Ci, którzy chcieli sprzedać akcje przed niedzielnym referendum na Krymie zrobili to na początku dnia wywołując spore spadki, ale popołudnie należało raczej do kupujących, w związku z czym straty udało się odrobić. Złoty i obligacje zachowywały się bardzo stabilnie. Dzień na rynkach - w relacji Rafała Hirscha, Pameli Bem i Mateusza Walczaka.