pogoda

pogoda

"Pogoda będzie bardzo niebezpieczna". Tropikalne upały i burze z gradem

Synoptyk TVN Meteo Wojciech Raczyński wyjaśniał w TVN 24, dlaczego od kilku dni w kraju utrzymują się burze i obfite ulewy deszczu. Zapowiedział także, że lada dzień poczujemy się jak w tropikach dzięki temperaturom na poziomie 30 i więcej stopni Celsjusza. Niestety - upały oznaczają wyładowania. - Ta pogoda będzie bardzo niebezpieczna - przestrzegał Raczyński.

Spadło 100 l/mkw. wody. "Miało być gorące tango, wyszedł dostojny deszczowy polonez"

Minionej nocy wkroczył do Polski niewielki, ale bardzo aktywny, układ niżowy z ulewnym deszczem. Zahamował wzrost temperatur i sprowadził spore opady, lokalnie rzędu nawet 100 l/mkw. Ale już za niedługo, jak prognozuje synoptyk TVN Meteo, Arleta Unton-Pyziołek, możemy spodziewać się w Polsce iście tropikalnej temperatury i towarzyszących upałom gwałtownych burz.

Burze osłabły, odchodzą na zachód

Zgodnie z prognozami, w niedzielę wystąpiły wyładowania atmosferyczne i gwałtowne ulewy. Burze pod koniec dnia osłabły. Po spokojnej nocy zjawiska lokalnie powrócą w poniedziałek.

Prognoza na 16 dni: nadchodzi upał gigant

Mamy właśnie najdłuższe dni w roku i jednocześnie w tym samym czasie, kiedy słońce grzeje najdłużej, napływa do nas gorące powietrze. Taki splot okoliczności musi skończyć się wielkimi upałami.

"Pogoda weźmie nas w ogniste tango"

Za nami potężne nawałnice. Sprawiły, że wielu z nas, patrząc na kłębiące się chmury, zastanawia się, czy i kiedy "to" się znowu powtórzy. Ten nawalny deszcz przesłaniający krajobraz, jak biała zasłona. Ten wiatr wyrywający drzewa z korzeniami z lekkością dziecięcej ręki przewracającej wieżę z klocków. A pogoda weźmie nas jeszcze w ogniste tango, przecież meteorologiczne lato dopiero się zaczęło...

Piątkowe burze ucichły, ale w sobotę zagrzmi ponownie

W piątek przez kraj przeszły potężne nawałnice. Synoptyk TVN Meteo, Artur Chrzanowski śledził sytuację pogodową w Polsce i informował, gdzie grzmiało. Burze na froncie przesuwały się z zachodu na wschód. Po spokojnej nocy, zjawiska lokalnie powrócą w sobotę.