Wypadek i pożar ciężarówki. Nie żyje jedna osoba. Wciąż naprawiają bariery, lewy pas zablokowany

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP
Utrudnienia na S8 po wypadku tira
Utrudnienia na S8 po wypadku tiraTomasz Zieliński / tvnwarszawa.pl
wideo 2/8
Utrudnienia na S8 po wypadku tiraTomasz Zieliński / tvnwarszawa.pl

Na trasie S8, w okolicy Powstańców Śląskich, doszło we wtorek do wypadku z udziałem ciężarówki. Jak podała straż pożarna, zginął jej kierowca, a cztery osoby zostały ranne. Doszło do pożaru naczepy, na której przewożone było drewno. W środę rano wciąż zablokowany jest lewy pas w kierunku Poznania. Trwa naprawa barier.

Trwają prace naprawcze na bemowskim odcinku trasy S8, gdzie we wtorek po południu doszło do wypadku z udziałem tira. Jak poinformowała GDDKiA, zablokowany jest lewy pas w kierunku Poznania. Naprawiane są bariery, które zostały uszkodzone po uderzeniu i pożarze.

- Lewy pas jest zamknięty i wygrodzony pachołkami. Pozostałe dwa są przejezdne dla kierowców. Na miejscu nie ma jeszcze ekipy, która zajmuje się naprawą barier. Jednak stoi już jeden samochód, z którego ktoś robił zdjęcia jezdni. Na poboczu i za barierami widać jeszcze pozostałości po wypadku - deski przewożone przez tira. Są już spore utrudnienia - zaznaczył tuż przed godziną 8 Tomasz Zieliński z tvnwarszawa.pl. Dodał, że ruch w odwrotnym kierunku - w stronę Białegostoku - odbywa się bez problemu.

Kierowcy muszą liczyć się z utrudnieniami, nie tylko na tym odcinku. Jak poinformowała GDDKiA, na wysokości węzła Marymoncka samochód osobowy zderzył się z ciężarowym. W zdarzeniu nikt nie ucierpiał, ale zablokowany został lewy pas jezdni w kierunku Poznania. Utrudnienia - według zapowiedzi GDDKiA - mogą potrwać do godziny 8.30.

Wypadek i pożar na S8

Do wypadku i pożaru doszło we wtorek. Jak przekazała początkowo Gabriela Putyra z zespołu prasowego Komendy Stołecznej Policji, samochód osobowy marki BMW zderzył się z ciężarówką. - Zapaliła się naczepa samochodu ciężarowego. Na miejscu pracują policjanci – mówiła i dodawała, że prowadzona jest akcja gaśnicza.

- Mieliśmy do czynienia z awarią, prawdopodobnie pękniętą oponą w tirze. W wyniku tego tir dopchnął jedno auto osobowe do bariery - kierowca z tego auta jest pod opieką pogotowia ratunkowego, ale bez większych obrażeń. Tir uderzył także w bariery energochłonne, kierowca wypadł z kabiny i poniósł śmierć na miejscu - opisywał przebieg wypadku Łukasz Płaskociński ze straży pożarnej.

Łącznie w zdarzeniu brały udział cztery pojazdy. - Z drugiej strony na dwa auta spadły jeszcze bariery energochłonne i tam mamy jeszcze dwie osoby pod opieką pogotowia. Na miejscu trwa dogaszanie, ponieważ tir przewoził drewno. Sytuacja pożarowa opanowana, ale strażacy wciąż pracują – dodał.

W późniejszej rozmowie z TVN24 zauważył też, że doszło do rozerwania pojemnika z paliwem w tirze, stąd ogromny pożar.

"Naczepa jest cała w ogniu"

- Do tego wypadku doszło mniej więcej w miejscu, gdzie trasa S8 przebiega pod wiaduktem ulicy Powstańców Śląskich na Bemowie. Mamy do czynienia z ogromnym wypadkiem. Trwa cały czas akcja gaśnicza i ratunkowa. Uszkodzone są ekrany oddzielające jezdnie. Cały czas trwa akcja dogaszania, unosi się dym. To ciągnik siodłowy z naczepą. Leży w poprzek drogi. Naczepa jest cała w ogniu – relacjonował po godzinie 14 Artur Węgrzynowicz z tvnwarszawa.pl. - Na przeciwległej jezdni stoi też samochód, który ma widoczne ślady uszkodzeń - zaznaczył nasz reporter.

