Kropka nad i

Kropka nad i

"Jesteśmy w gorszej sytuacji, niż ta władza nam opowiada"

Skoro władza, która rozdaje tak hojnie pieniądze, nie może dzisiaj tych pieniędzy dać, to ja mam jeden wniosek: po prostu z kasą zaczyna być krucho - mówił w "Kropce nad i" były prezydent Aleksander Kwaśniewski. Komentował w ten sposób spór rządu z protestującymi w Sejmie rodzicami osób niepełnosprawnych. Jak dodał, rząd "przejrzał na oczy i zobaczył, że jest krucho, że tych pieniędzy więcej nie ma".

"Po 2,5 roku pracy rząd nie jest w stanie rozwiązać wszystkich problemów"

Nadal prowadzimy dialog, bo traktujemy po partnersku wszystkich, też osoby niepełnosprawne - mówił w "Kropce nad i" szef Kancelarii Premiera Michał Dworczyk. Odniósł się w ten sposób do trwającego w Sejmie protestu rodziców niepełnosprawnych osób. - O 3 miliardy wzrosły nakłady na osoby niepełnosprawne, trudno jest nam zarzucić, że nic w tej kwestii nie robimy - dodał.

"To wygląda jak próba podzielenia środowiska, ale też próba oszustwa"

Zawsze się mówi, że jakość państwa ocenia się przez pryzmat stosunku państwa do najsłabszych. Państwo dzisiaj pokazuje siłę wobec najsłabszych, ale nie siłę państwa, żeby im pomóc, tylko siłę, żeby ich oszukać - powiedział w "Kropce nad i" w TVN24 Cezary Tomczyk (PO). Chciałbym, żeby protestujące matki same uznały, że "znaleźliśmy porozumienie, że wierzymy temu rządowi, bo to jest sprawa ponadpartyjna i nie musimy być już tutaj w Sejmie". O to bym apelował. To by było najlepsze rozwiązanie - dodał były wiceszef MON Bartosz Kownacki.

Hartwich: opuścimy Sejm dopiero wtedy, gdy będziemy mieli ustawę w ręku

Liczę, że po sześciu dniach protestu rząd się zreflektuje i zacznie pracować nad ustawą, by realnie pomóc osobom, które mają głodowe świadczenia - powiedziała w "Kropce nad i" Iwona Hartwich z Komitetu Protestacyjnego Rodziców Osób Niepełnosprawnych. Wiceprzewodnicząca klubu Kukiz'15 Agnieszka Ścigaj podkreśliła, że polityka wobec osób niepełnosprawnych jest od lat nieuporządkowana.

"Jestem wyczulony na to, że mną zarządzają amatorzy"

Dla mnie to są działania amatorskie, czyli działania pozbawione jakiegokolwiek ruchu do przodu - tak aktor Jerzy Stuhr ocenił decyzje podejmowane przez rząd PiS-u. Gość "Kropki nad i" jako działania "antypolskie" określił rozmontowanie przez partię rządzącą systemu prawnego oraz utratę wizerunku Polski na arenie międzynarodowej.

"Poniosło mnie ostro, jak zobaczyłam wartowników przy pustym grobie ojca"

Skremuję moją żonę, aby prokurator Zbigniew Ziobro nie przypomniał sobie za rok, za dwa, że trzeba dokonać kolejnej ekshumacji - powiedział w "Kropce nad i" w TVN24 Paweł Deresz, mąż Jolanty Szymanek-Deresz, która zginęła w katastrofie smoleńskiej. - Towarzyszy mi wściekłość. I to taka wściekłość, która nie znajduje już formy - mówiła z kolei Izabella Sariusz-Skąpska, córka Andrzeja Sariusza-Skąpskiego. - Poniosło mnie, jak zobaczyłam wartowników przy pustym grobie ojca 10 kwietnia, poniosło mnie ostro - dodała.

