Co trzeba wiedzieć o Strefie Czystego Transportu. Zakazy wjazdu, mandaty, oznakowanie

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP
Strefa Czystego Transportu już działa
Strefa Czystego Transportu już działaTVN24
wideo 2/5
Strefa Czystego Transportu już działaTVN24

Gdzie sprawdzić, czy możemy wjechać do Strefy Czystego Transportu? W jakiej wysokości mandat zapłacą kierowcy? Kto jest zwolniony z zakazów? Sprawdź najważniejsze informacje dotyczące rewolucyjnego projektu w stolicy.

Od dziś w Warszawie obowiązuje Strefa Czystego Transportu (SCT). Zakazy wjazdu niektórych aut obejmują większość Śródmieścia i fragmenty otaczających je dzielnic. W ten sposób miasto chce ograniczyć ilość zanieczyszczeń powietrza i poprawić stan zdrowia mieszkańców.

Specjalne oznakowanie

Zarząd Dróg Miejskich zamontował znaki informujące kierowców o tym, że wjeżdżają do Strefy Czystego Transportu. Oznakowanie w postaci symbolu zielonego auta na białym tle pojawiło się w kilkudziesięciu miejscach na granicy strefy. Ta w Warszawie obejmuje łącznie 37 kilometrów kwadratowych, czyli w sumie około siedem procent powierzchni miasta. Link do interaktywnej mapy z zaznaczonymi granicami SCT znajduje się na stronie um.warszawa.pl/sct.

Strefa obejmuje obszar całego Śródmieścia i fragmenty dzielnic centralnych. Jej granica przebiega aleją Prymasa Tysiąclecia – od Alej Jerozolimskich do styku z linią kolejową nr 20 w rejonie ul. Czorsztyńskiej; liniami kolejowymi nr 20, 501, 9 i 7; ulicą Wiatraczną; aleją Stanów Zjednoczonych; mostem Łazienkowskim; aleją Armii Ludowej; ulicą Wawelską; ulicą Kopińską od ul. Wawelskiej do ulicy ppłk. M. Sokołowskiego "Grzymały"; ulicą ppłk. M. Sokołowskiego "Grzymały"; Alejami Jerozolimskimi od ul. ppłk. M. Sokołowskiego "Grzymały" do alei Prymasa Tysiąclecia. Ulice graniczne znajdują się poza SCT.

Strefa Czystego Transportu w Warszawie oznaczona kolorem zielonymUrząd m. st. Warszawy

Półtora procent aut z zakazem wjazdu

Uchwała o Stefie Czystego Transportu w Warszawie została przegłosowana na Radzie Warszawy 7 grudnia 2023 roku. Za było 37 radnych, przeciw 16, dwie osoby wstrzymały się od głosu. Głosowanie poprzedziła burzliwa dyskusja oraz okrzyki przeciwników strefy, którzy licznie zebrali się wtedy na sesji.

Strefa Czystego Transportu od 1 lipca 2024 roku zakłada zakaz wjazdu dla samochodów z silnikiem diesla starszych niż 18 lat i pojazdów benzynowych starszych niż 27 lat.

- To nie więcej niż trzy procent wszystkich aut w Warszawie - zaznaczył podczas poniedziałkowego spotkania z dziennikarzami dyrektor ZDM Łukasz Puchalski. - W tych trzech procentach są właściciele pojazdów, którzy nie dostaną uprawnień oraz właściciele pojazdów, które mogą się o nie starać - zastrzegł. Puchalski szacuje, że uprawnień nie uzyska zaledwie 1,5 procent aut w stolicy.

Na wskazanej powyżej stronie urzędnicy przygotowali tzw. kalkulator, na którym można sprawdzić, czy dane auto może wjechać do SCT. W pierwszym kroku należy wybrać pojazd, jakim się poruszamy. Do wyboru są: samochód do 3,5 tony, samochód powyżej tej masy, motocykl lub skuter oraz quad. W kolejny etapie należy wpisać rok produkcji pojazdu, a następnie rodzaj paliwa. W ostatnim kroku można podać (nie jest to obligatoryjne) normę emisji spalin (EURO). Jeśli wynik dla danego auta będzie negatywny, osoba korzystająca z kalkulatora zostanie przekierowana na stronę, gdzie może złożyć wniosek o nadanie uprawnień do poruszania się po strefie. Podczas spotkania z dziennikarzami Puchalski kilkukrotnie podkreślał, że odsetek samochód, które nie będą mogły wjechać od 1 lipca do SCT, jest niewielki.

Kto jest zwolniony z wymagań Strefy Czystego Transportu?

Osoby zamieszkałe wewnątrz obszaru strefy i płacące podatki w Warszawie są zwolnione ze spełniania wymagań aż do stycznia 2028 roku - wówczas nie będą mogły poruszać się po strefie pojazdem z silnikiem Diesla starszym niż 13 lat i pojazdem benzynowym starszym niż 22 lata. W przypadku firm liczyć się będzie podatek CIT i siedziba firmy.

Wprowadzony został również dodatkowy wyjątek dla seniorów (osób, które do końca 2023 roku ukończą 70 lat), o ile już przed przyjęciem uchwały o SCT byli właścicielami swoich pojazdów. Oznacza to, że osoby powyżej 70. roku życia, po spełnieniu określonych warunków, będą zwolnione bezterminowo z zasad obowiązujących w ramach SCT.

Od wymogów przewidziane są dodatkowe wyjątki wjazdu dla pojazdów spełniających jedną z poniższych kategorii. Wyłączenia ustawowe: służby (np. pogotowie, policja, straż pożarna, straż graniczna), pojazdy, którymi poruszają się osoby z niepełnosprawnością, inne (np. autobus szkolny z wycieczką). Wyłączenia gminne: pojazdy zabytkowe i historyczne – wyłączone pod zakazu są pojazdy spełniające definicję stosowaną przez ubezpieczycieli, specjalne (np. pomoc drogowa, karawan pogrzebowy). Wyłączenia gminne okazjonalne: przypadki losowe, np. dojazd do szpitala, lekarza, miejsca zdawania matury. Okazjonalnie pojazdy niespełniające odpowiednich norm mogą wjechać do SCT cztery razy w roku. Nie ma konieczności zgłaszania zamiaru okazjonalnego wjazdu do strefy.

"Nalepki są zbędne"

Łukasz Puchalski odniósł się też do kwestii nalepek, które mają pobierać właściciele samochodów zwolnieni z zapisów dotyczących SCT. - Nalepki są zbędne i nic nie wnoszą. Zarówno w naszej uchwale, jak i w ustawie, jest możliwość weryfikacji uprawnienia przez kontakt z Centralną Ewidencją Pojazdów i Kierowców - przyznał Puchalski. A to oznacza, że za brak nalepki służby nie mogą wystawić mandatu.

Puchalski wskazywał, że nalepki stanowią problem natury logistycznej, bo nie można ich wydrukować w miejscu obsługi kierowców. Blankiety z piktogramem trzeba zamawiać, a to generuje dodatkowe koszty. - Liczymy na to, że ustawodawca wycofa się z tej naklejki - powiedział dyrektor ZDM.

D-54 "strefa czystego transportu"

Kamera ma pomóc strażnikom miejskim

Według Kodeksu wykroczeń mandat za nieuprawniony wjazd do Stefy Czystego Transportu wynosi 500 złotych. Może go wystawić policja oraz straż miejska. W ostatnich tygodniach ZDM testował działanie mobilnej kamery, która zostanie przekazana strażnikom miejskim. - Kamera ma funkcję preselekcji. Strażnik może wyłapywać z wyprzedzeniem pojazdy, które są "w grupie ryzyka". Natomiast z samego telefonu czy tabletu strażnik jest w stanie sprawdzić, bez kamery, kontrolując "na wyrywki", czy dany pojazd posiada uprawnienia do wjazdu. Będzie mógł też sprawdzić, który raz kierowca do strefy wjechał - wyjaśnił Puchalski.

Kamera mobilna do kontroli aut wjeżdżających do SCTZDM Warszawa

- Wspomnianą kamerę straż miejska może stawiać codziennie w innym miejscu. Nieco dalej od kamery będzie stał radiowóz. . Strażnicy w radiowozie na monitorze mają obraz tej kamery. Ten od razu mówi im, na podstawie numerów rejestracyjnych, które z pojazdów nie mieszczą się w strefie. Te, które się w niej nie mieszczą, mogą zostać zatrzymane - doprecyzował Jakub Dybalski.

Na ten moment ZDM przekaże strażnikom miejskim jedną kamerę. Ale niewykluczone, że jeśli system się sprawdzi, będzie ich więcej. - Trudno jest budować stały system preselekcji dla rozwiązania, które jest pilotażem - podkreślił Puchalski.

ZDM nie ma uprawnień do kontroli wjazdu na teren SCT, dlatego nie jest możliwe wykorzystanie samochodów z kamerami służących drogowcom do sprawdzania aut zaparkowanych w strefie płatnego parkowania.

Autorka/Autor:dg

Źródło: tvnwarszawa.pl, PAP

Źródło zdjęcia głównego: ZDM Warszawa

Pozostałe wiadomości

Saturn - kundel z podwarszawskiego schroniska - stał się dawcą nerki dla rasowego owczarka z hodowli. Fundacja zajmująca się ochroną zwierząt informuje teraz, że lekarz weterynarii, który okaleczył psa, usłyszał wyrok.

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pięć tysięcy złotych mandatu i 10 punktów karnych kosztowało 20-latka driftowanie na parkingu przed sklepem w Piasecznie. Wszystkiemu przyglądali się członkowie jego rodziny, a ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć".

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Skrzywdził rodzinę, odebrał ojca dzieciom - mówią o Łukaszu Ż. żona i matka zmarłego 37-letniego Rafała. Podejrzany o spowodowanie śmiertelnego wypadku na Trasie Łazienkowskiej w czwartek zostanie przewieziony z Niemiec do Polski. Prokuratura przedstawi mu zarzuty.

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Źródło:
"Uwaga!" TVN, tvnwarszawa.pl

- Moją rolą, jako mamy, jest zadbać o to, żeby dzieci nie zapomniały, jaki był tatuś. Każdej nocy o tym rozmawiamy, krzyczymy: "tatusiu, kochamy cię" - tak mówi wdowa po panu Rafale, który zginął dwa miesiące temu w wypadku na Trasie Łazienkowskiej w Warszawie. Auto, którym jechała cała rodzina, staranował swoim samochodem Łukasz Ż. 14 listopada mężczyzna trafi z Niemiec prosto w ręce polskich służb.

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

Źródło:
Fakty TVN

W miejscowości Jedlińsk pod Radomiem dachowała karetka, która wracała z wezwania, bez pacjenta. "Jechało nią dwóch mężczyzn, jeden z nich poniósł śmierć na miejscu, drugi trafił do szpitala" - podała policja. Prokuratura wyjaśnia, kto był sprawcą wypadku.

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjant z Ostrołęki wracał po służbie do domu, gdy zobaczył siedzącego na poboczu mężczyznę. Pieszy był wyraźnie zdezorientowany, na nogach miał klapki. Funkcjonariusz pomógł wyziębionemu mężczyźnie, który miał zamiar pieszo dotrzeć do domu. Miał jeszcze 30 kilometrów.

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Twarz miał zakrytą szalikiem, a na głowie kaptur. Groził pracownikom stacji paliw przedmiotem przypominającym broń palną. Ukradł pieniądze z kasy i uciekł w kierunku drogi wojewódzkiej numer 7.

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zakończyło się śledztwo w sprawie ataku w szkole w Kadzidle (Mazowieckie). 18-letni Albert G. zaatakował uczniów. Do szpitali trafiły trzy osoby. Tuż po zdarzeniu nożownik usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa wielu osób. Po roku od zdarzenia stanie przed sądem.

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W środę przed Sądem Okręgowym w Warszawie mowy końcowe wygłosili obrońcy oskarżonych w sprawie o zabójstwo byłego premiera Piotra Jaroszewicza i jego żony. To jedna z najgłośniejszych zbrodni początku lat 90. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku.

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Źródło:
PAP

Policjanci wyjaśniają okoliczności poważnego wypadku pod Legionowem. Ranni zostali mężczyźni wykonujący prace na drodze. Obaj stali przed autem, w które wjechał inny kierowca.

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

"Decyzją Mazowieckiego Konserwatora Zabytków wpisem objęte zostały brama główna wraz ogrodzeniem (trzy przęsła), budynek dyrekcji, hala kolebkowa, części hali spawalni, części hali tłoczni wraz z rampą wjazdową oraz główne ciągi komunikacyjne i teren położony przy ul. Jagiellońskiej w Warszawie" - poinformowano w środę.

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Źródło:
PAP

Jak wynika z danych ratusza, przemoc domowa w dalszym ciągu jest silnie związana z płcią i zdecydowana większość osób jej doświadczających to kobiety. A w skrajnych przypadkach może być przyczyną bezdomności. Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności. One bardzo potrzebują wsparcia.

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Parking P+R przy stacji metra Młociny przejdzie kompleksową przebudowę. Wymieniona zostanie nawierzchnia, a obiekt zyska rozwiązania, które ograniczą zużycie energii.

Największy parking P+R do przebudowy

Największy parking P+R do przebudowy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prokuratura przesłuchała już wszystkich świadków w sprawie śmierci 31-latka na plebanii w Drobinie niedaleko Płocka (Mazowieckie). Śledczy mają otrzymać na początku lutego przyszłego roku wyniki badań toksykologicznych zmarłego.

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Źródło:
PAP

75-latkę osaczali przez kilka dni. Przekonali ją, że bierze udział w policyjnej obławie i jest świadkiem incognito. Byli tak wiarygodni, że nie wierzyła prawdziwym policjantom i swoim bliskim, którzy sygnał o jej dziwnym zachowaniu dostali od pracownika banku. Przekazała oszustom ponad pół miliona złotych. Na jej szczęście prawdziwi policjanci działali. Oszuści wpadli w zasadzkę, a teraz zostali oskarżeni o oszustwo, grozi im do 10 lat więzienia.

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na terenie powiatu kozienickiego doszło do dwóch groźnych wypadków z udziałem dzikich zwierząt. W Magnuszewie kierowca zderzył się z łosiem, który wbiegł na jezdnię. W Zajezierzu kobieta potrąciła sarnę. Policja przestrzega przed wzmożonym ruchem zwierząt w rejonach zalesionych.

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Studenci, którzy nie kupowali dyplomów, ale rzetelnie na nie zapracowali, mają poważne problemy. Po aferze korupcyjnej Collegium Humanum zmieniło nazwę, ale to tylko spotęgowało kłopoty. Część studentów zdecydowała się już na pozew zbiorowy przeciwko uczelni. Materiał Łukasza Łubiana z programu "Polska i Świat" TVN24.

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Źródło:
TVN24

Urząd dzielnicy Mokotów zapowiedział, że w najbliższych miesiącach wybudowane zostanie 650 metrów nowej drogi rowerowej w ciągu ulic Domaniewskiej i Suwak. W ramach prac przebudowane zostaną chodniki oraz jedno z przejść dla pieszych.

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policja zatrzymała 23-letnią mieszkankę warszawskiego Targówka podejrzaną o posiadanie znacznej ilości mefedronu i marihuany. W mieszkaniu kobiety znaleziono m.in. pojemniki z poporcjowanymi narkotykami oraz wagę elektroniczną.

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Piaseczna w niecałą godzinę dwukrotnie zatrzymali 44-letniego mężczyznę, który prowadził samochód nietrzeźwy i bez prawa jazdy. - Musiałem odwieźć partnerkę do domu - tłumaczył.

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Źródło:
PAP

Auto ciężarowe, dwa busy i samochód osobowy. W środę rano na autostradzie A2 doszło do poważnego wypadku. Są ranni.

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjanci ze Śródmieścia zatrzymali czterech obywateli Turcji, w tym podejrzanego o brutalny atak nożem. 23-latek usłyszał już zarzuty: usiłowania spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, posiadania narkotyków oraz kierowania samochodem pod ich wpływem.

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

Źródło:
tvnwarszawa.pl