Rosnące wskaźniki makroekonomiczne pozwalają amerykańskim sprzedawcom znów spodziewać się rekordowo wysokich zysków w okresie świątecznym.
Poziom bezrobocia w USA jest najniższy od 2008 roku, a przed amerykańską gospodarką nie ma tylu niewiadomych co rok czy dwa lata temu. W roku 2012 okres świąteczny zdominowała debata na temat redukcji deficytu budżetowego przez podwyższenie podatków i cięcia w wydatkach publicznych.
Sprzedaż będzie większa
Z kolei w 2013 pogłębiający się kryzys budżetowy sparaliżował na 16 dni prace rządu, a nad krajem zawisło widmo niewypłacalności.
Na 11 tyg. przed Bożym Narodzeniem amerykańska Narodowa Federacja Handlu (NRF) przewiduje zwiększenie sprzedaży o 4,1 proc. względem roku 2013, do poziomu prawie 617 mld dolarów. Ponieważ utrzymuje się tendencja do robienia świątecznych zakupów nie tylko w mallach, lecz przez internet, prognozy mówią o wzroście sprzedaży online o kolejne 8 do 11 proc.
Autor: ToL / Źródło: CNN Newsource/x-news