Przez centrum Warszawy przeszedł marsz sympatyków Prawa i Sprawiedliwości pod hasłami 1000-lecia Królestwa Polskiego i 500-lecia Hołdu Pruskiego. W czasie przemówień na placu Zamkowym głos zabrał kandydat PiS na prezydenta Karol Nawrocki. Udział w wydarzeniu wziął też między innymi prezes tej partii Jarosław Kaczyński. W czasie marszu był moment, w którym jego uczestnicy skandowali nazwisko Donalda Tuska. Premier odniósł się do tego w mediach społecznościowych.
Sympatycy Prawa i Sprawiedliwości z biało-czerwonymi flagami krótko przed godziną 12 zebrali się w okolicy pomnika Mikołaja Kopernika na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie. Zanim rozpoczął się przemarsz, przy bramie Uniwersytetu Warszawskiego zorganizowano próbę bicia rekordu tańczenia poloneza przez jak największą liczbę par.
Następnie zgromadzeni ruszyli na oddalony o około kilometr plac Zamkowy. Wśród uczestników pojawili się m.in. kandydat PiS w wyborach prezydenckich Karol Nawrocki, prezes PiS Jarosław Kaczyński, wiceprezes PiS i poseł Mariusz Błaszczak oraz poseł PiS Przemysław Czarnek.
Karol Nawrocki zabrał głos na placu Zamkowym
Finał marszu odbył się na placu Zamkowym. Około godziny 13.40 swoje przemówienie rozpoczął Karol Nawrocki. Dużą jego część poświęcił rozważaniom historycznym. Wspominał między innymi okres II RP, której - jak wskazywał - "trwanie było krótkie, tylko dwie dekady". - Ale tamta Rzeczypospolita wychowała całe pokolenie Polaków, którzy przenosili wolność w sercach w czasie niemieckiego i sowieckiego totalitaryzmu. Tamta Rzeczypospolita wychowała Polaków, którzy nigdy nie zgodzili się na zniewolenie, mimo tego, że niemiecki narodowy socjalizm i sowiecki komunizm przez blisko pięć dekad chciały zabić nie tylko nasze ciało, ale także naszą duszę - mówił.
Ocenił, że "my przetrwaliśmy, bo była wielka robotnicza Solidarność, ale też solidarność 40 pokoleń Polaków, którzy Polskę tworzyli i którzy o Polskę walczyli". - Było te 40 pokoleń, o których nasi bohaterowie z Solidarności także pamiętali. To wielkie zobowiązanie, drodzy państwo. My jesteśmy zobowiązani dziś wobec naszej ponad tysiącletniej przeszłości, wobec naszego dziedzictwa narodowego, wobec narodowej pamięci. Ale jesteśmy też zobowiązani - wszyscy dzisiaj, tutaj na tym placu, wszyscy Polacy, którzy nas oglądają - jesteśmy zobowiązani wobec naszej przyszłości - kontynuował.
"Chcemy Rzeczypospolitej, która dba o Polaków"
Nawrocki podkreślał: - Wobec naszej przyszłości nie tylko w ciągu najbliższych pięciu, dziesięciu lat. Nie tylko w obliczu całego wieku. My dziś musimy myśleć o Rzeczypospolitej za kolejne tysiąc lat. Bo jesteśmy tylko depozytariuszami tego dziedzictwa, tego piękna, tej korony, które zostało nam podarowane, nam współczesnym, abyśmy o nie dbali, abyśmy je pielęgnowali i abyśmy nie godzili się na zabieranie nam wolności, na oddawanie naszej suwerenności.
- Chcemy naszej przyszłości, która jest bezpieczna. Chcemy Rzeczypospolitej, która dba o Polaków i chce, aby Polakom w Rzeczypospolitej żyło się dobrze. Chcemy Polski z aspiracjami, z marzeniami. Bo jesteśmy zobowiązani do tych, którzy byli przed nami i wobec tych, którzy przyjdą po nas - przekonywał kandydat PiS i prezes Instytutu Pamięci Narodowej.
Jego zdaniem "tysiąc lat korony krzyczy dziś do nas, że Polacy nigdy nie zaakceptują mikromanii, że Polacy nigdy nie zaakceptują narodowej amnezji, Polacy nigdy nie oddadzą swojej wolności, nie oddadzą swojej suwerenności".
Około godzinę po przemówieniu Nawrockiego tłum zgromadzony na placu Zamkowym zaczął się rozchodzić. Z głośników wybrzmiały pieśni religijne.
Wcześniej, o godzinie 10.30, w kościele Świętego Krzyża odbyła się msza. Do udziału w marszu już pod koniec marca zachęcał prezes PiS Jarosław Kaczyński. "Wzywam wszystkich patriotów do udziału w marszu z okazji 1000-lecia Królestwa Polskiego i 500-lecia hołdu pruskiego czyli symboli woli, suwerenności i siły polskiego ducha" - mówił.
Donald Tusk komentuje. "Doceniam"
W czasie marszu był moment, w którym jego uczestnicy skandowali nazwisko Donalda Tuska. Premier odniósł się do tego w mediach społecznościowych.
"Dziękuję wszystkim uczestnikom marszu 1000-lecia Korony Polskiej za nieustanne skandowanie mojego nazwiska. Szczególnie wdzięczny jestem Prezesowi Kaczyńskiemu. W sejmie klaskał Donaldowi, na ulicy krzyczał “kochać Tuska”, czy jakoś podobnie. Doceniam" - napisał na portalu X Donald Tusk.
Marsz z okazji tysiąclecia Królestwa Polskiego
W 1025 roku w archikatedrze gnieźnieńskiej koronowany na pierwszego króla Polski został Bolesław Chrobry. Uroczystość odbyła się najprawdopodobniej w Wielkanoc, która wówczas przypadała 18 kwietnia. Chrobry zmarł w czerwcu 1025, a koronacja jego następcy Mieszka II Lamberta odbyła się w Gnieźnie 25 grudnia 1025 roku.
10 kwietnia 1525 roku ostatni wielki mistrz zakonu krzyżackiego Albrecht Hohenzollern złożył w Krakowie hołd lenny królowi polskiemu Zygmuntowi I Staremu.
Autorka/Autor: js, akr/kab,mm/b
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: PAP