Pogoda jest stanem chwilowym, bardzo dynamicznym. Trudno przewidzieć ją ze znaczną dokładnością. Najwyraźniej nie przekonuje to prezydenta Białorusi, Alaksandra Łukaszenki.
Przyjemnej pogody w najbliższych dniach przez większość czasu spodziewać się nie można. Słońca będzie mało, deszczu sporo, a temperatura nie przekroczy 20 stopni Celsjusza. Szczególnie brzydko zapowiada się niedziela.
Czwartek zapowiada się pochmurnie z lokalnymi opadami deszczu. Miejscami na niebie pojawi się słońce. Pogoda niekorzystnie wpłynie na nasze samopoczucie. W ciągu dnia powieje wiatr, okresowo może być silny.
Kolejne dni będą pochmurne z przelotnymi opadami deszczu. W weekend pogoda też nie będzie rozpieszczać - miejscami termometry pokażą jedynie 15 stopni w najcieplejszym momencie dnia. Parasole też się przydadzą.
W ciągu najbliższej doby Polska dostanie się pod wpływ niżu znad Danii i związanego z nim frontu atmosferycznego postępującego od zachodu w głąb kraju.
Najbliższe dni będą dość chłodne i deszczowe. Właściwym miejscem dla ciepłolubnych może się okazać Podkarpacie, gdzie od środy temperatura nie spadnie poniżej 20 stopni Celsjusza.
Po dość ciepłym weekendzie, od poniedziałku temperatura ponownie zacznie spadać. Codziennie będą występować opady deszczu. Należy spodziewać się również burz.