Białystok

Białystok

Bili na oczach dzieci. Skazani za pobicie, odpowiedzą za zabójstwo?

Wyrok czterech i pięciu lat więzienia dla oprawców 38-latka ze wsi Bzite (woj. lubelskie) wywołał mnóstwo komentarzy. O "rażąco niskiej karze" mówił m.in. minister sprawiedliwości, Zbigniew Ziobro. Z kolei obrońcy skazanych podkreślali, że nie doszło do żadnego przestępstwa, a ich klienci jedynie się bronili przed agresją 38-latka. Sprawa będzie rozpatrywana w sądzie drugiej instancji, a my dotarliśmy do treści apelacji stron.

Podlaski "pacjent zero" oddał osocze. Może pomóc w walce z COVID-19

Pacjent, którego test na obecność koronawirusa wykazał już negatywny wynik, zgłosił się w piątek do Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Białymstoku, by oddać osocze w celu pozyskania przeciwciał potrzebnych do walki z wirusem. Doświadczenia innych krajów pokazują, że metoda walki z COVID-19 poprzez osocze może być skuteczna i być może stanie się powszechna, choć prace nad nią są w początkowej fazie - mówiła reporterka TVN24 Anna Borkowska-Minko.

Do zapłacenia jest już blisko pięć milionów. Od kary nałożonej przez sanepid można się odwołać, ale jest haczyk

Spacer w grupie, jazda rowerem czy spotkanie nawet w małym gronie mogą być teraz bardzo kosztowne - nawet do 30 tysięcy złotych. Łączna kwota kar związanych ze zwalczaniem COVID-19 nałożonych przez sanepid zbliża się do pięciu milionów złotych. Te kary mają rygor natychmiastowej wykonalności, trzeba je zapłacić w ciągu siedmiu dni od odebrania decyzji. W ciągu 14 dni można się też odwołać. Co jednak bardzo ważne, nie wstrzymuje to obowiązku zapłaty.

Ręki nie podaję, mówię "cześć". Obrazek z podlaskiej wsi w czasie epidemii

Wyobraźmy sobie, że w czasie ogólnonarodowej kwarantanny musimy pozostać w miejscowości właściwie odciętej od świata, gdzie nie ma żadnego sklepu, lekarza, urzędu. Większość z nas może to sobie jedynie wyobrazić, ale takie miejscowości w Polsce istnieją. Jak sobie radzą ich mieszkańcy? Reporter "Czarno na białym" Piotr Czaban odwiedził jedną z nich.

Dyrektor szpitala zakaźnego zakażony koronawirusem

Dyrektor szpitala w Łomży, placówki jednoimiennej do walki z koronawirusem w Podlaskiem, sam jest zakażony. Przebadał się, bo jeden z jego domowników miał objawy grypopodobne. Dyrektor nie ma jednak typowych objawów COVID-19 i czuje się dobrze. Przebywa teraz w domowej izolacji. - Szpitalem kieruję zdalnie - informuje.