Sąd kontra Izabella Ch. Opieszałość, pobłażliwość czy nieudolność?

Kiedy finał sprawy Izabelli Ch.
Kiedy finał sprawy Izabelli Ch.
TVN24 / Czarno na białym
Kiedy finał sprawy Izabelli Ch.TVN24 / Czarno na białym

Izabella Ch., która w grudniu 2013 pod wpływem alkoholu wjechała samochodem do przejścia podziemnego koło Rotundy, nadal nie poniosła konsekwencji swojego czynu. Choć sytuacja miała miejsce 10 miesięcy temu, dopiero w październiku policja zatrzymała kobietę i umieściła ją w szpitalu psychiatrycznym na obserwacji. Sprawą zajął się reporter programu "Czarno na białym" Rafał Stangreciak.

Kobieta, prowadząc samochód pod wpływem alkoholu, spowodowała kolizję. Wjechała mercedesem na schody prowadzące do przejścia podziemnego w centrum Warszawy. O włos minęła się z innym, prawidłowo jadącym pojazdem i "zaparkowała" swoje auto na schodach. Kilka tygodni wcześniej sąd zabrał jej prawo jazdy - także za kierowanie po pijanemu, ale wyrok nie zdążył się uprawomocnić. Od kilku miesięcy jej sprawa nie może jednak się zakończyć. Najpierw sąd odmówił wymierzenia jej kary w trybie przyspieszonym, bo zgodził się z argumentami obrony, że kobieta powinna zostać wcześniej przebadana pod kątem poczytalności. Sprawa wróciła do prokuratury. Biegli stwierdzili jednak, że nie są w stanie odpowiedzieć na to pytanie na podstawie badań w przychodni i zalecili skierowanie Izabelli Ch. na kilkutygodniową obserwację.

Unikała policji i szpitala

Izabella Ch. , chociaż miała obowiązek meldowania się na policji dwa razy w tygodniu, nie robiła tego. W ostatnim czasie dwukrotnie nie stawiła się na obserwacji psychiatrycznej, która ma odpowiedzieć na pytanie, czy w chwili popełniania przestępstwa zarzucanego jej przez prokuraturę, była poczytalna.

Ch. przyjechała wprawdzie raz do Tworek, ale tylko po, żeby przedstawić pismo, z którego miało wynikać, że musi w najbliższym czasie przejść inne badania i dlatego jej kilkutygodniowy pobyt w zakładzie jest niemożliwy. Prokuratorzy od początku podkreślali, że tego typu "usprawiedliwienia" - choćby z przyczyn formalnych - nie mogą przyjąć. 1 października, na kiedy to wyznaczono jej drugi termin obowiązkowego stawiennictwa w szpitalu, w ogóle się tam nie pojawiła.

W końcu znaleziona

Została zatrzymana w połowie października. - Na żądanie prokuratora kobieta doprowadzona została na przymusową obserwację do zakładu zamkniętego - mówi Przemysław Nowak, rzecznik prokuratury rejonowej w Warszawie.

Obserwacja w szpitalu w Tworkach ma potrwać cztery tygodnie. Po tym czasie kobieta zostanie zwolniona do domu. - Uznaliśmy, że na tym etapie nie ma jeszcze wystarczających przesłanek, by wnioskować o areszt. Natomiast, jeśli oskarżona nadal próbowałaby łamać postanowienie sądu, dotyczące przymusowej obserwacji, to wówczas taki wniosek najpewniej zostanie sporządzony - przyznaje Nowak.

Jeśli lekarze stwierdzą, że Izabella Ch. była niepoczytalna, gdy wjeżdżała do przejścia podziemnego, raczej nie poniesie żadnych konsekwencji. W przeciwnym razie grozi jej do dwóch lat pozbawienia wolności.

Rafał Stangreciak, TVN24 /jb/b

Pozostałe wiadomości

Wszedł na pomnik smoleński i zagroził detonacją ładunku wybuchowego. Postawił wówczas na nogi setki policjantów. Śledztwo w tej sprawie już się zakończyło. O skierowaniu do sądu aktu oskarżenia poinformował Szymon Banna, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie.

Wszedł na pomnik smoleński, groził detonacją bomby. Koniec śledztwa

Wszedł na pomnik smoleński, groził detonacją bomby. Koniec śledztwa

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pszczelarze z warszawskiego metra na Stacji Techniczno-Postojowej na Kabatach zebrali już pierwszy tegoroczny miód wielokwiatowy. Teraz te pracowite owady korzystają z kwitnienia akacji, a za chwilę też z lipy.

Zebrali pierwszy w tym roku miód z pasieki warszawskiego metra

Zebrali pierwszy w tym roku miód z pasieki warszawskiego metra

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zignorował znak stop na przejeździe kolejowym i ciągnikiem lamborghini wjechał wprost przed pociąg. Został zabrany do szpitala, ale nie odniósł poważniejszych obrażeń. Wśród pasażerów pociągu nie było rannych.

W ciągnik lamborghini uderzył pociąg

W ciągnik lamborghini uderzył pociąg

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Wsiadła za kierownicę po zażyciu kokainy i wypiciu alkoholu. Po zatrzymaniu była agresywna, co skutkowało kolejnymi zarzutami. 38-latce grozi nawet pięć lat więzienia.

