W niedzielę wieczorem w okolicach Mrokowa (powiat piaseczyński) doszło do dwóch zdarzeń drogowych. Przez około godzinę jezdnia w kierunku Warszawy była zablokowana.
Jak dowiedział się reporter tvnwarszawa.pl Artur Węgrzynowicz, do pierwszego zdarzenia doszło pomiędzy godziną 21 a 22 w okolicach skrzyżowania alei Krakowskiej i ulicy Rejonowej w Mrokowie. - Doszło do zderzenia dwóch aut osobowych. Było to klasyczne najechanie. Wśród osób, które podróżowały autami była kobieta w ciąży, która została zabrana do szpitala. Na miejscu było kilka zastępów straży pożarnej oraz dwie karetki pogotowia. Zadysponowano również śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, ale ostatecznie został on zawrócony - powiedział Węgrzynowicz.
Łukasz Darmofalski z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Piasecznie doprecyzował, że do tego zdarzenia doszło na jezdni w kierunku Grójca. - Autami podróżowało łącznie pięć osób. Kobieta w zaawansowanej ciąży została zabrana do szpitala. Strażacy zabezpieczali miejsce zdarzenia i usunęli z jezdni płyny eksploatacyjne, które wyciekły z rozbitych samochodów - przekazał strażak.
Nieco później, bo po godzinie 22, na tej samej drodze w kierunku w Warszawy w Woli Mrokowskiej zderzyły się trzy samochody. - Do tego zdarzenia również zadysponowano kilka zastępów straży pożarnej oraz pogotowie ratunkowe. Przez około godzinę krajowa "siódemka" była zablokowana - przekazał Artur Węgrzynowicz.
Darmofalski potwierdził, że na czas działania służb droga w kierunku Warszawy była zablokowana. - Autami podróżowało łącznie sześć osób. Zdarzenie zostało zakwalifikowane jako kolizja. Nikt nie wymagał hospitalizacji - dodał rzecznik piaseczyńskich strażaków.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Artur Węgrzynowicz/tvnwarszawa.pl