"Tarcza KPN. Ciężarówki niszczą Park. Giną zwierzęta. Wypadki dotykają ludzi. Zmieńmy to!” – tak brzmi pełna nazwa jednego ze zwycięskich projektów z Budżetu Obywatelskiego Mazowsza. W tegorocznej edycji, na projekty zgłaszane przez mieszkańców, przeznaczono 30 milionów złotych.
Na montaż odcinkowego pomiaru prędkości na drodze biegnącej przez puszczę głos oddało blisko 2,3 tysiąca osób. Koszt radarów wraz z oznakowaniem wyceniono na 1,15 miliona złotych.
Śmiertelne wypadki z udziałem ludzi i zwierząt
W połowie czerwca zeszłego roku, na przejściu dla pieszych z wysepką na środku jezdni, kierowca skody śmiertelnie potrącił pieszą. Starsza kobieta odprowadzała wnuczkę na przystanek autobusowy. Dziecko nie odniosło obrażeń.
Śledczy ustalili, że auto kierowcy było niesprawne i nie przeszło badań technicznych. Mężczyzna - jak przekazała prokuratura - przekroczył prędkość, stracił panowanie nad autem, uderzył w wysepkę, a później w 70-latkę.
Do tragedii doszło w miejscowości Roztoka, na drodze wojewódzkiej numer 579, której około 15-kilometrowy odcinek położony jest w obrębie Kampinoskiego Parku Narodowego.
W wypadkach na drodze przez puszczę cierpią nie tylko ludzie. Wzdłuż jezdni leśnicy znajdują martwe wiewiórki, lisy, dziki, sarny, łosie oraz będące pod ścisłą ochroną wilki.
"Kolejny wilk stracił życie na drodze wojewódzkiej (579) przecinającej Kampinoski Park Narodowy. Przypominamy, że na całym odcinku trasy znajdującym się wewnątrz granic Parku obowiązuje ograniczenie prędkości. Wiemy bez najmniejszych wątpliwości, że zakaz ten pozostaje ignorowany przez znaczną część pokonujących ją kierowców" - napisali po jednym z wypadków w mediach społecznościowych przedstawiciele Kampinoskiego Parku Narodowego.
"Odcinkowy pomiar prędkości na DW579 pozwoli uspokoić ruch, tworząc "Tarczę KPN" na obecnej "Gilotynie" Kampinoskiego Parku Narodowego" – piszą autorzy projektu, wskazując, że radary wpłyną na poprawę bezpieczeństwa mieszkańców i zwierząt.
Dodatkowy punkt pomiarowy i "monitoring prewencyjny”
Pomiarem prędkości ma zostać objęty "obszar intensywnej zabudowy w miejscowości Leszno (tak aby ruch lokalny i korki przed skrzyżowaniem nie zakłócały cyklu pomiarowego)” a Cybulicami Małymi.
Jak można przeczytać w projekcie, "taka lokalizacja punktów pomiarowych pozwoli uwzględnić ruch tranzytowy pojawiający się na DW579 od strony Błonia (DW579), Zaborowa i Kampinosu (DW580) z kierunku południowego, jak również większość ruchu od strony północnej z kierunku DW579 oraz z kierunku od trasy S7 i DW899, uwzględniając również ruch napływający od miejscowości Stare Grochale”.
Wnioskodawcy proponują dodatkowy punkt pomiary w okolicach miejscowości Kiścinne, w odległości około 7,5 kilometra od radarów w Lesznie, co - ich zdaniem - pozwoli "uniknąć zjawiska dwóch potoków aut (monitorowany tranzyt i niemonitorowany ruch lokalny)”.
Oprócz kontroli prędkości, autorzy dokumentu chcą również, by nowy system został wyposażony w możliwość automatycznego sprawdzania przepustek dla legalności przejazdu pojazdów ciężarowych.
"Uruchomienie dodatkowego monitoringu prewencyjnego na DW579 w znaczący sposób ograniczy nieuprawniony ruch samochodów ciężarowych, które bez stosownych pozwoleń traktują ten odcinek, jako skrót pomiędzy autostradą A2 i drogą ekspresową S7" – czytamy w projekcie.
Brak przeszkód do montażu radarów
Z informacji przekazanych przez Urząd Marszałkowski Województwa Mazowieckiego wynika, że odcinkowy pomiar prędkości przez kampinoski rezerwat będzie realizowany przez Mazowiecki Zarząd Dróg Wojewódzkich w Warszawie, przy możliwym udziale Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego.
Każdy z projektów oddany pod głosowanie przechodzi "ocenę formalną i merytoryczną”, co do zgodności z prawem i technicznych możliwości budowy. - Taka procedura minimalizuje ryzyko wystąpienia sytuacji, w których projekty nie mogłyby zostać zrealizowane - informuje Marta Milewska, rzeczniczka marszałka województwa mazowieckiego.
Instalacja nowego odcinkowego pomiaru prędkości zaplanowana jest w 2025 roku. - Realizacja może zostać przesunięta w czasie z uwagi np. na konieczność opracowania dokumentacji projektowej niezbędnej do realizacji zadania – zastrzega Milewska.
Autorka/Autor: aw/gp
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Artur Węgrzynowicz/ tvnwarszawa.pl