"Może trochę piłam", o kokainie nie wspomniała

"Może trochę piłam", o kokainie nie wspomniała

Źródło:
tvnwarszawa.pl

312 placówek czeka na zwiedzających w 20. Noc Muzeów. Jakie miejsca można odwiedzić? Przewidziano dużo wystaw i koncertów, również miłośnicy historii znajdą coś dla siebie. Dla pragnących nietypowych wrażeń jest wizyta w pszczelarium, spotkanie z robotem obdarzonym sztuczną inteligencją i zwiedzanie komory przelewu burzowego.

Jedyna taka noc. Otworzy się 312 placówek, nie tylko muzea

Jedyna taka noc. Otworzy się 312 placówek, nie tylko muzea

Źródło:
PAP

W jednym z boksów na terenie centrum handlowego w Wólce Kosowskiej pod Warszawą doszło do zwarcia instalacji elektrycznej. Z uwagi na duże zadymienie ewakuowano osoby przebywające w hali.

Pożar centrum handlowego w Wólce Kosowskiej

Pożar centrum handlowego w Wólce Kosowskiej

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zarządzeniem prezydenta Warszawy z urzędów stolicy znikną symbole religijne. Ruch ten wywołał oburzenie polityków prawicy. Rafał Trzaskowski zapewnił, że chodzi wyłącznie o przestrzeń urzędu, w której obsługiwani są mieszkańcy. Podkreślił, że nie zmieni się przebieg uroczystości historycznych. - To, co jest częścią tradycji, nie podlega temu zarządzeniu - zapewnił.

"Nikt nie zamierza prowadzić żadnej krucjaty". Trzaskowski precyzuje zapisy zarządzenia

"Nikt nie zamierza prowadzić żadnej krucjaty". Trzaskowski precyzuje zapisy zarządzenia

Źródło:
TVN24, PAP

- Mamy deklarację wstępną ze strony kupców, że większość z nich byłaby gotowa do podjęcia znowu działalności i miejmy nadzieję, że właśnie w takiej hali tymczasowej taka działalność będzie mogła być prowadzona - mówił o rozwiązaniach dla poszkodowanych przedsiębiorców po pożarze hali przy Marywilskiej prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski.

Trzaskowski: kupcy z Marywilskiej będą mogli handlować w hali tymczasowej

Trzaskowski: kupcy z Marywilskiej będą mogli handlować w hali tymczasowej

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Służby przestrzegają, że pogorzelisko po hali targowej przy Marywilskiej 44 nadal jest niebezpieczne. Straż miejska podała, że cztery dni po pożarze doszło samozapłonu zgliszczy. Funkcjonariusze pomagają w zabezpieczeniu terenu. To właśnie jeden ze strażników zauważył dym.

Pogorzelisko przy Marywilskiej nadal niebezpieczne. Doszło do samozapłonu

Pogorzelisko przy Marywilskiej nadal niebezpieczne. Doszło do samozapłonu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

"Decyzja warszawskiego Urzędu Miasta prowadząca do wyeliminowania symboli religijnych w urzędach i biurach miejskich budzi zdziwienie i smutek" - czytamy w oświadczeniu Archidiecezji Warszawskiej. To stanowisko do zarządzenia prezydenta Warszawy o nieeksponowaniu symboli religijnych w urzędach.

Urzędy bez krzyży, archidiecezja reaguje. "Zdziwienie i smutek"

Urzędy bez krzyży, archidiecezja reaguje. "Zdziwienie i smutek"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prokurator generalny Adam Bodnar wystąpił do marszałka Sejmu Szymona Hołowni z wnioskiem o uchylenie immunitetu Anicie Czerwińskiej. To pokłosie wydarzeń ze stycznia, kiedy podczas miesięcznicy smoleńskiej, posłanka z PiS oderwała tabliczkę z jednego z wieńców.

Prokurator generalny chce uchylenia immunitetu posłance PiS. Chodzi o incydent przed pomnikiem smoleńskim

Prokurator generalny chce uchylenia immunitetu posłance PiS. Chodzi o incydent przed pomnikiem smoleńskim

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Makabryczne morderstwo seniorki na Mokotowie. Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie poinformował w piątek, że zatrzymano syna zamordowanej 84-letniej kobiety.

Martwa 84-latka z workiem na głowie, policja zatrzymała jej syna

Martwa 84-latka z workiem na głowie, policja zatrzymała jej syna

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Amatorska nauka jazdy zakończyła się kolizją ze słupem. Zarówno ucząca się jeździć, jak i właściciel samochodu byli pijani. Obojgu grożą poważne konsekwencje.

Uczył koleżankę jeździć autem, kobieta wjechała w słup. Oboje byli pijani

Uczył koleżankę jeździć autem, kobieta wjechała w słup. Oboje byli pijani

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zmiany czekają ulicę Saską na odcinku od alei Stanów Zjednoczonych do ulicy Zwycięzców. Wymienione zostanie ponad 1000 metrów kwadratowych chodnika, Zarząd Dróg Miejskich wyznaczy nowe miejsca parkingowe.

Mniej betonu, więcej zieleni i nowe miejsca parkingowe

Mniej betonu, więcej zieleni i nowe miejsca parkingowe

Źródło:
tvnwarszawa.pl