Strażacy wyciągnęli ładunek z naczepy, by łatwiej opanować pożar. W ocenie Węgrzynowicza, przewożone materiały to drewniane elementy konstrukcyjne.

- Zarówno kabina, jak i naczepa tira doszczętnie spłonęły. Cały czas na miejscu trwa ta akcja gaśnicza. Wygląda na to, że jakieś elementy drewniane strażacy wydobywają ze zgliszczy naczepy - mówił przed godziną 15 antenie TVN24 Artur Węgrzynowicz.

Ogromne utrudnienia

Jak ostrzegał, w stronę Poznania utworzył się sięgający kilkunastu kilometrów korek. Zamknięto także niemal całą jezdnię w stronę Białegostoku. - Utrudnienia czekają również kierowców jadących w kierunku Białegostoku. Jezdnia została zwężona do jednego pasa - dodawał nasz reporter.

Policja wyznaczyła objazdy. Za pośrednictwem Twittera komenda stołeczna podała, że ruch jest kierowany do alei Prymasa Tysiąclecia.

"Przewidywany czas trwania utrudnienia to sześć godzin" – podał po godzinie 15 dyżurny Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. - Korki są olbrzymie, utrudnienia rozlewają się na wszystkie boczne ulice – podsumował reporter tvnwarszawa.pl i zalecał unikanie podróży trasą S8.

Przed godziną 17 Łukasz Płaskociński przekazał nam, że akcja gaśnicza na S8 jest zakończona. - Teraz grupa techniczna będzie próbowała podnieść wrak. Trwają działania policji i prokuratury - podał strażak.

Sylwester Marczak, rzecznik prasowy Komendy Stołecznej Policji przekazał, że po godzinie 19 policjanci zakończyli swoje działania. Odblokowanie trasy uzależnione jest od zarządcy drogi. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, pytana o tę kwestię, poinformowała, że trasa w kierunku Białegostoku jest już przejezdna, ale w kierunku Poznania sytuacja pozostaje bez zmian - jezdnia jest nieprzejezdna.

- Dopóki nie zostanie uprzątnięta jezdnia w kierunku Poznania i nie zostaną uprzątnięte i naprawione uszkodzenia zagrażające bezpieczeństwu w ruchu, jezdnia będzie zamknięta - przekazał Polskiej Agencji Prasowej dyżurny z mazowieckiej GDDKiA. Chodzi o to, że w miejscu wypadku uszkodzone są bariery, co grozi kolejnym wypadkiem. Ze tego względu nadal obowiązują wyznaczone przez policję objazdy.

Samochód ciężarowy spłonął na S8
Samochód ciężarowy spłonął na S8Andrzej / warszawa@tvn.pl

Autorka/Autor:katke/dg/ran/b/r

Źródło: tvnwarszawa.pl, PAP

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Sporo zmian szykuje się dla pasażerów Szybkiej Kolei Miejskiej od czerwca. Pociągi niektórych linii pojadą z większą częstotliwością, inne wrócą na swoje stałe, dłuższe trasy.

Dobre wieści dla pasażerów SKM: więcej pociągów i wydłużone trasy

Dobre wieści dla pasażerów SKM: więcej pociągów i wydłużone trasy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W piątek w alei Niepodległości spłonął samochód elektryczny wart około milion złotych. Jego kierowca chciał uniknąć zderzenia z innym autem, stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w słup. Auto zajęło się ogniem. Na Kontakt 24 otrzymaliśmy nagranie, na którym widać moment uderzenia.

Najpierw dym, po kilku sekundach żywy ogień. Moment uderzenia w słup i pożar luksusowego elektryka

Najpierw dym, po kilku sekundach żywy ogień. Moment uderzenia w słup i pożar luksusowego elektryka

Źródło:
tvnwarszawa.pl, Kontakt 24

Do pożaru samochodu elektrycznego doszło na skrzyżowaniu alei Niepodległości z ulicą Madalińskiego. Auto zajęło się ogniem po tym, jak kierowca uderzył w słup.

Chciał uniknąć kolizji, uderzył w słup. Elektryczne auto doszczętnie spłonęło

Chciał uniknąć kolizji, uderzył w słup. Elektryczne auto doszczętnie spłonęło

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszwa.pl

Przy skrzyżowaniu alei Niepodległości z ulicą Madalińskiego w Warszawie spłonął elektryczny lucid air. Auto, którego wartość w Polsce szacuje się na nawet milion złotych, to rzadkość na europejskich drogach. Dlaczego jest wyjątkowe?

