W poniedziałek warszawiacy borykali się z rekordowym w tym roku smogiem. Nasz człowiek od zadań specjalnych Lech Marcinczak postanowił wykorzystać te warunki do przetestowania specjalnego czujnika pyłów PM10 i PM2,5. Efekt? Wystarczyło odciąć obieg powietrza z zewnątrz, aby w samochodzie poziom smogu spadł niemal do zera.