Jeden przepuszcza pieszego, drugi wyprzedza. "Wykazał się wyjątkowym brakiem wyobraźni"

Niebezpieczne wyprzedzanie

Niebezpieczne wyprzedzanie
Policjanci kontrolowali zachowania kierowców przy pomocy drona
Źródło: KPP Ostrów Mazowiecka

Policjanci z Ostrowi Mazowieckiej kontrolowali dronem dwa niebezpieczne punkty w mieście: mocno uczęszczane przejście dla pieszych oraz niestrzeżony przejazd kolejowy. Zarejestrowali wiele niebezpiecznych manewrów.

Policjanci z Ostrowi Mazowieckiej prowadzili działania nakierowane na poprawę bezpieczeństwa pieszych i rowerzystów. Działania były realizowane "z góry", z wykorzystaniem drona będącego na wyposażeniu komendy wojewódzkiej w Radomiu.

- Policjanci obserwowali zachowania kierowców w Ostrowi Mazowieckiej na ulicy Sikorskiego, przejeździe kolejowym przy ulicy Duboisa i Ugniewskiej - wyjaśniła aspirant Marzena Laczkowska z Komendy Powiatowej Policji w Ostrowi Mazowieckiej.

Zarejestrowali 25 wykroczeń drogowych

Policjantka wskazała, że w ostatnim czasie funkcjonariusze odnotowali śmiertelne wypadki z udziałem pieszych, dlatego podczas działań mundurowi skupili się na obserwacji "z lotu ptaka" zachowań kierowców w pobliżu przejść dla pieszych.

- Policjanci w sumie zarejestrowali 25 wykroczeń. Niestety jeden z kierowców wykazał się wyjątkowym brakiem wyobraźni, gdy na ulicy Sikorskiego przed przejściem ominął auto, które zatrzymało się, żeby przepuścić pieszego. Ta sytuacja mogła skończyć się tragicznie. Kierowca poniósł konsekwencje swojego zachowania, za to wykroczenie został ukarany mandatem w wysokości 1500 złotych i 15 punktami karnymi - poinformowała aspirant Laczkowska.

W taki sam sposób został ukarany 30-letni kierowca audi, który wyprzedzał autobus bezpośrednio przed przejściem dla pieszych.

Policjanci kontrolowali zachowania kierowców przy pomocy drona
Policjanci kontrolowali zachowania kierowców przy pomocy drona
Źródło: KPP Ostrów Mazowiecka

"Kierowcy notorycznie lekceważyli znak stop"

Kolejnym miejsce obserwacji policjantów był wspomniany przejazd kolejowy przy ulicach Duboisa i Ugniewskiej.

- Niestety tam kierowcy notorycznie lekceważyli znak stop. Takie zachowanie może skończyć się tragicznie, gdy dojdzie do zderzenia z pociągiem. Kierowcy zapominają, że tam, gdzie jezdnia przecina się z torami, zawsze może nadjechać pociąg. Jeden z kierujących, który nie zastosował się do znaku stop, nie miał uprawnień do prowadzenia auta, policjanci przygotowali wniosek do sądu o ukaranie mężczyzny - podała Laczkowska.

Jak stwierdziła, działania z użyciem drona pokazały, że kierowcy często łamią przepisy ruchu drogowego, narażając nie tylko własne zdrowie i życie. - Niech zarejestrowane sytuacje będą przestrogą też dla kierowców, którzy przestrzegają przepisów ruchu drogowego tylko, gdy zauważą w pobliżu radiowóz. Do walki z niebezpiecznymi manewrami kierowców na drodze coraz częściej będziemy wykorzystywać bezzałogowe statki powietrzne - podsumowała policjantka.

Czytaj także: