Nowy Bond czyli "Skyfall" Sama Mendesa to bez wątpienia kawał rzetelnego, reżyserskiego rzemiosła, pełnego odniesień do chlubnych tradycji serii, wspartego wybitną rolą Javiera Bardema na drugim planie i bardzo dobrą rolą tytułową. "Jedna z najlepszych części bondowskiej serii" - ocenia "Independent", a "Hollywood Reporter" dodaje: "Jest w filmie wszystko, czego oczekuje się od Bonda XXI wieku". Czy na pewno? Po Mendesie, laureacie Oscara, spodziewaliśmy się więcej - choćby zabaw konwencją czy prób jej przełamania.