Mieszkańcy miejscowości pod Wyszkowem na Mazowszu walczą ze skutkami podtopień po wylaniu Bugu. Choć poziom wody opada, to nie oznacza, że zagrożenie powodzią minęło. Do pomocy włączyło się wojsko.
Poziom wody w rzece Bug w okolicach Wyszkowa wciąż utrzymuje się powyżej stanu alarmowego. W piątek o godzinie 10 wodowskaz pokazał 486 cm, czyli 36 cm ponad stan alarmowy. Dobra wiadomość jest taka, że od czwartku stacje pomiarowe notują trend malejący.
W kilku miejscowościach powiatu wyszkowskiego doszło do lokalnych podtopień. W tym tygodniu relacjonowaliśmy sytuację we wsi Młynarze, odciętej od reszty gminy. Zalana została jedyna droga do prowadząca do wsi. Woda podeszła pod domy.
W piątek reporter TVN24 Bartłomiej Ślak odwiedził miejscowość Ślubów, w tym jedno z gospodarstw, które zostało zalane. Jak relacjonował, mieszkańcy cały czas muszą mierzyć się ze skutkami podtopień. Zalane są roczne zbiory, maszyny rolnicze, co oznacza bardzo duże straty finansowe.
- W Wyszkowie i okolicach cały czas pracują wojsko i strażacy. Pracują też mieszkańcy, którzy chcą swoje gospodarstwa uratować - mówił Ślak.
Woda opada, ale zagrożenie nie minęło
- Od dwóch w okolicach Wyszkowa mamy opad Bugu o ponad 50 centymetrów. W miejscowościach, które zostały najbardziej podtopione czyli Drogoszewo i Kamieńczyk nie prowadzimy już działań. W czwartek prowadziliśmy duże działania prewencyjne. Umacnialiśmy obwałowanie ochronne oddzielające część Wyszkowa Rybieńko Leśne od Bugu - powiedział nam w piątek starszy brygadier Sławomir Pietrzak z wyszkowskiej straży pożarnej.
Pracowała tam około 80 osób - nie tylko strażacy, ale również żołnierze Wojsk Obrony Terytorialnej. - Umacniali obwałowania na odcinku około 300 metrów - dodał strażak. W piątek odnotowano jedną interwencję związaną z obkładaniem workami posesji.
Sławomir Pietrzak podkreślił, że tendencja spadkowa poziomu wody nie oznacza, że zagrożenie powodzią minęło.
Alarm przeciwpowodziowy w pięciu powiatach
We wtorek wojewoda mazowiecki wydał zarządzenie w sprawie ogłoszenia alarmu przeciwpowodziowego na terenie powiatów: wołomińskiego, wyszkowskiego, ostrowskiego, węgrowskiego oraz siedleckiego.
W komunikacie podkreślono, że sytuacja na Bugu jest dynamiczna z powodu rozległej pokrywy lodowej, która pękając tworzy zatory lodowe. Powoduje to lokalne piętrzenie wód, podtopienia dróg i posesji. "W powiecie wyszkowskim największe zagrożenie podtopieniami dotyczy: miejscowości Młynarze i Słopsk w gminie Zabrodzie, gminy Wyszków, gminy Brańszczyk" - wskazano.
Wysoki poziom wody na Bugu spowodowany jest roztopami i spiętrzającą się krą.
Pomaga wojsko
W piątek Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych podało na portalu X, że żołnierze pomagają w ewakuacji mieszkańców gminy Młodzieszyn.
Żołnierze z 2 Pułku Saperów wraz z @KGPSP @terytorialsi rozpoczeli ewakuację mieszkańców Januszewa (gm. Młodzieszyn) gdzie doszło do podtopień.@SztabGenWP @MON_GOV_PL pic.twitter.com/N2UbzQfHdH
— Dowództwo Generalne (@DGeneralneRSZ) February 2, 2024
- Już od jakiegoś czasu prowadziliśmy rozmowy z wojskiem, z policją i ze wszystkimi instytucjami, żeby pomóc mieszkańcom. Teraz pomaga nam wojsko po decyzji wojewody o takim wsparciu - tłumaczy w rozmowie z tvnwarszawa.pl wójt gminy Monika Pietrzyk. - Z ewakuacji skorzystało dwóch mieszkańców. Jeśli chodzi o poziom wody, teraz jest już tendencja spadkowa - dodaje.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24