Na Kontakt 24 otrzymujemy kolejne nagrania, na których widać szaleńczą jazdę złotego lexusa. Również w ścisłym centrum miasta.
Ulica Marszałkowska na wysokości Nowogrodzkiej, kierunek do ronda Dmowskiego. Czytelnik Kontaktu 24 rejestruje nietypowe zdarzenie.
"Stałem właśnie w korku, kiedy obok, po torowisku przejechał samochód. Pędził z prędkością pewnie ponad 100km/h. Podniosły się tumany kurzu. Mnie aż wgniotło w fotel. To było duże zaskoczenie" – relacjonował autor nagrania. Jak twierdzi, zarejestrował je w ostatnią sobotę.
Według mężczyzny samochodem mógł kierować zatrzymany w niedzielę 42-letni Maciej P., jednak - jak zaznacza autor nagrania - nie widział rejestracji.
Takich wątpliwości nie ma inny czytelnik Kontaktu 24, który przejazd lexusa na czerwonym świetle nagrał na rondzie Wiatraczna.
"Pomykał ulicami Pragi Południe na czerwonych światłach. Zadzwoniłam na 112" - napisała do nas Dorota.
Z kolei pan Maciej przesłał do nas film zarejestrowany na zjeździe z alei Szucha na Trasę Łazienkowską. Nagranie pochodzi z 23 marca. Widać na nim, jak kierowca lexusa omija korek w tunelu. Jednym kołem jedzie po krawężniku, z dość dużą prędkością wyprzedzając oczekujące na przejazd inne samochody.
Po chodniku, na czerwonym
Sprawa kierowcy łamiącego przepisy ruchu drogowego zaczęła się od zgłoszenia, które otrzymaliśmy na Kontakt 24. Na nagraniu z 23 marca widać, jak kierowca lexusa ignoruje przepisy ruchu drogowego i jedzie chodnikiem wzdłuż alei Prymasa Tysiąclecia. Kiedy opublikowaliśmy artykuł, zaczęliśmy otrzymywać kolejne sygnały na Kontakt 24 i od czytelników tvnwarszawa.pl.
Później ustaliliśmy, że mężczyzna stwarzał też zagrożenie w 2016 roku - wtedy w osiem godzin spowodował osiem kolizji.
kz/ran