Prawdziwy arsenał broni i amunicji zlikwidowali lubelscy policjanci po zatrzymaniu 33-latka, który przyszedł do swojej babci z uzbrojonym granatem i pistoletem. Łącznie zabezpieczyli 35 sztuk broni długiej, 10 sztuk broni krótkiej, około siedmiu tysięcy sztuk amunicji różnego kalibru, blisko 200 sztuk elementów broni, 20 zapalników, uzbrojony granat oraz substancje chemiczne. Czarnorynkową wartość "kolekcji" policjanci szacują na co najmniej 200 tysięcy złotych.