziów. Trzech z nich, w ocenie trybunału, powołano zgodnie z prawem. Z orzeczenia wynika także, że Prezydent miał obowiązek niezwłocznie odebrać ślubowanie sędziów. O tym, jak należy interpretować ten kryzys i co manifestuje prezes Jarosław Kaczyński - mówił były Prezes Trybunału Konstytucyjnego, Jerzy Stępień.

Paraliż Trybunału Konstytucyjnego?

Ryszard Kalisz przewiduje paraliż Trybunału Konstytucyjnego. Były poseł i uczestnik prac Komisji Konstytucyjnej Zgromadzenia Narodowego tłumaczył w programie Tak Jest, że decyzja Sejmu o wyborze pięciu nowych członków Trybunału może zablokować jego prace. Zdaniem Ryszarda Kalisza przed przyjęciem ślubowania od nowo wybranych sędziów prezydent powinien poczekać na rozstrzygnięcia Trybunału w sprawie ustaw o Trybunale przyjętych w poprzedniej i obecnej kadencji Sejmu.

Pat konstytucyjny

Szefowie klubów parlamentarnych, marszałek Sejmu oraz prezesi Trybunału Konstytucyjnego gościli dzisiaj w Pałacu Prezydenckim na zaproszenie Andrzeja Dudy. Prezydent chciał poznać opinie różnych środowisk o kryzysie wokół wyborów sędziów Trybunału Konstytucyjnego. Rozstrzygnięcia nie było, a do zgody wciąż jest daleko. W zaparte brnie Prawo i Sprawiedliwość i nie czekając na zdanie prezydenta wyłania kolejnych 5 kandydatów na sędziów Trybunału zastrzegając jednocześnie, że ich wybór nastąpi już w środę. O tym, czy można zakończyć spór i znaleźć kompromis, chroniąc jedną z najważniejszych instytucji w państwie mówił w programie Tak jest Stanisław Karczewski, marszałek Senatu.

"Pornografia polityczna"

- Spór wokół Trybunału Konstytucyjnego to groteska, pornografia polityczna - ocenia prof. Jadwiga Staniszkis. Socjolog mówiła także, że wszystkie strony konfliktu powinny wstrzymać się z dalszymi działaniami do czasu wydania werdyktu przez sędziów w sprawie obu ustaw, dotyczących Trybunału.

Chaos wokół Trybunału

W Sejmie trwa spór o Trybunał Konstytucyjny. Mimo głośnych sprzeciwów opozycji oraz opinii ekspertów, Prawo i Sprawiedliwość realizuje swój plan i przekonuje, że celem ich działań jest odpolitycznienie Trybunału. W przyszłym tygodniu partia rządząca zamierza wybrać pięciu nowych sędziów, którzy zastąpią wybranych przez poprzedni parlament. Do wtorku wszystkie partie mogą zgłaszać swoich kandydatów. Jednak zdaniem posłów PO, PSL i Nowoczesnej, unieważnienie tego wyboru dokonane głosami PiS było bezprawne. Dlatego w ramach protestu, partia Ryszarda Petru nie zaproponuje nikogo. O trwającym sporze rozmawiali w programie „Tak jest” Kamila Gasiuk-Pihowicz z Nowoczesnej i Marek Jakubiak z ruchu Kukiz’15.

"Bezprawie"

Sejm, głosami PiS i Kukiz'15, przyjął uchwały w sprawie braku mocy prawnej wyboru pięciu sędziów Trybunału Konstytucyjnego przez posłów poprzedniej kadencji. Zdaniem byłego prezesa TK prof. Andrzeja Zolla, taki ruch był niezgodny z konstytucją. "To marsz w kierunku dyktatury" mówił prof. Zoll

Uchwałami w Trybunał

Rządząca większość podejmuje kolejną próbę unieważnienia wyboru pięciu sędziów Trybunału Konstytucyjnego przez sejm poprzedniej kadencji. Klub Prawa i Sprawiedliwości złożył serię projektów uchwał, które miałyby stwierdzić brak mocy tamtego wyboru. Opozycja, zwłaszcza Platforma Obywatelska, grzmi, że nie ma podstaw do takich kroków, bo sędziowie zostali wybrani legalnie, a ewentualne wątpliwości może stwierdzić jedynie Trybunał. O trwającym kryzysie konstytucyjnym rozmawiali w programie Tak jest Aleksander Pociej i Marian Piłka.

Kryzys konstytucyjny

Krajowa Rada Sądownicza także zaskarży nowelizację ustawy o Trybunale Konstytucyjnym. Instytucja dołącza zatem do Rzecznika Praw Obywatelskich i posłów opozycji, którzy chcą, by Trybunał sprawdził zgodność noweli z ustawą zasadniczą. Zamiarem projektu PiS-u było m.in. anulowanie wyboru pięciu sędziów Trybunału, których powołał jeszcze sejm poprzedniej kadencji i wskazaniem przez posłów nowych kandydatów. O tym, czy możliwe jest takie formułowanie prawa, które zgodnie z zasadami nie powinno działać wstecz, mówiła w programie Tak jest profesor Ewa Łętowska, sędzia Trybunału Konstytucyjnego w stanie spoczynku.

Trybunał Niezgody

Opozycja kontratakuje w sprawie Trybunału Konstytucyjnego. Platforma Obywatelska złożyła wniosek o zbadanie zgodności z ustawą zasadniczą ekspresowo przyjętej nowelizacji autorstwa PiS-u, która mówi m.in. o ponownym wskazaniu 5 już wybranych sędziów Trybunału. Podobny wniosek szykuje Nowoczesna. W programie Tak jest Ryszard Kalisz i Patryk Jaki spierali się, czy w tworzenie prawa w taki sposób może być zagrożeniem dla demokracji.

Nowe porządki

Prawo i Sprawiedliwość w ekspresowym tempie przeprowadziło przez Sejm i Senat nowelizację ustawy o Trybunale Konstytucyjnym - to kolejny zdecydowany ruch nowej władzy w ostatnim czasie. O działaniach ugrupowania Jarosława Kaczyńskiego rozmawiali socjolog prof. Paweł Śpiewak i psycholog społeczny prof. Janusz Czapiński.

Rząd zmieni szkołę

Duża część expose premier Beaty Szydło była poświęcona planowanej reformie szkolnictwa, w tym likwidacji gimnazjów. Nowa minister edukacji narodowej Anna Zalewska szczegółowo tłumaczyła założenia ustawy. "Nowoczesność nie polega na tym, czy my ułożymy 6-3-3, czy 8-4, ale na tym, czego uczymy, jakimi metodami i do jakiego świata przygotowujemy" mówiła minister.

Podwójne exposé PiS-u

Tuż po godzinie 11:00 premier Beata Szydło przedstawiła plan działań swojego rządu na 4-letnią kadencję. W krótkim, trwającym ponad godzinę, exposé szefowa rządu zaprezentowała m.in. elementy programowe, które jej gabinet będzie chciał uchwalić już podczas pierwszych 100 dni rządzenia. Po przemówieniu pani premier, rozpoczęła się dyskusja nad przedstawionym przez nią programem. Jako pierwszy głos zabrał lider największego ugrupowania parlamentarnego. Wielu komentatorów jest zdania, że Jarosław Kaczyński tak naprawdę wygłosił drugie exposé, zdecydowanie podkreślając swoją rolę w obecnym układzie rządzącym. O tym, które przemówienie - Kaczyńskiego czy Szydło - było ważniejsze, a także o realności realizacji przedstawionych obietnic, rozmawiali w programie Tak jest Jarosław Sellin i Jakub Rutnicki.

Armia z syryjskich uchodźców?

Minister obrony proponuje by Syryjczyków, którzy uciekają do Europy, przeszkolić i formować z nich legiony, które potem można by było wysyłać do walki z Państwem Islamskim. Do pomysłu Witolda Waszczykowskiego odnieśli się w programie „Tak Jest” Hussein Abou-Ali, Polak libańskiego pochodzenia oraz Przemysław Wipler z partii „KORWiN”.

Krwawiąca rana Republiki

Paryż po piątkowym zamachu zamienił się w wielką twierdzę. Na ulicach miasta roi się od patroli policji i wojska. Służby specjalne po wprowadzeniu stanu wyjątkowego, przeszukują mieszkania w muzułmańskich dzielnicach, a liczba zatrzymanych, podejrzewanych o współudział w przeprowadzeniu krwawych ataków, wciąż rośnie. O tym, jak kiedy społeczeństwo francuskie wróci do normalności i czy wobec muzułmanów powinno się stosować odpowiedzialność zbiorową, rozmawiali w programie Tak jest wybitny aktor Andrzej Seweryn i były szef WSI gen. Marek Dukaczewski.

