Protest oficjalnie zakończony. Policja wyniosła blokujących Trasę Łazienkowską. Zatrzymano co najmniej 10 osób

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP
Spektakl w oknach Szklanego Domu na Żoliborzu
Spektakl w oknach Szklanego Domu na ŻoliborzuMateusz Szmleter/tvnwarszawa.pl
wideo 2/7
Spektakl w oknach Szklanego Domu na ŻoliborzuMateusz Szmleter/tvnwarszawa.pl

Sobotnia manifestacja, 102 lata po uzyskaniu praw wyborczych przez kobiety, była jednocześnie protestem przeciwko agresji ze strony służb państwowych. Policja zatrzymała co najmniej 10 osób.

Manifestacja rozpoczęła się na rondzie Dmowskiego (przemianowanym przez uczestników na rondo Praw Kobiet) o godzinie 15. Około 16 manifestujący ruszyli w kierunku placu Konstytucji. Byli blokowani przez funkcjonariuszy policji i radiowozy, które uniemożliwiały im przejście środkiem jezdni. Protestujący omijali policjantów chodnikiem i dalej szli w spontanicznie obranym kierunku. 

Z placu Konstytucji część osób przeszła przez bramy budynków mieszkalnych i dotarła pod siedzibę Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji przy Batorego. Druga część protestujących dostała się na plac Zbawiciela, skąd próbowała dotrzeć na plac Unii Lubelskiej. Funkcjonariuszom udało się powstrzymać przed dalszym marszem znaczną część protestujących na Waryńskiego. - Funkcjonariusze otaczali kordonem grupki ludzi, którzy byli informowani, że zostanie przeprowadzona czynność legitymowania, po której w każdej chwili mogą opuścić teren. Niestety część osób posłuchała organizatorek protestów i odmawiała podania swoich danych. Takie osoby były zatrzymywane. Zatrzymywaliśmy też osoby w związku z podejrzeniem popełnienia przestępstwa - powiedział Polskie Agencji Prasowej Sylwester Marczak, rzecznik prasowy Komendy Stołecznej Policji

Zatrzymanych zostało co najmniej 10 osób. Dokładna liczba będzie znana po zakończeniu czynności przez funkcjonariuszy, którzy w godzinach wieczornych legitymowali uczestników demonstracji.

Policjanci interweniowali również na Trasie Łazienkowskiej, gdzie grupa protestujących usiadła na jezdni i zablokowała ruch. - Zdarzenie na Trasie Łazienkowskiej było bardzo niebezpieczne. Grupa protestujących osób wbiegła na jezdnię pomimo dużego natężenia ruchu, dlatego nasze działania były bardzo dynamiczne i polegały na szybkim przywróceniu ruchu w tym miejscu - dodał Marczak.

TAK RELACJONOWALIŚMY PROTEST:

i

Relacja odświeża się automatycznie

  • 20:14

    Kończymy dzisiejszą relację. Dziękujemy za uwagę.

  • 19:52

    Sobotni protest na ulicach Warszawy został oficjalnie zakończony. Jednak nie jest to koniec wydarzeń współorganizowanych przez Ogólnopolski Strajk Kobiet. Na Żoliborzu, przed znanym Szklanym Domem przy Mickiewicza zgromadziło się około 200 osób, by zobaczyć odgrywany w oknach budynku spektakl Kolektywu Aurora „Manifesta”. Wśród artystów, którzy występują dziś w Szklanym Domu, są m.in.: Katarzyna Figura, Agnieszka Grochowska, Katarzyna Warnke czy Karolina Czarnecka.

    Natomiast za oprawę muzyczną odpowiadają m.in. Aga Zaryan, Bovska, Novika, Marysia Sadowska.

    Na miejscu jest nasz reporter Mateusz Szmelter.

    – W oknach Szklanego Domu cały czas trwa przedstawienie. Na miejscu jest furgonetka Strajku Kobiet. Widzowie zebrali się po obydwu stronach Mickiewicza – relacjonuje.

    Wydarzenie zostało obstawione przez duże siły policji. Funkcjonariusze interweniowali wobec zgromadzonych osób. Mickiewicza jest zablokowana w obu kierunkach.

    Spektakl w oknach Szklanego Domu na Żoliborzu

  • 19:07

    - Martwiłem się, że może dojść do jakiegoś niebezpieczeństwa, niepotrzebnych przepychanek. Na szczęście wszyscy zachowali daleko idący rozsądek - mówił na antenie TVN24 były rzecznik stołecznej policji i ABW Maciej Karczyński.

  • 18:49

    Poseł Koalicji Obywatelskiej Michał Szczerba poifnormował na twitterze, że posłanka Barbara Nowacka ucierpiała podczas interwencji policji. "Została zaatakowana gazem" - napisał Szczerba.

  • 18:32

    Jak informuje Arkadiusz Wierzuk z TVN24, protestujący zgromadzeni na Waryńskiego są legitymowani przez policję. Oficjalnie protest zakończył się.

  • 18:14

    Grupa protestujących zablokowała ruch w obu kierunkach w alei Armii Ludowej na wysokości Marszałkowskiej. Kilkanaście osób usiadło na jezdni. Kierowcy trąbili, uczestnicy protestu krzyczeli "chodźcie do nas" i "przepraszamy za utrudnienia, mamy rząd do obalenia". Po kilku minutach intwerweniowali policjanci, którzy wynieśli protestujących z jezdni.

    Blokady Trasy Łazienkowskiej

  • 18:06

    Z kolei Arkadiusz Wierzuk mówi, że tłum się rozproszył. - W tej chwili jest więcej policjantów niż protestujących. Policjanci przystępują do spisywania danych. Nie chcą ich przepuścić dalej. Ten protest chciał się rozejść do metra i autobusów, ale policja zapowiedziała, że protestujących nie przepuści w kierunku metra Politechnika - przekazał.

  • 17:59

    Jak przekazał Jan Piotrowski, protest zmierza ku końcowi. - Potwierdziła to jedna z organizatorek manifestacji. Protestujący otoczeni przez policję przeskoczyli przez ogrodzenie oddzielające jezdnię ulicy Waryńskiego od chodnika - relacjonuje.

  • 17:43

    - Pojawiła się propozycja, aby policjanci przepuścili protestujących, bo ci - jak stwierdzili - chcą iść do domu. W tej chwili jesteśmy w sytuacji, kiedy ani jedna, ani druga strona nie chce ustąpić. Ale warto podkreślić, że jest to protest pokojowy. Są emocje, ale policjanci nie przekraczają swoich uprawnień. Nie ma też agresji ze strony protestujących - relacjonuje Arkadiusz Wierzuk.

    Blokada na Waryńskiego

  • 17:30

    Jak przekazuje Arkadiusz Wierzuk z TVN24, największa grupa protestujących, zablokowana w okolicach placu Unii Lubelskiej, ruszyła w kierunku Waryńskiego.

    Z kolei Mateusz Szmelter z tvnwarszawa.pl informuje, że protestującym nie udało się dotrzeć przed budynek MSWiA. - Dojście na ulicę Batorego jest blokowane przez policyjny kordon. Protestujący mają przemieścić się w kierunku ronda Jazdy Polskiej - przekazał nasz reporter.

    Protest w Warszawie

  • 17:14

    U zbiegu ulicy Polnej i placu Unii Lubelskiej jest Jan Piotrowski. - Policjanci odcięli protestującym drogę do placu Unii Lubelskiej niemal ze wszystkich stron. W związku z tym marsz rozlał się wieloma ulicami Śródmieścia - relacjonuje reporter TVN24.

    Jak dodaje protestujący, będą próbowali przedostać się pod siedzibę Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji.

  • 16:52

    Na placu Zbawiciela jest Mateusz Szmelter z tvnwarszawa.pl. - Protestujący, którzy się tutaj przedostali przez podwórka, ruszyli Marszałkowską w kierunku placu Unii Lubelskiej - przekazał.

  • 16:48

    Jak donosi Jan Piotrowski, protestujący podzielili się na dwie grupy. - Protestujący weszli w podwórka, które są pomiędzy placem Zbawiciela, ulicą Mokotowską i Waryńskiego. Podwórkami, które zazwyczaj są zamknięte, protestujący przechodzą, omijając wszystkie siły policyjne - relacjonuje.

    Protestujący przechodzą przez podwórko

  • 16:27

    - Kolejny kordon wybiegł z Nowowiejskiej. Teraz policjanci blokują również chodnik. Część osób została skutecznie zablokowana, ale część znów zdążyła przedostać się na drugą stronę ulicy, zanim funkcjonariusze utworzyli blokadę – przekazuje Mateusz Szmelter.

  • 16:22

    - Na placu Konstytucji policjanci próbowali wyprzedzić protestujących i zablokować im drogę na początku ulicy Waryńskiego. To się jednak nie do końca udało. Część osób przebiegła dalej. Kiedy policjanci uformowali coś na kształt kordonu, został on znów otoczony przez protestujących. W blokadzie stworzyła się wyrwa przez którą przeszły kolejne osoby – relacjonuje Mateusz Szmelter z tvnwarszawa.pl.

    Dodaje, że policjanci nie interweniują, kiedy protestujący przechodzą chodnikami.

    Protestujący przeszli przez "wyrwę" w policyjnym kordonie

  • 16:10

    Jak poinformował Jan Piotrowski, cały tłum ominął policyjny kordon i zmierza w stronę placu Konstytucji. - Policjanci informują przez głośniki, że nie zgłoszono żadnej manifestacji, że ta manifestacja jest nielegalna. Nawołują do rozejścia się. Te apele są jednak na nic, bo protestujących zamiast ubywać, przybywa - relacjonuje reporter TVN24.

  • 15:58

    Część osób przeszła na drugą stronę kordonu przez chodniki. W tej chwili policjanci są otoczeni przez protestujących, którzy czekają na dalsze wskazówki, w którym kierunku mają iść.

  • 15:51

    Jak donosi reporter TVN24 Jan Piotrowski, czoło marszu dotarło już do kordonu policji. - Przy policjantach jest Marta Lempart. Są też politycy. Protestujący odpalają race - relacjonuje Piotrowski.

  • 15:45

    Jak donosi nasz reporter, Mateusz Szmelter, protestujący ruszyli w kierunku placu Konstytucji. Jednak na wysokości Żurawiej ustawił się kordon policji, który odcina drogę protestującym.

    Policja odcięła drogę protestującym

  • 15:35

    Jak informuje Zarząd Transportu Miejskiego, z powodu braku możliwości przejazdu przez rondo Dmowskiego we wszystkich kierunkach linie tramwaje i autobusowe jadące ciągami Marszałkowskiej i Alej Jerozolimskich zostają skierowane na trasy objazdowe najbliższymi przejezdnymi ciągami komunikacyjnym.

  • 15:32

    A tak, w tej chwili, wygląda rondo Dmowskiego z góry:

    Rondo Dmowskiego

  • 15:26

    Pod tabliczkę z nazwą ronda podjechała furgonetka organizatorów. Rozstawiono drabinę, na którą wspięła się kobieta. Tabliczka z nazwą rondo Dmowskiego została przez nią zasłonięta tabliczką z napisem "rondo Praw Kobiet".

    Rondo Praw Kobiet

  • 15:19

    Protestujący zaczęli wychodzić na jezdnię. Jak informuje nasz reporter na czele protestujących jest Marta Lempart z Ogólnopolskiego Strajku Kobiet. - Zgromadzeni weszli na rondo i ustawili się w kierunku Świętokrzyskiej - poinformował Mateusz Szmleter.

    Protest na rondzie Dmowskiego

  • 15:12

    Protestujący zaczęli gromadzić się w okolicach ronda Dmowskiego już przed godziną 15. Na miejscu jest reporter tvnwarszawa.pl Mateusz Szmelter.

    - Protestujący gromadzą się na chodnikach wokół ronda. Nie blokują ulicy. W okolicy są ogromne siły policji. Kilkadziesiąt radiowozów przed Pałacem Kultury i Nauki, a także w uliczkach okalających rondo – przekazał reporter tvnwarszawa.pl

    Dodał, że policja nadaje komunikaty nawołujące do rozejścia się.

    Protest na rondzie Dmowskiego


Protest odbył się pod hasłem: "W imię matki, córki, siostry". "W 102. rocznicę naszej niepodległości idziemy w imię nas wszystkich - my, wnuczki tych, które wystukały sobie tę niepodległość parasolkami. W imię solidarności, którą możemy i chcemy się podzielić" - przekazały organizatorki protestu na stronie wydarzenia na Facebooku.

"Chciałybyśmy świętować dzień, w którym kobiety 102 lat temu uzyskały prawo wyborcze. Niestety w ostatnich tygodniach polski rząd zrobił sobie z nas wrogów i traktuje jak swojego przeciwnika politycznego, zamiast jako suwerena, obywatelki i obywateli" - dodały.

Protesty odbywały się też w innych polskich miastach. Ich przebieg relacjonujemy na tvn24.pl.

Od 22 października w całym kraju trwają protesty, będące sprzeciwem wobec zaostrzenia - w wyniku decyzji Trybunału Konstytucyjnego - przepisów antyaborcyjnych. Trybunał kierowany przez Julię Przyłębską orzekł, że przepis tak zwanej ustawy antyaborcyjnej z 1993 roku zezwalający na przerwanie ciąży w przypadku ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu, jest niezgodny z konstytucją. Przepis straci moc wraz z publikacją wyroku, ale ten nie został jak dotąd ogłoszony.

Autorka/Autor:dg/r

Źródło: tvnwarszawa.pl, PAP

Źródło zdjęcia głównego: Mateusz Szmelter/tvnwarszawa.pl

Pozostałe wiadomości

Saturn - kundel z podwarszawskiego schroniska - stał się dawcą nerki dla rasowego owczarka z hodowli. Fundacja zajmująca się ochroną zwierząt informuje teraz, że lekarz weterynarii, który okaleczył psa, usłyszał wyrok.

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pięć tysięcy złotych mandatu i 10 punktów karnych kosztowało 20-latka driftowanie na parkingu przed sklepem w Piasecznie. Wszystkiemu przyglądali się członkowie jego rodziny, a ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć".

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Skrzywdził rodzinę, odebrał ojca dzieciom - mówią o Łukaszu Ż. żona i matka zmarłego 37-letniego Rafała. Podejrzany o spowodowanie śmiertelnego wypadku na Trasie Łazienkowskiej w czwartek zostanie przewieziony z Niemiec do Polski. Prokuratura przedstawi mu zarzuty.

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Źródło:
"Uwaga!" TVN, tvnwarszawa.pl

- Moją rolą, jako mamy, jest zadbać o to, żeby dzieci nie zapomniały, jaki był tatuś. Każdej nocy o tym rozmawiamy, krzyczymy: "tatusiu, kochamy cię" - tak mówi wdowa po panu Rafale, który zginął dwa miesiące temu w wypadku na Trasie Łazienkowskiej w Warszawie. Auto, którym jechała cała rodzina, staranował swoim samochodem Łukasz Ż. 14 listopada mężczyzna trafi z Niemiec prosto w ręce polskich służb.

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

Źródło:
Fakty TVN

W miejscowości Jedlińsk pod Radomiem dachowała karetka, która wracała z wezwania, bez pacjenta. "Jechało nią dwóch mężczyzn, jeden z nich poniósł śmierć na miejscu, drugi trafił do szpitala" - podała policja. Prokuratura wyjaśnia, kto był sprawcą wypadku.

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjant z Ostrołęki wracał po służbie do domu, gdy zobaczył siedzącego na poboczu mężczyznę. Pieszy był wyraźnie zdezorientowany, na nogach miał klapki. Funkcjonariusz pomógł wyziębionemu mężczyźnie, który miał zamiar pieszo dotrzeć do domu. Miał jeszcze 30 kilometrów.

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Twarz miał zakrytą szalikiem, a na głowie kaptur. Groził pracownikom stacji paliw przedmiotem przypominającym broń palną. Ukradł pieniądze z kasy i uciekł w kierunku drogi wojewódzkiej numer 7.

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zakończyło się śledztwo w sprawie ataku w szkole w Kadzidle (Mazowieckie). 18-letni Albert G. zaatakował uczniów. Do szpitali trafiły trzy osoby. Tuż po zdarzeniu nożownik usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa wielu osób. Po roku od zdarzenia stanie przed sądem.

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W środę przed Sądem Okręgowym w Warszawie mowy końcowe wygłosili obrońcy oskarżonych w sprawie o zabójstwo byłego premiera Piotra Jaroszewicza i jego żony. To jedna z najgłośniejszych zbrodni początku lat 90. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku.

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Źródło:
PAP

Policjanci wyjaśniają okoliczności poważnego wypadku pod Legionowem. Ranni zostali mężczyźni wykonujący prace na drodze. Obaj stali przed autem, w które wjechał inny kierowca.

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

"Decyzją Mazowieckiego Konserwatora Zabytków wpisem objęte zostały brama główna wraz ogrodzeniem (trzy przęsła), budynek dyrekcji, hala kolebkowa, części hali spawalni, części hali tłoczni wraz z rampą wjazdową oraz główne ciągi komunikacyjne i teren położony przy ul. Jagiellońskiej w Warszawie" - poinformowano w środę.

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Źródło:
PAP

Jak wynika z danych ratusza, przemoc domowa w dalszym ciągu jest silnie związana z płcią i zdecydowana większość osób jej doświadczających to kobiety. A w skrajnych przypadkach może być przyczyną bezdomności. Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności. One bardzo potrzebują wsparcia.

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Parking P+R przy stacji metra Młociny przejdzie kompleksową przebudowę. Wymieniona zostanie nawierzchnia, a obiekt zyska rozwiązania, które ograniczą zużycie energii.

Największy parking P+R do przebudowy

Największy parking P+R do przebudowy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prokuratura przesłuchała już wszystkich świadków w sprawie śmierci 31-latka na plebanii w Drobinie niedaleko Płocka (Mazowieckie). Śledczy mają otrzymać na początku lutego przyszłego roku wyniki badań toksykologicznych zmarłego.

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Źródło:
PAP

75-latkę osaczali przez kilka dni. Przekonali ją, że bierze udział w policyjnej obławie i jest świadkiem incognito. Byli tak wiarygodni, że nie wierzyła prawdziwym policjantom i swoim bliskim, którzy sygnał o jej dziwnym zachowaniu dostali od pracownika banku. Przekazała oszustom ponad pół miliona złotych. Na jej szczęście prawdziwi policjanci działali. Oszuści wpadli w zasadzkę, a teraz zostali oskarżeni o oszustwo, grozi im do 10 lat więzienia.

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na terenie powiatu kozienickiego doszło do dwóch groźnych wypadków z udziałem dzikich zwierząt. W Magnuszewie kierowca zderzył się z łosiem, który wbiegł na jezdnię. W Zajezierzu kobieta potrąciła sarnę. Policja przestrzega przed wzmożonym ruchem zwierząt w rejonach zalesionych.

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Studenci, którzy nie kupowali dyplomów, ale rzetelnie na nie zapracowali, mają poważne problemy. Po aferze korupcyjnej Collegium Humanum zmieniło nazwę, ale to tylko spotęgowało kłopoty. Część studentów zdecydowała się już na pozew zbiorowy przeciwko uczelni. Materiał Łukasza Łubiana z programu "Polska i Świat" TVN24.

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Źródło:
TVN24

Urząd dzielnicy Mokotów zapowiedział, że w najbliższych miesiącach wybudowane zostanie 650 metrów nowej drogi rowerowej w ciągu ulic Domaniewskiej i Suwak. W ramach prac przebudowane zostaną chodniki oraz jedno z przejść dla pieszych.

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policja zatrzymała 23-letnią mieszkankę warszawskiego Targówka podejrzaną o posiadanie znacznej ilości mefedronu i marihuany. W mieszkaniu kobiety znaleziono m.in. pojemniki z poporcjowanymi narkotykami oraz wagę elektroniczną.

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Piaseczna w niecałą godzinę dwukrotnie zatrzymali 44-letniego mężczyznę, który prowadził samochód nietrzeźwy i bez prawa jazdy. - Musiałem odwieźć partnerkę do domu - tłumaczył.

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Źródło:
PAP

Auto ciężarowe, dwa busy i samochód osobowy. W środę rano na autostradzie A2 doszło do poważnego wypadku. Są ranni.

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjanci ze Śródmieścia zatrzymali czterech obywateli Turcji, w tym podejrzanego o brutalny atak nożem. 23-latek usłyszał już zarzuty: usiłowania spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, posiadania narkotyków oraz kierowania samochodem pod ich wpływem.

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

Źródło:
tvnwarszawa.pl