Źródło: TVN24
Samochód palił się dokłądnie przy placu Krasińskich. - Zgłoszenie dostaliśmy o 16.50 - potwierdza Mariusz Mrozek z biura prasowego stołecznej policji. Jak zaznacza, kierującej autem udało się wydostać ze środka, gdy zauważyła, że zaczyna się dymić. Nikomu nic się nie stało, a samochód znalazł się w zatoczce autobusowej.
Nie było większych utrudnień w ruchu.
Źródło: Maciek /Kontakt24
ran/roody