W Warszawie spłonął lucid air o wartości nawet miliona złotych. Prawdopodobnie jedyny taki w Polsce

W Warszawie spłonął lucid air o wartości nawet miliona złotych. Prawdopodobnie jedyny taki w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

Centralne Biuro Śledcze Policji opublikowało nagranie z akcji zatrzymania dwóch Polaków podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę Leonida Wołkowa, współpracownika Aleksieja Nawalnego. Obaj mężczyźni byli poszukiwani na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania przez stronę litewską.

Policja pokazała nagranie z akcji zatrzymania mężczyzn podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę

Policja pokazała nagranie z akcji zatrzymania mężczyzn podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W piątek rano na terenie zakładu piekarniczego w Nowym Dworze Mazowieckim doszło do wycieku amoniaku. Dwie osoby trafiły do szpitala.

W zakładzie piekarniczym wyciekł amoniak. Dwóch pracowników zabrano do szpitala

W zakładzie piekarniczym wyciekł amoniak. Dwóch pracowników zabrano do szpitala

Źródło:
PAP

W Wypędach koło Pruszkowa zderzyły się trzy samochody. Dwie osoby trafiły do szpitala.

Zderzenie trzech aut, lądował śmigłowiec ratowniczy

Zderzenie trzech aut, lądował śmigłowiec ratowniczy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Jeden z policjantów biorących udział w wypadku radiowozu w podwarszawskich Dawidach Bankowych, miał stanąć w piątek przed sądem. Prokurator nie odczytała jednak aktu oskarżenia, ponieważ potrzebna będzie zmiana sędziego. Wobec drugiego z policjantów postępowanie zostało wcześniej umorzone.

Wieźli nastolatki, rozbili radiowóz. Były policjant stawił się w sądzie, ale aktu oskarżenia nie odczytano

Wieźli nastolatki, rozbili radiowóz. Były policjant stawił się w sądzie, ale aktu oskarżenia nie odczytano

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Dwoje nastolatków odpowie za zniszczenie pszczelich uli znajdujących się na terenie Muzeum Pałacu Króla III w Wilanowie. Chcieli spróbować świeżego miodu i rozbili gaśnicami pięć uli. Mieszkało tu 20 pszczelich rodzin.

Policja już wie, kto zniszczył muzealne ule. To dwoje nastolatków

Policja już wie, kto zniszczył muzealne ule. To dwoje nastolatków

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W południe w Warszawie zawyły syreny w 81. rocznicę wybuchu powstania w getcie warszawskim. Przed Pomnikiem Bohaterów Getta rozpoczęły się jednocześnie oficjalne uroczystości, gdzie złożono wieńce i upamiętniono bohaterów zrywu. Na niedzielę, 21 kwietnia zaplanowano Marsz Modlitwy Szlakiem Pomników Getta Warszawskiego.

Bohaterski zryw był wyrazem sprzeciwu wobec pogardy dla ludzkiego życia

Bohaterski zryw był wyrazem sprzeciwu wobec pogardy dla ludzkiego życia

Źródło:
tvnwarzawa.pl, PAP

Incydent podczas piątkowych uroczystości upamiętniających 81. rocznicę wybuchu powstania w getcie warszawskim. Zakapturzony mężczyzna stanął przy Pomniku Bohaterów Getta, trzymając flagę Palestyny. Nagranie otrzymaliśmy na Kontakt 24.

Z palestyńską flagą przy Pomniku Bohaterów Getta

Z palestyńską flagą przy Pomniku Bohaterów Getta

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszawa.pl, PAP

W chwili wybuchu granatnika w gabinecie ówczesnego komendanta policji generała Jarosława Szymczyka nie było innych osób. To nowe ustalenia śledczych po incydencie z grudnia 2022 roku. Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Regionalna w Warszawie.

Nowe fakty w sprawie wybuchu granatnika w Komendzie Głównej Policji

Nowe fakty w sprawie wybuchu granatnika w Komendzie Głównej Policji

Źródło:
RMF RM, tvnwarszawa.pl

Kierująca peugeotem uderzyła w bok karetki, która jechała do wezwania. Do zdarzenia doszło na ulicy Broniewskiego. Policja poinformowała o jednej poszkodowanej osobie.

Uderzyła w bok karetki, która jechała do wezwania

Uderzyła w bok karetki, która jechała do wezwania

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W piątek przed południem na Pradze Południe doszło do potrącenia kobiety jadącej na hulajnodze. Poszkodowana została przewieziona do szpitala.

Jechała na hulajnodze, została potrącona

Jechała na hulajnodze, została potrącona

Źródło:
tvnwrszawa.pl

Cztery samochody osobowe zderzyły się na trasie S8 przed węzłem Konotopa. Policja przekazała, że nikomu nic się nie stało. Są jednak utrudnienia w kierunku Poznania.

Zderzenie czterech aut na S8

Zderzenie czterech aut na S8

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Wspominamy walki, śmierć, również ogromną, bardzo żywiołową, różnorodną społeczność żydowską, która mieszkała w Warszawie przez wieki - mówiła w programie "Wstajesz i wiesz" dr Justyna Majewska z Żydowskiego Instytutu Historycznego, zaznaczając, że każda rocznica obchodów powstania w getcie warszawskim jest bardzo ważna.

"Bojowcy dzięki swoim czujkom wiedzieli, że coś się wokół murów dzieje i byli przygotowani"

"Bojowcy dzięki swoim czujkom wiedzieli, że coś się wokół murów dzieje i byli przygotowani"

Źródło:
TVN24

Na Kontakt 24 otrzymaliśmy informację o pożarze domu w zabudowie szeregowej na Mokotowie. Strażacy podali, że jedna osoba ewakuowała się przed ich przyjazdem.

Pożar szeregowca na Mokotowie

Pożar szeregowca na Mokotowie

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszawa.pl

Dzielnicowy brał udział w lekcji w szkole podstawowej w Lutocinie pod Żurominem na Mazowszu. W pewnym momencie nauczycielka zaczęła dziwnie się zachowywać. Kobieta straciła zdolność mowy, a następnie zemdlała. Policjant początkowo przypuszczał, że dostała udaru. Symptomy i urządzenie do monitorowania parametrów wskazywały jednak na cukrzycę. Życie kobiety było zagrożone.

Policjant prowadził lekcję, nauczycielka nagle zemdlała

Policjant prowadził lekcję, nauczycielka nagle zemdlała

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pracownik, który na zlecenie administracji jednego z domów na Grochowie prowadził prace na terenie plenerowej siłowni i placu zabaw, zostawił otwartą skrzynkę elektryczną oraz niezabezpieczony dół z ostrymi krawędziami ciętego metalu.

Na placu zabaw zostawił groźną pułapkę

Na placu zabaw zostawił groźną pułapkę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Królik błąkał się na jednym z osiedli na warszawskich Bielanach. Znalazł go jeden z mieszkańców, ale nie mógł zatrzymać. Zwierzaka przejął Ekopatrol stołecznej straży miejskiej. Do domu zabrała go jedna ze strażniczek miejskich. Zostanie tam na stałe, chyba że zgłosi się po niego prawowity właściciel.

Zagubiony Bugs "miał w oczach coś takiego", że zauroczył strażniczkę i zamieszkał w jej domu

Zagubiony Bugs "miał w oczach coś takiego", że zauroczył strażniczkę i zamieszkał w jej domu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W jednym z dużych sklepów w Piasecznie mężczyzna wziął z półki różne rodzaje cukierków. Przy kasie samoobsługowej słodkości zważył jako... marchewkę. I choć kwota, na którą 32-latek oszukał sklep, jest niewielka, kara za przestępstwo może być znacznie dotkliwsza. Mężczyźnie grozi nawet do ośmiu lat pozbawienia wolności.

Cukierki zważył jako marchewkę. Grozi mu nawet osiem lat więzienia

Cukierki zważył jako marchewkę. Grozi mu nawet osiem lat więzienia

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zabezpieczono monitoring, przesłuchano pierwszych świadków. Prokuratura prowadzi dochodzenie w sprawie zatrucia w jednej z podwarszawskich szkół. Ucierpiało tam 41 osób.

Zatrucie w podwarszawskiej szkole, kilkadziesiąt osób ucierpiało. Prokuratura o pierwszych ustaleniach śledztwa

Zatrucie w podwarszawskiej szkole, kilkadziesiąt osób ucierpiało. Prokuratura o pierwszych ustaleniach śledztwa

Źródło:
tvnwarszawa.pl