"Były okrzyki z obu stron barykady: wygraliśmy. Myśmy niczego nie wygrali"

10 kwietnia Polska straciła bardzo wiele i każdego dnia tracimy coraz więcej na tych podziałach - tak Barbara Nowacka, córka zmarłej w katastrofie smoleńskiej byłej wicepremier Izabeli Jarugi-Nowackiej, skomentowała ósmą rocznicę tragedii z 2010 roku. Gość "Kropki nad i" dodała, że pomnik poświęcony ofiarom katastrofy na placu Piłsudskiego w Warszawie jest wymuszony i został postawiony w tajemnicy. Również gościem programu był Maciej Komorowski, syn zmarłego w katastrofie smoleńskiej wiceministra spraw zagranicznych Stanisława Jerzego Komorowskiego.

Lasek: członkowie komisji Millera nie mają sobie nic do zarzucenia

Dzięki naszej pracy lotnictwo wojskowe stało się bezpieczniejsze i przewóz najważniejszych osób w państwie również - powiedział były szef Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych dr Maciej Lasek. Ekspert w ten sposób bronił ustaleń tak zwanej komisji Millera dotyczących przyczyn katastrofy lotniczej pod Smoleńskiem w 2010 roku. W drugiej części programu "Kropka nad i" w TVN24 gościem była reżyser Agnieszka Holland.

Miller: nikt nie wbijał szczątków skrzydła młotkiem w brzozę

Gdybym spotkał dzisiaj Jarosława Kaczyńskiego i Antoniego Macierewicza powiedziałbym im "dobry wieczór" - mówił w "Kropce nad i" w TVN24 Jerzy Miller, były szef Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych. - Nie słyszałem żadnego zarzutu, żeby fakty opisane w raporcie Millera ktoś podważył. W związku z tym pozostaje mi powiedzieć tylko "dobry wieczór" - wyjaśnił.

"W Prawie i Sprawiedliwości rozpoczął się proces dezintegracji"

Nie rozumiem oburzenia w PiS, prezydent wykrył w ustawie wady prawne i jego obowiązkiem było zareagować - stwierdził w "Kropce nad i" Marek Jakubiak, poseł Kukiz'15. Odniósł się na w ten sposób do weta prezydenta Andrzeja Dudy do tak zwanej ustawy degradacyjnej. - Dzisiaj w PiS następuje pozycjonowanie się na czas po Kaczyńskim - ocenił drugi gość programu, Michał Kamiński, poseł PSL-UED.

Dla zagranicy to jest "pan zero"

- Wygląda to z perspektywy zagranicznej tragicznie - powiedział w "Kropce nad i" były premier Włodzimierz Cimoszewicz pytany o to, czy premier Mateusz Morawiecki poprawił wizerunek Polski za granicą.

"Politycy PiS-u w oczach mają złotówki, a nie jakieś sprawy publiczne"

Wyborcy zobaczyli, że to nie partia Prawo i Sprawiedliwość, tylko partia "kasa i jeszcze raz kasa" - powiedział w "Kropce nad i" wiceszef PO i były minister obrony narodowej Tomasz Siemoniak. Skomentował w ten sposób wyniki badania poparcia dla partii politycznych, zrealizowanego przez Kantar Millward Brown SA na zlecenie "Faktów" TVN i TVN24. PiS straciło 12 punktów procentowych.

"Chcę im pokazać, żeby nie podskakiwali"

Ryszard Petru zapowiada, że za spalenie kukły ze swoją podobizną przez Młodzież Wszechpolską będzie żądał dla nich kary finansowej. - Żeby wyskoczyli z kaski - powiedział były przewodniczący Nowoczesnej w "Kropce nad i".

Sasin: premier odpowiadała opozycji, to nie były żadne nagrody pod stołem

Premier Beata Szydło powiedziała bardzo otwarcie i uczciwie, czym się kierowała. Uważa, że się te nagrody należały i ma do tego prawo - powiedział w "Kropce nad i" szef Komitetu Stałego Rady Ministrów Jacek Sasin. Odniósł się tym samym do wystąpienia byłej szefowej rządu, która podkreśliła, że ministrowie "otrzymywali nagrody za ciężką uczciwą pracę i te pieniądze się im po prostu należały".