MPWIK: nasze ekipy pracują 24h na dobę

Problemy wodociągowców
Problemy wodociągowców
Źródło: tvnwarszawa.pl
- Tylko w niedzielę udało nam się usunąć 11 awarii. W 9 innych miejscach wciąż trwają prace – informuje Marzena Wojewódzka z MPWiK. Jak dodaje, sytuacja jest dużo lepsza niż w sobotę.

- Mróz jest nieco mniejszy i tych awarii mamy dziś mniej. Nie oznacza to jednak, że nie mamy pacy. Nasze ekipy działają 24h na dobę – informowała w niedzielę rzeczniczka Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji. Jak dodaje, usunięto 11 awarii.

Mokotów, Śródmieście, Michałowice...

Niestety wciąż nie udało się usunąć awarii na ul. Smetany na Mokotowie, gdzie bez wody są mieszkańcy kilka bloków. Kolejny dzień bez wody muszą sobie także radzić mieszkańcy kilkudziesięciu domów w Michałowicach oraz kilku bloków przy ul. Wojska Polskiego.

Nieczynna jest też pływalnia Wodnik przy ul. Abrahama. - Z powodu awarii wodociągowej w niedzielę o godz. 15.00 zamknęliśmy pływalnię - usłyszeliśmy od pracownika Wodnika.

Wciąż nie wiadomo także co jest przyczyną awarii w Śródmieściu w rejonie ul.: Marszałkowskiej, Świętokrzyskiej, Mazowieckiej i Kredytowej. – Tam woda powinno już być, ale mogą pojawiać się jeszcze spadki ciśnienia. W poniedziałek powinniśmy dostać informację co tam się tak naprawdę dzieje – zapewniała Wojewódzka.

Internauci alarmują

Tymczasem internauci wciąż na naszym forum i na warszawa@tvn.pl donoszą o kłopotach z wodą.

- To ja jeszcze dorzucę Dzielną 11a, od czwartku 2 lutego brak ciepłej ( niskie ciśnienie, pralka nie działa też), od tego czwartku brak całkowity. Podobno ci z pierwszego mają trochę. Najbardziej mnie denerwuje próba dodzwonienia się do MPKiW. Godzinę trzymałam słuchawkę przy uchu i nic, tam moim zdaniem nikogo nie ma. Mogliby chociaż nagrać wiadomość, obok tych pięknych słów w trosce o dobro klienta..., że odbierają tylko w dni powszednie i od 6 do 9 rano. Co to znaczy jedna ekipa! W stolicy kraju, mieście, które ma gospodarzyć Euro, to jakiś absurd. Jak już udało mi się w piątek dodzwonić o 6:30 ( specjalnie wstałam) do uzyskałam informację, że niewiadomo co się popsuło. Jak to możliwe? Jestem w miarę młoda, mam rodzinę z pralką i męskie ręce do noszenia wody z hydrantu na IV piętro bez windy, ale przecież są osoby starsze, słabsze i samotne! - napisała Katarzyna z Dzielnej.

par/as

Czytaj także: