Znani piszą do Rafała Trzaskowskiego. Upominają się o nocną ciszę alkoholową

Nocna sprzedaż alkoholu
Radni upominają się o uchwałę ograniczającą nocną sprzedaż alkoholu w Warszawie
Źródło: TVN24

To rozwiązanie jest już sprawdzone w około 200 gminach w całej Polsce. Wszędzie kończy się tak samo: mniej interwencji policji i straży miejskiej, mniej burd i większe bezpieczeństwo - podnoszą stołeczni radni klubu Lewica - Miasto Jest Nasze, upominając się o wprowadzenie uchwały ograniczającej nocną sprzedaż alkoholu.

Opozycyjni radni chcieli wprowadzenia uchwały w sprawie nocnej ciszy alkoholowej do porządku obrad czwartkowej sesji Rady Warszawy. Chwilę przed jej rozpoczęciem spotkali się z dziennikarzami.

- 200 gmin już zdecydowało się, by ograniczyć sprzedaż alkoholu nocą w sklepach i wszędzie efekty są jednoznaczne - przede wszystkim większe bezpieczeństwo. Można podać przykład Krakowa, dużej metropolii, która po wprowadzeniu takiego ograniczenia zanotowała spadek interwencji policji o 50 procent, a straży miejskiej o 78 procent - wyliczył stołeczny radny Jan Mencwel. Jak dodał, podobne skutki zauważalne są także w innych miastach. Podnosił, że dotyczą one zarówno mniejszych miejscowości, takich jak podwarszawski Józefów, jak i dużych metropolii.

Zdaniem Mencwela, takie rozwiązanie oznacza mniej awantur i przestępstw oraz mniejsze obłożenie pracą policji i straży miejskiej, a w Warszawie te służby są przeciążone z uwagi na liczne wakaty. Radny Mencwel zaapelował do prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego, by "jak najszybciej wprowadzić pod obrady swój projekt uchwały, który obiecał mieszkańcom (...) w grudniu 2024 roku".

- Niestety do dzisiaj ten projekt pod obrady Rady Warszawy nie trafił - zauważył. Jak dodał, radni i radne z jego klubu "są rozczarowani" i "nie wiedzą, skąd wynika to opóźnienie". - (Jeśli - red.) bezpieczeństwo jest naprawdę priorytetem dla Rafała Trzaskowskiego i Platformy Obywatelskiej wtedy to ograniczenie trzeba wprowadzić jak najszybciej - dodał Jan Mencwel.

Znane osoby piszą do Rafała Trzaskowskiego

Radna Antonina Wróblewska przypomniała, że klub Lewica - Miasto Jest Nasze walczy o wprowadzenie ograniczenia już od września 2022 roku.

- Doprowadziliśmy do konsultacji społecznych, w których wzięła udział rekordowa liczba osób - 9 tysięcy. 81 procent ankietowanych opowiedziało się za tym rozwiązaniem - zaznaczyła. Dodała, że nie czekając na ruch Rafała Trzaskowskiego, radni złożyli swój projekt uchwały, a w ostatnim czasie zgromadzili listę znanych osób - aktorów, dziennikarek, działaczy społecznych - którzy poparli list otwarty do prezydenta Warszawy z apelem o uszanowanie wyników konsultacji. Podpisali się pod nim między innymi: aktorzy Andrzej Chyra, Jacek Poniedziałek, Michał Koterski, Borys Szyc, pisarz Jakub Żulczyk, dziennikarka Karolina Korwin-Piotrowska, felietonistka Agata Passent czy filomoznawczyni Kaja Klimek.

Radna Melania Łuczak doprecyzowała, że Lewica Miasto Jest Nasze złożyło swój projekt w październiku zeszłego roku. - Ten projekt został negatywnie zaopiniowany przez Biuro Prawne. Natomiast od razu złożyliśmy poprawioną wersję 27 grudnia. I tutaj liczymy już na pozytywną opinię, ponieważ opieraliśmy ją na już istniejących uchwałach, które obowiązują w Krakowie, Gdańsku i Olsztynie - powiedziała.

"Stop alko nocą". List otwarty
"Stop alko nocą". List otwarty
Źródło: MJN

60 procent badanych popiera ograniczenie

Ograniczenia nocnego handlu alkoholem było jednym z pytań zadanych w Barometrze Warszawskim, cyklicznym badaniu opinii publicznej. W tym zrealizowanym w listopadzie 2023 roku 60 procent badanych opowiedziało się za możliwością wprowadzenia ograniczenia sprzedaży alkoholu w godzinach nocnych, czyli między 22 a 6 rano. 18 procent zaznaczyło "zdecydowanie tak", a 42 procent "raczej tak". 21 procent ankietowanych raczej nie popiera takiego rozwiązania, a 11 procent jest mu zdecydowanie przeciwna. 7 procent nie ma zdania.

Wśród zwolenników takiego rozwiązania jest więcej kobiet niż mężczyzn (65 do 53 proc.). Postawa wobec ograniczenia sprzedaży związana jest z wiekiem badanego. Im starsze osoby tym częściej opowiadają się za takim rozwiązaniem. - Barometr jest jednym ze wskaźników. Ale chcemy to zrobić w sposób znacznie bardziej pogłębiony - tłumaczył Rafał Trzaskowski, zapowiadając konsultacje społeczne.

Konsultacje społeczne i obietnice prezydenta

Trwały one od 6 maja do 30 czerwca ubiegłego roku. Wzięło w nich udział prawie 9 tysięcy osób, z czego 8 384 wirtualnie. Osoby mieszkające w Warszawie pytano o: opinię na temat propozycji ograniczenia sprzedaży alkoholu w godzinach nocnych w sklepach i na stacjach benzynowych; godziny (pomiędzy 22.00 a 6.00), w których powinno obowiązywać to ograniczenie; obszar Warszawy, na którym powinno obowiązywać ograniczenie (całe miasto czy wybrane dzielnice).

Wyniki jednoznacznie pokazały, że większość mieszkanek i mieszkańców Warszawy popiera wprowadzenie nocnego ograniczenia sprzedaży alkoholu. Osoby biorące udział w ankiecie odpowiadały następująco: 80,78 proc. - jestem za; 18,24 proc. - jestem przeciw; 0,98 proc. - trudno powiedzieć.

Spośród osób popierających ograniczenie 96,9 proc. chce, aby obowiązywało ono na terenie całej Warszawy.

Wyniki były jednoznaczne, dlatego prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski zlecił w sierpniu przygotowanie projektu uchwały ograniczającej nocną sprzedaż alkoholu w sklepach i na stacjach benzynowych na terenie całego miasta w godzinach 23-6. Początkowo miała to być 22, ale - jak tłumaczył ratusz - większość osiedlowych sklepów jest czynna do 23. Zmiany wprowadzono, by nie utrudniać w ten sposób pracy sklepikarzom w ciągu ostatniej godziny pracy i by nie byli zmuszeni np. zakrywać półek z alkoholem.

Jak zapowiadał wówczas ratusz, projekt ten miał zostać przedstawiony Radzie Warszawy, która podejmie ostateczną decyzję w tej sprawie. Do dziś tak się jednak nie stało.

Czytaj także: