"Zauważyli klęczącą na chodniku młodą kobietę, która wzywała pomocy"

droga samochod samochody zima snieg mroz shutterstock_2240120849
Pogoda na noc 24/25.01
Źródło: tvnmeteo.pl
Strażnicy miejscy pomogli na Pradze młodej kobiecie, która leżała w śniegu dwie godziny, a gdy dotarła na ulicę Kijowską, próbowała zatrzymać przejeżdżające samochody. Nikt jednak nie zareagował.

Strażniczka i strażnik miejski z VI Oddziału Terenowego patrolowali ulicę Kijowską. Nieopodal Dworca Wschodniego funkcjonariusze zauważyli klęczącą na chodniku młodą kobietę, która wzywała pomocy.

"Natychmiast zatrzymali radiowóz. Strażniczka podeszła do kobiety, która trzęsła się z zimna. Jej ubranie było mokre, a twarz i ręce sine. Kobieta nie miała siły wstać i samodzielnie utrzymać się na nogach. Była roztrzęsiona i płakała. Funkcjonariuszka okryła kobietę kocami termicznymi i zapytała co się stało" - czytamy w komunikacie prasowym straży miejskiej.

Strażnicy miejscy pomogli młodej kobiecie
Strażnicy miejscy pomogli młodej kobiecie
Źródło: Straż miejska

ZOBACZ: Leżał na schodach przed sklepem. Sądzili, że jest pijany. Nie był.

Wyjaśniła, że blisko dwie godziny przeleżała w śniegu, gdy wstała próbowała zatrzymać jakieś samochody, ale nikt nie zareagował.

"Widząc, że 29-latka wymaga opieki medycznej, wezwano na miejsce pogotowie ratunkowe. Ratownicy zbadali kobietę i po rozmowie z nią zdecydowali, że zabiorą ją do szpitala" - dodali funkcjonariusze.

Strażnicy miejscy pomogli młodej kobiecie
Strażnicy miejscy pomogli młodej kobiecie
Źródło: Straż miejska
Czytaj także: