Podpisanie się na liście nie oznacza znajomości człowieka od dzieciństwa - powiedziała prezes Sądu Okręgowego w Krakowie sędzia Dagmara Pawełczyk-Woicka, członkini wyłanianej przez polityków nowej Krajowej Rady Sądownictwa. Przyznała, że nie znała osobiście trzech sędziów, których kandydatury poparła. Komentując fakt, że na listach pojawiają się podpisy pracowników Ministerstwa Sprawiedliwości, odparła, że "nie widzi problemu".