Dała "doradcy" dostęp do konta, ten od razu złożył wniosek o kredyt

Cyberatak na Europejską Agencję Leków (zdj. ilustracyjne)
Internetowi oszuści prześcigają się w pomysłach (wideo archiwalne)
Źródło: TVN24
Skuszona szybkim zyskiem na kryptowalutach, dała "doradcy" zdalny dostęp do swojego komputera i konto. A ten od razu złożył w jej imieniu wniosek o kredyt. Tylko dzięki szybkiej reakcji kobieta nie straciła wszystkich pieniędzy.

Do płońskich policjantów zgłosiła się 49-letnia mieszkanka gm. Załuski, która połowie marca na jednym z portali społecznościowych zauważyła ogłoszenie o możliwości szybkiego zarobku poprzez inwestowanie w kryptowaluty. Po kliknięciu podanego linku zapoznała się z ofertą platformy inwestycyjnej.

Przekonujący "doradca"

- Jeszcze tego samego dnia zadzwonił do niej mężczyzna podający się za analityka i zaproponował pomoc przy inwestowaniu pieniędzy. Skuszona możliwością szybkiego zarobku postępowała zgodnie z instrukcjami przekazywanymi przez tego "doradcę" oraz kolejnych, którzy w tej samej sprawie się z nią kontaktowali -informuje kom. Kinga Drężek-Zmysłowska, oficer prasowa płońskiej policji. - Zainstalowała na swoim telefonie komunikator, za pomocą którego "analityk" miał się z nią kontaktować, wpłaciła też 900 złotych na podany numer rachunku bankowego i założyła konto na platformie inwestycyjnej.

PRZECZYTAJ: Chciał zarobić na kryptowalutach, stracił ponad 100 tysięcy złotych.

Musiał "tylko" sprawdzić konto

Gdy chciała odzyskać swoje pieniądze, zapewniono ją, że zarobiła już dwa tysiące złotych, ale by trafiły na jej konto "doradca" musiał "tylko" sprawdzić jej rachunek. Za jego namową 49-latka zainstalowała na komputerze oprogramowanie do zdalnej obsługi, a logując się następnie do swojej bankowości elektronicznej, dała mu też dostęp do konta.

- Od razu w jej imieniu złożył wniosek o kredyt w wysokości 20 tysięcy złotych. Tylko dzięki jej szybkiej reakcji, zablokowaniu konta, kart płatniczych i dokonaniu zgłoszenia na infolinię banku, kobieta nie straciła więcej pieniędzy - dodaje kom. Kinga Drężek-Zmysłowska.

ZOBACZ: Skusiły ich inwestycje w kakao, złoto czy ropę. Stracili setki tysięcy złotych.

O czym warto pamiętać, aby nie paść ofiarą oszustów podczas transakcji internetowych: ·      rozpoczynając inwestowanie na giełdzie, poznaj rynek, zbierz informacje o platformach, na których zamierzasz inwestować pieniądze, zwróć uwagę na konsekwencje, jakie może przynieść planowana inwestycja; ·      zawsze sprawdzaj podmiot, który reprezentuje rozmówca - zweryfikuj opinie o nim w Internecie, wpisując w wyszukiwarce nazwę podmiotu z różnymi hasłami pomocniczymi np. "oszustwa", "wiarygodność" lub "opinie"; ·      nie instaluj oprogramowania, które zalecają Ci rozmówcy/analitycy rynku; ·      nigdy nie podejmuj decyzji pod wpływem chwili, zastanów się i nie ulegaj presji; ·      nie daj skusić się pozornie atrakcyjnymi ofertami ani wysokimi zarobkami; ·      nigdy nie klikaj w nieznane linki; ·      nie instaluj nieznanych aplikacji w telefonie ani innych urządzeniach, na których obsługujesz swoją bankowość internetową; ·      nie udostępniaj danych, zwłaszcza informacji dotyczących płatności kartą bankomatową, nie podawaj haseł, pinów, ani kodów dostępu; ·      jeśli nie jesteś czegoś pewny lub coś budzi Twój wątpliwości, zrezygnuj z wykonania transakcji.
KPP Płońsk

PRZECZYTAJ: Zapłacili za ciastko, usłyszeli zarzut oszustwa. Z powodu banknotu.

Czytaj także: