Policjanci zatrzymali nastolatka, który ukradł warte 130 tysięcy bmw. 16-latek oddał mundurowym kluczyki i przyznał: chciałem tylko pojeździć. Z przejażdżki będzie musiał się tłumaczyć przed sądem.
Kryminalni z Komendy Powiatowej Policji w Makowie Mazowieckim zostali powiadomieni o kradzieży bmw z garażu na prywatnej posesji w gminie Karniewo. Wartość skradzionego pojazdu oszacowano na 130 tysięcy złotych.
"W trakcie wykonywanych czynności mundurowi wpadli na trop prowadzący do potencjalnego sprawcy kradzieży. Mundurowi zatrzymali 16-letniego mieszkańca pow. pułtuskiego. Nastolatek miał przy sobie kluczyki od skradzionego auta. Przyznał się do kradzieży i wskazał miejsce, w którym pozostawił auto. Tłumaczył, że chciał tylko pojeździć" - informują policjanci.
Nieletni został zatrzymany i trafił do policyjnej izby dziecka. Za swoje zachowanie odpowie przed sądem.
Czytaj też >>> Wjechał na plac zabaw, auto stanęło w płomieniach
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: KPP w Makowie Mazowieckim