Komunikat Zarządu Dróg Miejskich to odpowiedź na interpelację radnej PiS Agnieszki Soin.
- Mieszkańcy Powiśla poinformowali mnie, że prace remontowe odbywają się tam przez całą dobę, co zdecydowanie utrudnia normalne funkcjonowanie i nie pozwala na odpoczynek - napisała w interpelacji.
Wspomniała też, że ludzie wzywali nawet policję w związku z zakłóceniem ciszy nocnej.
"Prosimy o wyrozumiałość"
Jak tłumaczą drogowcy, prace muszą być wykonywane przez całą dobę, żeby most był przejezdny do końca października.
- Prosimy o wyrozumiałość - napisali w komunikacie. - Tempo prac ma przede wszystkim zapewnić jak najszybszą przejezdność, jak również zapewnienie energii cieplnej, południowo-wschodniej części Warszawy przed okresem zimowym - czytamy.
Jak wyjaśnia ZDM, ta część Warszawy jest ogrzewana z sieci ciepłowniczej podwieszanej pod mostem. - Obecnie trwa demontaż rurociągów, a ponowne ich umieszczenie w konstrukcji mostu będzie możliwe dopiero po odbudowie obiektu - tłumaczą urzędnicy.
- Wykonawca prac dokłada wszelkich starań aby wszystkie roboty wykonywać z maksymalnym ograniczeniem uciążliwości dla otoczenia - zapewniają.
Wykonawca mostu zapowiadał prace 24 godziny na dobę - czytaj więcej.
Zniszczony po pożarze
Remont mostu jest konieczny po jego pożarze w połowie lutego. Obecnie most jest wyłączony z ruchu, co powoduje utrudnienia komunikacyjne w stolicy. Mostem jeździło ponad 100 tys. pojazdów na dobę.Po ekspertyzie okazało się, że uszkodzenia są poważniejsze niż początkowo zakładano. Władze Warszawy zdecydowały, że najlepszym rozwiązaniem będzie wymiana konstrukcji.
Remont ma kosztować 104 mln złotych. Wykonuje go firma Bilfinger Berger.
Pożar konstrukcji mostu Łazienkowskiego
su/lulu
Źródło zdjęcia głównego: ZDM