Słynny lokal znajduje się przy ulicy Górczewskiej 15. Chętni na pączki rok w rok ustawiają się w kolejce.
I tym razem nie było inaczej. - Jest około 50 osób, wszyscy czekają, zacierają ręce. Niektórzy mają turystyczne krzesełka. Kolejka jest nieco mniejsza niż w latach ubiegłych - relacjonował o godzinie 6.20 Tomasz Zieliński, reporter tvnwarszawa.pl.
Jak dodał, niektórzy czekają od kilku godzin. - Pierwszy mężczyzna w kolejce mówił, że stoi od północy - zaznaczył Zieliński.
I podkreślił, że w samej cukierni praca wre przed otwarciem.
Tajemnica pączków
W czym tkwi tajemnica najpopularniejszych pączków w stolicy? Według właścicieli cukierni z Górczewskiej, w naturalnych składnikach i ręcznym wyrabianiu. Ważne jest też serce wkładane w wyrób pączków.
O kilkudziesięcioletniej tradycji przekazywanej z pokolenia na pokolenie rozmawialiśmy z Sylwią Tomaszkiewicz, prawnuczką założyciela słodkiego interesu na Woli. CZYTAJ WIĘCEJ.
Dziś pączki możemy jeść bez wyrzutów sumienia. Mogą być tradycyjne lub w wersji fit, czyli pieczone. Kontakt 24 czeka na zdjęcia i nagrania waszych wypieków. Pochwalcie się, ile pączków zjecie. Robicie je sami, kupujecie?
ap/ran
Tłusty czwartek na Woli