Krótka radość z prawa jazdy

11-latek za kierownicą samochodu
Pijani kierowcy mają tracić samochód (wideo ilustracyjne)
Źródło: TVN Turbo
Dwa miesiące temu zdobyła prawo jazdy i już je straciła. Grozi jej też kara do dwóch lat pozbawienia wolności. 24-latka była pijana, gdy wsiadła do auta. Zatrzymał ją inny kierowca.

W niedzielę około godziny 7 dyżurny wyszkowskich policjantów otrzymał zgłoszenie o obywatelskim ujęciu nietrzeźwej kierującej.

- Z relacji zgłaszającego mieszkańca powiatu wyszkowskiego wynikało, że jechał za samochodem marki Opel ulicami Serocką, Szpitalną i Kasztanową w Wyszkowie - informuje kom. Damian Wroczyński z policji w Wyszkowie. - Auto jechało slalomem i to zaniepokoiło mężczyznę. Kiedy samochód zatrzymał się, podbiegł do kierującej i poczuł alkohol. Kobieta próbowała odjechać, ale zgłaszający wyłączył silnik i zabrał kluczyki.

ZOBACZ: Niebezpieczna jazda pijanego kierowcy, nieprawdziwe dane, list gończy i areszt.

Dwa promile

Na miejsce pojechali policjanci drogówki. Okazało się, że za kierownicą opla siedziała 24-letnia mieszkanka Wyszkowa, która posiadała prawo jazdy niespełna dwa miesiące. Przeprowadzone badanie alkomatem wykazało w organizmie kobiety ponad dwa promile alkoholu.

Policjanci zatrzymali kobiecie prawo jazdy. Teraz o losie 24-latki zdecyduje sąd. Grozi jej do dwóch lat pozbawienia wolności, zakaz kierowania pojazdami oraz dotkliwa kara finansowa.

PRZECZYTAJ: Obywatelskie zatrzymanie pijanego kierowcy na Okęciu.

Nietrzeźwi kierujący są zawsze dużym zagrożeniem dla bezpieczeństwa na drogach. Aby eliminować takie zagrożenia potrzebna jest zdecydowana reakcja i brak przyzwolenia na dalszą jazdę pijanym kierowcom. Powiadomienie policji w takiej sytuacji to nie "donoszenie na kogoś", ale odpowiedzialność za bezpieczeństwo własne, a także innych uczestników ruchu drogowego. Mieszkańcowi powiatu wyszkowskiego gratulujemy odpowiedzialnej postawy, która być może uratowała czyjeś zdrowie, a nawet życie.
Policja
Czytaj także: