"Najczarniejszy październik dla kampinoskich łosi"

Źródło:
tvnwarszawa.pl
Łosie na rondzie Łosia w Izabelinie
Łosie na rondzie Łosia w Izabelinie Daro / Kontakt24
wideo 2/9
Łosie na rondzie Łosia w Izabelinie Daro / Kontakt24

Kampinoski Park Narodowy alarmuje o śmierci zwierząt na drodze wojewódzkiej 579. Wskazuje, że w październiku zginęła ich rekordowa liczba. Jako główną przyczynę wymienia ignorowanie przez kierowców obowiązującego tam ograniczenia prędkości.

Droga wojewódzka 579 przecina Kampinoski Park Narodowy. Ginie tam dużo zwierząt, zarówno tych małych, jak i pokaźnych rozmiarów. To łosie, sarny, dziki, lisy, borsuki, wilki, nietoperze i różne gatunki drobnych ptaków.

"Jednak widok martwych drobnych i średnich zwierząt nie przykuwa tak uwagi, jak leżący na poboczu duży łoś – symbol Kampinoskiego Parku Narodowego" - stwierdzono w komunikacie, opublikowanym w mediach społecznościowych Kampinoskiego Parku Narodowego.

"Najczarniejszy październik"

"Październik jeszcze się nie skończył, a już wiemy, że jest to najczarniejszy październik dla kampinoskich łosi, odkąd rejestrujemy zwierzęta ginące na kampinoskim odcinku trasy 579" - podkreśla Kampinoski Park Narodowy. Jak dodaje, jeszcze nie było takiej sytuacji, żeby w ciągu tak krótkiego czasu (od 4 do 21 października) zginęło aż pięć łosi w wyniku kolizji z autami.

Do pierwszego ze zdarzeń doszło w okolicach Roztoki 4 października. Wówczas zginął samiec łosia. Podobnie było w tej samej okolicy 11 października i 18 października, w okolicy Łubca. Tego samego dnia cielak łosia - łoszak - zginął między Aleksandrowem a Sowią Wolą. Ostatnie ze zdarzeń odnotowano 21 października w okolicach Aleksandrowa. Tam też zginął samiec.

"Zakaz ignorowany przez część kierowców"

Kampinoski Park Narodowy podkreśla, że główną przyczyną zderzeń z dziką zwierzyną jest rozwijanie przez kierowców niedozwolonych prędkości.

Równocześnie przypomniano, że na całym odcinku trasy 579, znajdującym się wewnątrz granic parku, obowiązuje ograniczenie prędkości.

"O tym, że zakaz jest ignorowany przez część kierowców wiemy od dawna. Wystarczy przywołać analizę pomiaru prędkości wykonaną przez ZaPuszczeni kilka miesięcy temu zaledwie w ciągu 3 godzin. W tak krótkim czasie pomiaru zarejestrowano 2770 pojazdów wjeżdżających na wyznaczony odcinek. Spośród nich 2309 pojazdów przejechało przez oba punkty pomiaru czasu, co oznacza, że stanowiły one ruch tranzytowy (83 proc.). Aż 2240 kierowców przekroczyło dozwoloną prędkość" - zaznacza Kampinoski Park Narodowy. I dodaje, że wykroczenie popełniano co pięć sekund.

Jak podał Kampinoski Park Narodowy, 22 kierowców przekroczyło dozwoloną prędkość o ponad 30 km/h. "Oznacza to, że co niecałe 9 minut na kontrolowanym odcinku pojawiał się taki samochód" - precyzuje.

"Wciąż zadajemy sobie pytanie: ile jeszcze zwierząt i ludzi musi zginąć na tej trasie, żeby kierowcy dostosowywali prędkość do istniejących na tym odcinku ograniczeń?" - podsumowano.

Jednocześnie zaznaczono, że zderzenia z dziką zwierzyną bywają tragiczne zarówno dla zwierząt, jak i dla ludzi.

Będzie odcinkowy pomiar prędkości

Na drodze wojewódzkiej numer 579, przecinającej Kampinoski Park Narodowy, ma zostać zainstalowany odcinkowy pomiar prędkości. Tak zdecydowali mieszkańcy w głosowaniu w ramach Budżetu Obywatelskiego Mazowsza. Na projekt ten głos oddało blisko 2,3 tysiąca osób. Koszt radarów wraz z oznakowaniem wyceniono na 1,15 miliona złotych.  

"Odcinkowy pomiar prędkości na DW579 pozwoli uspokoić ruch, tworząc "Tarczę KPN" na obecnej "Gilotynie" Kampinoskiego Parku Narodowego" – piszą autorzy projektu, wskazując, że radary wpłyną na poprawę bezpieczeństwa mieszkańców i zwierząt.

Planowany odcinkowy pomiar prędkości na DW579tvnwarszawa.pl

Pomiarem prędkości ma zostać objęty "obszar intensywnej zabudowy w miejscowości Leszno (tak aby ruch lokalny i korki przed skrzyżowaniem nie zakłócały cyklu pomiarowego)” a Cybulicami Małymi. Jak można przeczytać w projekcie, "taka lokalizacja punktów pomiarowych pozwoli uwzględnić ruch tranzytowy pojawiający się na DW579 od strony Błonia (DW579), Zaborowa i Kampinosu (DW580) z kierunku południowego, jak również większość ruchu od strony północnej z kierunku DW579 oraz z kierunku od trasy S7 i DW899, uwzględniając również ruch napływający od miejscowości Stare Grochale".

Wnioskodawcy proponują dodatkowy punkt pomiaru w okolicach miejscowości Kiścinne, w odległości około 7,5 kilometra od radarów w Lesznie, co - ich zdaniem - pozwoli "uniknąć zjawiska dwóch potoków aut (monitorowany tranzyt i niemonitorowany ruch lokalny)".

Będzie sprawdzanie przepustek?

Oprócz kontroli prędkości autorzy projektu chcą również, by nowy system został wyposażony w możliwość automatycznego sprawdzania przepustek dla legalności przejazdu pojazdów ciężarowych.

"Uruchomienie dodatkowego monitoringu prewencyjnego na DW579 w znaczący sposób ograniczy nieuprawniony ruch samochodów ciężarowych, które bez stosownych pozwoleń traktują ten odcinek, jako skrót pomiędzy autostradą A2 i drogą ekspresową S7" - czytamy w projekcie.

Kontrowersyjne plany na drogę

Kontrowersje wzbudza pomysł przebudowy biegnącej w pobliżu drogi wojewódzkiej 579, lokalnej drogi łączącej wsie położone w Puszczy Kampinoskiej, w taki sposób, aby mogły po niej przejeżdżać ciężarówki. Koncepcja Starostwa Powiatowego w Nowym Dworze Mazowieckim zakłada poszerzenie i utwardzenie dotychczasowej nawierzchni, co pozwoli - jak czytamy w dokumentacji - "na dojazd pojazdów ciężkich do zakładów produkcyjnych i magazynów na terenie powiatu". 

"W przypadku zmiany nawierzchni na odcinku drogi powiatowej Kampinos-Górki na bitumiczną istnieje duże prawdopodobieństwo przejęcia części ruchu z drogi wojewódzkiej z uwagi na próby uniknięcia pomiaru odcinkowego" – przekonuje Mirosław Markowski, dyrektor Kampinoskiego Parku Narodowego. I dodaje: "nie można dopuścić do "rozlewania" asfaltowej infrastruktury w głąb Parku Narodowego". W dalszej części dyrektor Markowski wskazuje, że "poprawa przejezdności drogi będzie stanowić poważne zagrożenie" dla zwierząt oraz roślin. "Realizacja drogi asfaltowej na omawianym odcinku stanowi realne zagrożenie wewnętrzne dla przyrody Kampinoskiego Parku Narodowego. Zmiana nawierzchni przyczyni się do znacznego wzmożenia ruchu tranzytowego przez Park" – uzasadnia Markowski.

Więcej o planach przebudowy pisaliśmy na tvnwarszawa.pl.

Droga powiatowa, po której mają poruszać się ciężarówki, oddalona jest od drogi wojewódzkiej 579 o blisko siedem kilometrówTVN24.PL
Droga powiatowa przez Kampinoski Park Narodowy ma zostać przebudowana
Droga powiatowa przez Kampinoski Park Narodowy ma zostać przebudowanaArtur Węgrzynowicz / tvnwarszawa.pl

Ma ponad 38 tysięcy hektarów

Położony na północny zachód od stolicy Kampinoski Park Narodowy w 2000 roku trafił na listę rezerwatów biosfery UNESCO, co tylko potwierdza, jak cenny przyrodniczo jest to obszar. Powierzchnia KPN wynosi ponad 38 tysięcy hektarów, a niemal drugie tyle terenu stanowi strefa ochronna wokół parku.

- W polskim ustawodawstwie park narodowy jest najwyższą formą ochrony – informuje Mirosław Markowski, dyrektor Kampinoskiego Parku Narodowego.

Autorka/Autor:mg/gp

Źródło: tvnwarszawa.pl

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock - zdjęcie ilustracyjne

Pozostałe wiadomości

Saturn - kundel z podwarszawskiego schroniska - stał się dawcą nerki dla rasowego owczarka z hodowli. Fundacja zajmująca się ochroną zwierząt informuje teraz, że lekarz weterynarii, który okaleczył psa, usłyszał wyrok.

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pięć tysięcy złotych mandatu i 10 punktów karnych kosztowało 20-latka driftowanie na parkingu przed sklepem w Piasecznie. Wszystkiemu przyglądali się członkowie jego rodziny, a ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć".

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Skrzywdził rodzinę, odebrał ojca dzieciom - mówią o Łukaszu Ż. żona i matka zmarłego 37-letniego Rafała. Podejrzany o spowodowanie śmiertelnego wypadku na Trasie Łazienkowskiej w czwartek zostanie przewieziony z Niemiec do Polski. Prokuratura przedstawi mu zarzuty.

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Źródło:
"Uwaga!" TVN, tvnwarszawa.pl

- Moją rolą, jako mamy, jest zadbać o to, żeby dzieci nie zapomniały, jaki był tatuś. Każdej nocy o tym rozmawiamy, krzyczymy: "tatusiu, kochamy cię" - tak mówi wdowa po panu Rafale, który zginął dwa miesiące temu w wypadku na Trasie Łazienkowskiej w Warszawie. Auto, którym jechała cała rodzina, staranował swoim samochodem Łukasz Ż. 14 listopada mężczyzna trafi z Niemiec prosto w ręce polskich służb.

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

Źródło:
Fakty TVN

W miejscowości Jedlińsk pod Radomiem dachowała karetka, która wracała z wezwania, bez pacjenta. "Jechało nią dwóch mężczyzn, jeden z nich poniósł śmierć na miejscu, drugi trafił do szpitala" - podała policja. Prokuratura wyjaśnia, kto był sprawcą wypadku.

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjant z Ostrołęki wracał po służbie do domu, gdy zobaczył siedzącego na poboczu mężczyznę. Pieszy był wyraźnie zdezorientowany, na nogach miał klapki. Funkcjonariusz pomógł wyziębionemu mężczyźnie, który miał zamiar pieszo dotrzeć do domu. Miał jeszcze 30 kilometrów.

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Twarz miał zakrytą szalikiem, a na głowie kaptur. Groził pracownikom stacji paliw przedmiotem przypominającym broń palną. Ukradł pieniądze z kasy i uciekł w kierunku drogi wojewódzkiej numer 7.

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zakończyło się śledztwo w sprawie ataku w szkole w Kadzidle (Mazowieckie). 18-letni Albert G. zaatakował uczniów. Do szpitali trafiły trzy osoby. Tuż po zdarzeniu nożownik usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa wielu osób. Po roku od zdarzenia stanie przed sądem.

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W środę przed Sądem Okręgowym w Warszawie mowy końcowe wygłosili obrońcy oskarżonych w sprawie o zabójstwo byłego premiera Piotra Jaroszewicza i jego żony. To jedna z najgłośniejszych zbrodni początku lat 90. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku.

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Źródło:
PAP

Policjanci wyjaśniają okoliczności poważnego wypadku pod Legionowem. Ranni zostali mężczyźni wykonujący prace na drodze. Obaj stali przed autem, w które wjechał inny kierowca.

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

"Decyzją Mazowieckiego Konserwatora Zabytków wpisem objęte zostały brama główna wraz ogrodzeniem (trzy przęsła), budynek dyrekcji, hala kolebkowa, części hali spawalni, części hali tłoczni wraz z rampą wjazdową oraz główne ciągi komunikacyjne i teren położony przy ul. Jagiellońskiej w Warszawie" - poinformowano w środę.

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Źródło:
PAP

Jak wynika z danych ratusza, przemoc domowa w dalszym ciągu jest silnie związana z płcią i zdecydowana większość osób jej doświadczających to kobiety. A w skrajnych przypadkach może być przyczyną bezdomności. Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności. One bardzo potrzebują wsparcia.

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Parking P+R przy stacji metra Młociny przejdzie kompleksową przebudowę. Wymieniona zostanie nawierzchnia, a obiekt zyska rozwiązania, które ograniczą zużycie energii.

Największy parking P+R do przebudowy

Największy parking P+R do przebudowy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prokuratura przesłuchała już wszystkich świadków w sprawie śmierci 31-latka na plebanii w Drobinie niedaleko Płocka (Mazowieckie). Śledczy mają otrzymać na początku lutego przyszłego roku wyniki badań toksykologicznych zmarłego.

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Źródło:
PAP

75-latkę osaczali przez kilka dni. Przekonali ją, że bierze udział w policyjnej obławie i jest świadkiem incognito. Byli tak wiarygodni, że nie wierzyła prawdziwym policjantom i swoim bliskim, którzy sygnał o jej dziwnym zachowaniu dostali od pracownika banku. Przekazała oszustom ponad pół miliona złotych. Na jej szczęście prawdziwi policjanci działali. Oszuści wpadli w zasadzkę, a teraz zostali oskarżeni o oszustwo, grozi im do 10 lat więzienia.

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na terenie powiatu kozienickiego doszło do dwóch groźnych wypadków z udziałem dzikich zwierząt. W Magnuszewie kierowca zderzył się z łosiem, który wbiegł na jezdnię. W Zajezierzu kobieta potrąciła sarnę. Policja przestrzega przed wzmożonym ruchem zwierząt w rejonach zalesionych.

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Studenci, którzy nie kupowali dyplomów, ale rzetelnie na nie zapracowali, mają poważne problemy. Po aferze korupcyjnej Collegium Humanum zmieniło nazwę, ale to tylko spotęgowało kłopoty. Część studentów zdecydowała się już na pozew zbiorowy przeciwko uczelni. Materiał Łukasza Łubiana z programu "Polska i Świat" TVN24.

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Źródło:
TVN24

Urząd dzielnicy Mokotów zapowiedział, że w najbliższych miesiącach wybudowane zostanie 650 metrów nowej drogi rowerowej w ciągu ulic Domaniewskiej i Suwak. W ramach prac przebudowane zostaną chodniki oraz jedno z przejść dla pieszych.

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policja zatrzymała 23-letnią mieszkankę warszawskiego Targówka podejrzaną o posiadanie znacznej ilości mefedronu i marihuany. W mieszkaniu kobiety znaleziono m.in. pojemniki z poporcjowanymi narkotykami oraz wagę elektroniczną.

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Piaseczna w niecałą godzinę dwukrotnie zatrzymali 44-letniego mężczyznę, który prowadził samochód nietrzeźwy i bez prawa jazdy. - Musiałem odwieźć partnerkę do domu - tłumaczył.

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Źródło:
PAP

Auto ciężarowe, dwa busy i samochód osobowy. W środę rano na autostradzie A2 doszło do poważnego wypadku. Są ranni.

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjanci ze Śródmieścia zatrzymali czterech obywateli Turcji, w tym podejrzanego o brutalny atak nożem. 23-latek usłyszał już zarzuty: usiłowania spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, posiadania narkotyków oraz kierowania samochodem pod ich wpływem.

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

Źródło:
tvnwarszawa.pl