Do zdarzenia doszło w środę tuż przed godziną 21. W rejonie skrzyżowania ulic Grochowskiej i Kokoryczki, strażnicy miejscy podjęli interwencję wobec postaci w czerwonej kurtce i białej czapce, zataczającej się na jezdni między pojazdami.
Czerwona kurtka, biała czapka i broda
"Zataczając się na jezdni w czerwonej kurtce, białej czapce i z brodą - przypominał 'wczorajszego' świętego Mikołaja" – przyznaje straż miejska.
Jak wskazują służby, zgłoszenie pochodziło od osoby postronnej, która podążała za mężczyzną od okolic stacji paliw przy ul. Grochowskiej.
"W trakcie interwencji strażnicy ustalili, że siwobrody 59-latek miał w organizmie ponad 2 promile alkoholu. Przy sobie posiadał też kartę płatniczą VISA na obco brzmiące nazwisko i telefon należący do innej osoby. Pokrętne tłumaczenia mężczyzny wydały się funkcjonariuszom na tyle podejrzane, że wezwali na miejsce policję" - podają strażnicy miejscy.
Ujęty mężczyzna trafił do Stołecznego Ośrodka dla Osób Nietrzeźwych. "Gdy trzeźwym okiem spojrzy na świat, będzie musiał jeszcze raz spotkać się z policją, w celu złożenia wyjaśnień co do pochodzenia cudzej własności" - dodaje straż miejska.
Autorka/Autor: ag/tok
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Straż miejska