Podpalił dwie karetki, usiłował zniszczyć trzecią. Śledczy badali odciski palców i DNA sprawcy

Pożar karetek w Grójcu
Pożar karetek w Grójcu
Źródło: Kontakt 24/ PATI100015
Prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie pożaru karetek. Spłonęły dwa pojazdy. Śledczy nie mają już wątpliwości, że doszło do podpalenia, ale od ponad roku nie postawili nikomu zarzutów.

Do zdarzenia doszło w Grójcu w lutym 2023 roku. Zgłoszenie dotyczyło palącej się karetki, jednak po przyjeździe na miejsce okazało się, że płonęły dwie. Strażacy od początku podejrzewali podpalenie.

Spalił dwie karetki

Śledztwo trwa już ponad rok. Co udało się ustalić prokuraturze?

Jak ustaliliśmy, postępowanie dotyczy podpalenia. - Prokuratura Rejonowa w Grójcu prowadzi śledztwo w sprawie zniszczenia poprzez podpalenie, w krótkich odstępach czasu, w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, dwóch pojazdów sanitarnych: fiata doblo wraz z wyposażeniem o wartości 62 tysięcy złotych i volkswagena craftera wraz z wyposażeniem o wartości 136 tysięcy złotych - informuje nas Aneta Góźdź Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Radomiu.

Usiłowali podpalić trzecią

To nie wszystko. Według śledczych sprawca usiłował również podpalić jeszcze jedną karetkę z wyposażeniem o wartości 55 tysięcy złotych.

- Śledztwo prowadzone jest w sprawie, co oznacza, że na chwilę obecną nikomu nie zostały przedstawione zarzuty. Gromadzony jest materiał dowodowy. Prokurator zasięgnął opinii biegłych z dziedziny badań daktyloskopijnych i badań DNA. Wnioski z tych opinii będą decydujące w zakresie dalszego kierunku śledztwa - przyznała prokurator.

Za czyn ten grozi kara od roku do 10 lat więzienia.

Czytaj także: