Jeden pas ruchu zamknięto bez ostrzeżenia. Zaskoczeni kierowcy utknęli w gigantycznych korkach.
Urzędnicy twierdzili początkowo, że zwęzenie jezdni było konieczne, ponieważ zapadł się asfalt. Jak się jednak okazało, prace prowadzone obok zamkniętego pasa związane były z przygotowaniem do włączenia do ruchu nowego wiaduktu.
Według pierwszych zapewnień urzędników prace miały się skończyć we wtorek po południu. Ostatecznie jednak na udostępnienie pasa kierowcy musieli poczekać do środowego poranka.
js