Okolice

Okolice

Pożar dawnego dworca pod Warszawą. Jedna osoba nie żyje

W budynku starego dworca w Celestynowie w poniedziałek w nocy wybuchł pożar. Strażacy ewakuowali trzy osoby. W jednym z pomieszczeń trafili na nieprzytomnego mężczyznę, którego mimo reanimacji nie udało się uratować. Informację o pożarze otrzymaliśmy na Kontakt 24.

"Mówiłam mu, że dziecko nie jest zabawką. Denerwował go płacz, rzucił Kamilem o podłogę"

- Danielowi przeszkadzał płacz Kamila, szczególnie w nocy. Któregoś dnia wyjął dziecko z łóżeczka i rzucił nim podłogę tak, że upadło na drugi koniec pokoju. Później żałował - opisywała przed sądem Dagmara N., matka Kamila. W poniedziałek ruszył proces ojca za znęcanie się ze szczególnym okrucieństwem i usiłowanie pozbawienia życia dwumiesięcznego chłopca z Chotomowa.

"Głupota młodzieńcza spowodowała, że ktoś stracił życie"

Miał 17 lat. Wsiadł za kierownicę sportowego mercedesa, jechał z nadmierną prędkością, stracił panowanie nad kierownicą i śmiertelnie potrącił rowerzystę. Rodzina mężczyzny wybaczyła nastolatkowi. Teraz obrona walczy o zmniejszenie wyroku sądu pierwszej instancji.