Półtora roku temu przekonał do siebie warszawiaków, teraz może opuścić stolicę

Trzaskowski - podziękowania
Źródło: TVN24
Półtora roku temu Rafał Trzaskowski pokonał swoich rywali w pierwszej turze wyborów samorządowych i zaczął rządzić stolicą. Teraz może zostać prezydentem Polski i opuścić miasto. Na tvnwarszawa.pl podsumowujemy dotychczasowe rządy Trzaskowskiego w stolicy.

Rafał Trzaskowski w październiku 2018 roku został wybrany na pięcioletnią kadencję prezydenta stolicy. Wygrał w pierwszej turze wyborów, a co więcej, nikt wcześniej nie dostał w Warszawie tylu głosów co on - zagłosowało na niego 505 187 osób, co dało mu 56,67 procent poparcia. Na jego głównego konkurenta Patryka Jakiego głos oddało z kolei 254 324 mieszkańców (28,53 procent).

Rok później w "Faktach po Faktach" TVN24 Trzaskowski powiedział, że nie zamierza startować w wyborach prezydenckich. - Od wielu, wielu miesięcy koncentruję się na Warszawie, w związku z tym nie będę startował na kandydata opozycji w tych wyborach. Dojrzałość polega na tym, żeby wiedzieć, że można się skupić dobrze na jednym zadaniu. Gdybym się zdecydował, żeby w tych wyborach uczestniczyć i udałoby mi się wygrać, to moje ukochane miasto trafiłoby w ręce komisarza z PiS-u, a na to nie można pozwolić - mówił Trzaskowski.

Trzaskowski: gdybym się zdecydował startować w wyborach i udałoby się wygrać, to moje miasto trafiłoby w ręce komisarza z PiS-u
Trzaskowski: gdybym się zdecydował startować w wyborach i udałoby się wygrać, to moje miasto trafiłoby w ręce komisarza z PiS-u
Źródło: tvn24

Dziś już wiemy, że to właśnie Rafał Trzaskowski będzie nowym kandydatem Koalicji Obywatelskiej na prezydenta Polski. A to oznacza, że może pożegnać się z Warszawą. Czytaj również: co będzie z miastem, jeżeli wygra bój o prezydenturę Polski.

Zaskoczył w doborze najbliższych współpracowników

Trzaskowski od początku kampanii deklarował, że głównym celem jego prezydentury będzie poprawa jakości życia warszawiaków. - Oczywiście będziemy kończyli inwestycje, ale przede wszystkim stawiam na jakość życia, czyli pochylenie się nad potrzebami artykułowanymi przez mieszkańców - mówił Trzaskowski kilka miesięcy przed wyborami.

Po oficjalnym zaprzysiężeniu nowy prezydent przedstawił swoją ekipę. Do poprzednich wiceprezydentów Renaty Kaznowskiej i Michała Olszewskiego dołączyli dwaj nowi: Paweł Rabiej i Robert Soszyński, któremu powierzono inwestycje drogowe. Jak pisaliśmy, to ten ostatni wiceprezydent spotkał się z dużą krytyką. W oczach aktywistów miejskich ma opinię głównego hamulcowego zmian ograniczających dominację samochodów w mieście.

Do jego ekipy dołączyła też miejska aktywistka Justyna Glusman. Kilka miesięcy później to właśnie Glusman zdecydowała o zwolnieniu dyrektora Zarządu Zieleni i wieloletniego pełnomocnika ratusza do spraw Wisły Marka Piwowarskiego. To on zwrócił Wisłę warszawiakom i między innymi czuwał nad przebudową bulwarów. Współpraca z nową przełożoną nie układała mu się jednak najlepiej.

Zaczęło się od bonifikat i deklaracji LGBT+

Początek rządów Trzaskowskiego rozpoczął się z kolei od bonifikatowej burzy. Kilka miesięcy przed wyborami radni poprzedniej kadencji przyjęli 98-procentową bonifikatę przy przekształceniu prawa użytkowania wieczystego w prawo własności i 99-procentową w przypadku użytkowania wieczystego powyżej 50 lat. Natomiast w grudniu 2018 roku nowi radni zdecydowali o ustanowieniu kwoty tej bonifikaty na maksimum 60 procent od 1 stycznia 2019 roku. Media nagłośniły temat i po kilku dniach Trzaskowski wycofał się z tego pomysłu. Postanowił zawnioskować do rady miasta, aby wróciła do poprzednich stawek bonifikat.

Prezydent o zmianie bonifikaty
Źródło: TVN24

Nieco ponad trzy miesiące po wygranych wyborach prezydent podpisał deklarację LGBT+ na rzecz społeczności lesbijek, gejów, biseksualistów i osób transseksualnych. W deklaracji znalazły się m.in. punkty dotyczące stworzenia hostelu interwencyjnego dla młodzieży LGBT, która doświadcza przemocy, monitorowania przestępstw z nienawiści czy edukacji antydyskryminacyjnej i seksualnej w szkołach. Trzaskowski był za tę decyzję mocno krytykowany przez polityków Prawa i Sprawiedliwości, którzy nazywali go "ideologicznym", wzywając do wycofania się z deklaracji. Prezydent pozostał nieugięty. - W ducha Warszawy zawsze była wpisana różnorodność i tolerancja. Podpisanie dokumentu jest wyrazem, że traktuję to dziedzictwo bardzo poważnie - podkreślał.

Strajk nauczycieli i reforma edukacji

Kwiecień 2019 roku to miesiąc strajku nauczycieli. Zgodnie z przepisami, protestujący nie powinni dostać wynagrodzenia za czas strajku. Trzaskowski jednak znalazł rozwiązanie - pieniądze przekazał dyrektorom szkół, którzy mogli podnieść dodatek motywacyjny dla nauczycieli z 600 do nawet 2400 złotych.

Pod koniec maja atmosfera zaczęła gęstnieć wokół kumulacji roczników w szkołach spowodowanej reformą edukacji. Jak przekonywali urzędnicy, brakowało ponad siedmiu tysięcy miejsc dla osób ubiegających się o przyjęcie do szkół średnich z powodu. - Stajemy na głowie, żeby sobie z tym problemem poradzić. Mamy totalny chaos, panikę w polskich rodzinach i próbę przerzucenia absolutnej nieudolności rządu na barki samorządów – grzmiał prezydent.

"Mamy do czynienia z totalnym chaosem w edukacji"
Źródło: TVN24

Kosztowna strefa relaksu i nowe autobusy

Na początku czerwca 2019 roku ulicami Śródmieścia przeszła Parada Równości. Pierwsza taka, nad którą patronat objął prezydent Warszawy.

W lipcu zainteresowanie mediów przyciągnęły koszty urządzenia strefy relaksu na placu Bankowym. Ratusz wydał na to 920 tysięcy złotych, ale zapewniał, że 70 procent tej kwoty kosztowały przedmioty, które pozostaną w majątku miasta.

Lipiec to również podpisanie umowy na zakup 130 zeroemisyjnych autobusów dla Warszawy. - Jesteśmy w awangardzie zmian. To jeden z największych kontraktów na autobusy elektryczne w Europie – podkreślał Trzaskowski. Wartość tej inwestycji to ponad 417 milionów złotych, ale połowę pokryło unijne dofinansowanie. Nowe elektrobusy będą jeździć po Trakcie Królewskim.

Awaria w "Czajce" i nowe metro

Pod koniec ubiegłorocznych wakacji doszło do awarii kolektorów przesyłających ścieki z części lewobrzeżnej Warszawy do znajdującej się na prawym brzegu oczyszczalni "Czajka". Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji podjęło decyzję o zrzucie nieczystości do Wisły, Trzaskowski zaś postawił na ozonowanie ścieków. Z kolei premier Mateusz Morawiecki zlecił budowę alternatywnego systemu przesyłowego. Na początku września rozpoczęło się tłoczenie ścieków do "Czajki" zastępczym rurociągiem.

Poważna awaria w oczyszczalni Czajka
Źródło: TVN24

W połowie wrześniu prezydent otworzył nowe stacje metra na Pradze Północ i Targówku. Do drugiej linii metra dołączyły Szwedzka, Targówek Mieszkaniowy i Trocka. Ich budowa - wraz z tunelami, wentylatorniami i torami odstawczymi - trwała trzy lata i kosztowała ponad miliard złotych. Część tej kwoty pokryły środki unijne.

Na początku kwietnia dołączyły kolejne nowe stacje. Miasto udostępniło pasażerom Płocką, Młynów i Księcia Janusza. Z uwagi na epidemię COVID-19 oficjalnego otwarcia jednak nie było. Wykonawca wolskiego odcinka firma Gulermak za realizację zadania otrzymała ponad 1,1 miliardów złotych. Prace budowlane, wynikające z kontraktu, trwały ponad trzy lata (38 miesięcy).

Cykl spotkań z mieszkańcami i program żłobkowy

W styczniu Trzaskowski zainaugurował cykl spotkań z mieszkańcami stolicy pod hasłem "Spotkajmy się w Warszawie". Prezydent miał odwiedzić każdą z dzielnic stolicy, żeby rozmawiać z ich mieszkańcami o najważniejszych problemach. Koronawirus pokrzyżował mu jednak plany - pojawił się tylko w Wawrze i na Ursynowie.

Na początku kadencji Trzaskowski deklarował, że jednym z jego zobowiązań są darmowe żłobki dla wszystkich dzieci. W lutym 2020 ratusz podsumował pierwszy rok realizacji programu żłobkowego. - Mamy ogółem ponad 21 tysięcy 600 miejsc w żłobkach, z czego w żłobkach miejskich prowadzonych przez miasto i tych, w których wykupiliśmy miejsca, jest ponad 13 tysięcy. Osiągnęliśmy to, co planowaliśmy. A planowaliśmy, że wykupimy około 4 tysięcy miejsc, tymczasem przekroczyliśmy 5 tysięcy - podkreślał wiceprezydent Paweł Rabiej.

Warszawa tym samym osiągnęła tak zwane kryterium barcelońskie, co oznacza, że miasto gwarantuje swoim mieszkańcom co najmniej 33 procent miejsc w żłobkach, biorąc pod uwagę demografię i liczbę gwarantowanych miejsc w żłobkach.

Ograniczona wycinka i podwyżki za wywóz odpadów

W lutym tego roku prezydent spotkał się miejskimi aktywistami, którzy apelowali o modyfikację projektu przebudowy Wybrzeży Helskiego i Szczecińskiego oraz budowy wału przeciwpowodziowego. Chcieli zatrzymać wycinkę drzew. Po rozmowach Trzaskowski zdecydował o zmniejszeniu liczby przeznaczonych do wycinki drzew z 500 do 300.

trzask2
"Taka rola prezydenta - muszę brać pod uwagę argumenty wszystkich stron"
Źródło: Urząd Miasta

Marzec rozpoczął się od zmiany stawek za wywóz odpadów. Najbardziej odczuli je ci, którzy samodzielnie zamieszkują lokal. Warszawskie spółdzielnie mieszkaniowe wnosiły pisemne skargi do ratusza, żądając uchylenia uchwały w tej sprawie. Na ursynowskim spotkaniu z mieszkańcami prezydent musiał zmierzyć się z serią pytań dotyczących właśnie tych podwyżek. Podkreślał, że nowe prawo nie jest inicjatywą samorządów. - To jest uchwała, która wynika z ustawy, którą przyjął rząd Prawa i Sprawiedliwości. Ta przede wszystkim miała przyczynić się do tego, żebyśmy segregowali śmieci. Założenie nie było złe - stwierdził. Jednak samą ustawę ocenił jako "formalny bubel".

W maju ratusz przygotował się do kolejnych podwyżek za gospodarowanie odpadami i mieszkańcy mieli zapłacić jeszcze więcej według ilości zużytej wody. Ostatecznie jednak prezydent wycofywał tę propozycję z obrad Rady Warszawy, tłumacząc, że wymaga ponownego przeliczenia.

Pandemia COVID-19

W trudnym okresie zagrożenia koronawirusem Trzaskowski przeznaczył 25 milionów złotych na sprzęt ochronny dla medyków. Miasto kupiło maseczki, fartuchy, kombinezony, przyłbice, rękawice i płyny do dezynfekcji. Kolejne siedem milionów poszło na zakup łóżek, respiratorów, kardiomonitorów i pomp infuzyjnych na wypadek, gdyby któryś ze szpitali miejskich został wyznaczony do przyjmowania pacjentów z COVID-19. Prawie dwa miliony Trzaskowski przeznaczył na testy na koronawirusa dla pracowników Domów Pomocy Społecznej.

trzaskowski1
Rafał Trzaskowski: zakupiliśmy sprzęt do intensywnej terapii
Źródło: Facebook/Rafał Trzaskowski

Kiedy premier Mateusz Morawiecki ogłosił, że na początku maja możliwe będzie otwarcie instytucji kultury, obiektów sportowych, a potem żłobków i przedszkoli, Trzaskowski podjął decyzję o wstrzymaniu się z otwarciem tych miejsc. Wyjaśniał, że nikt z rządu nie konsultował zakresu zmian w obostrzeniach z samorządowcami i że nie ma szczegółowych wytycznych oraz stosownych rozporządzeń ze strony rządowej.

Czytaj także: