91-latka w poniedziałek wieczorem wyszła z domu i zaginęła. Szukało ją ponad 130 policjantów, a także bliscy i strażacy. Została odnaleziona cztery kilometry od miejsca zamieszkania. Przewieziono ją do szpitala.
Informację o zaginięciu policjanci otrzymali w poniedziałek wieczorem. Mieszkanka gminy Pilawa, położonej w powiecie garwolińskim, wyszła z domu i nie wróciła. - Z uwagi na wiek i stan zdrowia kobiety - 91-latka mogła mieć zaniki pamięci - liczyła się każda chwila – poinformowała Karolina Lipiec z Komendy Powiatowej Policji w Garwolinie.
Działania poszukiwawcze trwały całą noc i były kontynuowane we wtorek rano. - Ponad 130 policjantów, wezwanych do służby w trybie alarmowym, sprawdzało metr po metrze pobliskie tereny - przekazała funkcjonariuszka. W akcji brało też udział około 50 strażaków z Garwolina i druhów z miejscowych OSP.
Quady, kamery i pies
Do poszukiwań wykorzystano kamerę termowizyjną, drona, quady oraz przewodnika z policyjnym psem tropiącym. 91-latka została odnaleziona przez strażaków około cztery kilometry od miejsca zamieszkania; przewieziono ją do szpitala.
Jak zadbać o bezpieczeństwo seniora?
Policja stale odnotowuje zgłoszenia dotyczące zaginięć osób w podeszłym wieku. Policjanci apelują do bliskich seniorów, by zadbali o ich bezpieczeństwo.
- Starajmy się robić wszystko, by osoby takie nie wchodziły np. do lasu bez odpowiedniego nadzoru. Pamiętajmy, by w każdym przypadku miały przy sobie telefon komórkowy z naładowaną baterią, a także kartkę z numerami telefonu do opiekunów – radzą mundurowi.
Przeczytaj także: Koniec poszukiwań 37-latki.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: mazowiecka policja