Premier Czech Andrej Babisz w telewizyjnym orędziu w poniedziałek przyznał, że "uśpiły go" sukcesy w walce z epidemią i popełnił błąd, godząc się na złagodzenie restrykcji. W ostatnich dniach w Czechach szybko rośnie liczba zakażonych koronawirusem. Babisz zaapelował też, by nosić maseczki, ponieważ "nie zagrażają wolności i demokracji, ale ich nienoszenie zagraża życiu".