Polityczna teoria zależności

Prezydent Andrzej Duda desygnował na stanowisko premiera Beatę Szydło. Podczas uroczystości w Pałacu Prezydenckim, głowa państwa deklarowała chęć współpracy z nowopowstającym gabinetem PiS-u. Większość swojego przemówienia Andrzej Duda poświęcił jednak nie przyszłej szefowej rządu, której uroczystość dotyczyła, lecz prezesowi Prawa i Sprawiedliwości. "Wielki wizjoner, strateg, wielki człowiek" - to tylko niektóre określenia, które padły z ust prezydenta w kierunku Jarosława Kaczyńskiego. Wtórowała mu również Beata Szydło, która dziękowała prezesowi za zaufanie, jakim ją obdarza. O tym, czy taka forma laudacji przystoi prezydentowi i czy te słowa wskazują na obowiązującą hierarchię w środowisku politycznym Prawa i Sprawiedliwości, z którego wywodzi się przecież sam prezydent, rozmawiali w programie Tak jest Julia Pitera i Jacek Sasin.

Kolor Marszu

Tegoroczny marsz narodowców przeszedł przez Warszawę pod hasłem "Polska dla Polaków, Polacy dla Polski", a jego uczestnicy wznosili antyimigracyjne okrzyki. Zdaniem Piotra Strzembosza z Prawicy RP, "ludzie mają dostęp do internetu i widzą, jaka jest rzeczywistość. Imigranci nie asymilują się, tylko żerują na budżecie danego państwa". "Ruchy nacjonalistyczne bazują na wkurzeniu na establishment. To wielka porażka lewicy, ale nie oznacza to, że większość z tych ludzi ma ochotę "hajlować"" podkreślał Adrian Zandberg z Partii Razem.

Macierewicz w MON

Antoni Macierewicz jest kandydatem na stanowisko szefa MON - choć Beata Szydło jeszcze w kampanii wyborczej mówiła, że resort ten obejmie Jarosław Gowin. "O nominacji Macierewicza zdecydowała lojalność w relacjach z Jarosławem Kaczyńskim" mówiła wicemarszałek Sejmu Elżbieta Radziszewska z PO. Wiceprezesa PiS bronił Jarosław Sellin - "Macierewicz udowodnił, że dobrze wypełnia swoje obowiązki, gdy był wiceministrem obrony narodowej i przysłużył sie Polsce likwidacją WSI".

PiS pokazało rząd

Beata Szydło przedstawiła ministrów przyszłego rządu - największe kontrowersje wzbudziły nazwiska Antoniego Macierewicza, Mariusza Kamińskiego i Zbigniewa Ziobry. Swoich kolegów chwaliła kandydatka na stanowisko ministra edukacji Anna Zalewska - „Mieli świetne wyniki w wyborach parlamentarnych, trzeba to szanować”. „Boję się tych ludzi” mówił Paweł Olszewski z PO, którego zdaniem, tymi nominacjami „PiS pokazało swoją prawdziwą twarz”.

Kto pojedzie na szczyt?

Trwają dyskusje nad tym, kto pojedzie na unijny szczyt. Jego data zbiega się z datą pierwszego posiedzenia sejmu i złożeniem dymisji obecnego rządu. Prawo i Sprawiedliwość nie widzi w tym żadnego problemu i proponuje przerwę w obradach. Ostatnie polityczne zawirowania komentowali Adam Bielan i Agnieszka Pomaska.

Lewica okiem Millera

Lewica wciąż zwiera szyki po nieudanych wyborach i już planuje wspólną przyszłość. Część polityków młodego pokolenia mówi jednak wprost, że nie ma w niej miejsca dla Leszka Millera. Były premier z polityki odchodzić na dobre nie zamierza, ale przyznaje, że jego obecność w obecnej formule jest wykluczona. O tym jak - ciągły przecież - szef Sojuszu widzi przyszłość swoją i lewicy oraz czy dostrzega wyborcze błędy, opowiadał w programie Tak jest.