Ekspresowe pożyczki na "słupy", wśród oskarżonych była dyrektor oddziału banku

UOKiK postawił zarzuty firmom pożyczkowym
Mińsk Mazowiecki
Źródło: Google Earth
151 zarzutów za wyłudzenia pożyczek na "słupy". Przed sądem stanie 29 osób, w tym między innymi była dyrektor oddziału banku i pośrednicy kredytowi. Pożyczki - w sumie ponad 2,7 miliona złotych - były udzielane w "trybie ekspresowym".

Do Sądu Okręgowego w Siedlcach trafił akt oskarżenia przeciwko 29 osobom oskarżonym o działanie w zorganizowanej grupie przestępczej, która doprowadziła bank do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w kwocie dwóch milionów 735 tysięcy złotych.

Według ustaleń śledczych, grupa działała w okresie od sierpnia 2018 roku do końca marca 2019 roku na terenie województwa mazowieckiego, a jej celem było dokonywanie wyłudzeń pożyczek z oddziału banku w Mińsku Mazowieckim.

"W skład tej grupy wchodzili: Dominika B. - pełniąca wówczas funkcję dyrektora oddziału banku w Mińsku Mazowieckim, Sylwia D. oraz Aleksandra O. - K. zatrudnione w biurze pośrednictwa kredytowego w Mińsku Mazowieckim, Adam Z. oraz Wojciech J. -pośrednicy terenowi zajmujący się pozyskiwaniem klientów, jak również osoby, na których personalia składano wnioski" - informuje w komunikacie prokurator Bartłomiej Świderski z Prokuratury Okręgowej w Siedlcach

Grupa miała - według śledczych - określoną strukturę i obowiązywał w niej ścisły podział ról.

Od "pośredników terenowych" do dyrektor oddziału banku

"Wojciech J. oraz Adam Z., których rolę można określić jako 'pośrednicy terenowi', wyszukiwali 'słupy', czyli osoby gotowe za wynagrodzenie złożyć wniosek o pożyczkę na swoje dane. Co do zasady były to osoby nadużywające alkoholu, najczęściej bezrobotni, bądź utrzymujący się z prac dorywczych świadczonych bez umowy, które w normalnych warunkach nie miałyby możliwości uzyskania pożyczki" – opisuje sposób działania grupy prokurator Świderski. "Dane pozyskanych 'klientów' wraz z kopiami dokumentów tożsamości Wojciech J. oraz Adam Z. przekazywali zatrudnionym w biurze pośrednictwa kredytowego pośredniczkom - Sylwii D. oraz Aleksandrze O. - K. Ich rolą było przygotowanie wymaganej przez bank dokumentacji niezbędnej do przeprowadzanie procedury przyznania pożyczki ekspresowej. Gotowe dokumenty kredytowe były dostarczane do byłej dyrektor oddziału banku w Mińsku Mazowieckim Dominiki B., która w dalszej kolejności przekazywała je podległym jej pracownicom z poleceniem załatwienia sprawy w trybie pilnym. Po udzieleniu pożyczki i jej przelaniu na konta pożyczkobiorców pieniądze były natychmiast wypłacane i dzielone między członków grupy" - dodaje prokurator.

Nawet do 12 lat więzienia

Oskarżeni usłyszeli łącznie 151 zarzutów, w tym działania w zorganizowanej grupie mającej na celu pozyskiwanie środków pieniężnych pochodzących z doprowadzania banku do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w łącznej kwocie dwóch milionów 735 tysięcy złotych poprzez składanie nieprawdziwych oświadczeń oraz przedkładanie podrobionych i poświadczających nieprawdę zaświadczeń o zatrudnieniu i dochodach, dotyczących okoliczności o istotnym znaczeniu dla uzyskania wsparcia finansowego oraz wprowadzenia w błąd, co do zamiaru wywiązania się z zawartych umów pożyczek ekspresowych.

Jak podają śledczy, uczynili sobie z popełniania przestępstw stałe źródło dochodu, a to ma wpływ na grożące im kary. W ich przypadku nawet do 12 lat więzienia.

W celu zabezpieczenia wykonania kar grzywny, obowiązku naprawienia szkody i innych dolegliwości finansowych, które mogą być w przyszłości orzeczone wobec oskarżonych, dokonano zabezpieczeń majątkowych na ich mieniu.

OGLĄDAJ: TVN24 HD
pc

TVN24 HD
NA ŻYWO

pc
Ten i inne materiały obejrzysz w subskrypcji
Czytaj także: