Nie będzie śledztwa w sprawie wpisu Krystyny Pawłowicz o transpłciowym dziecku

Źródło:
tvnwarszawa.pl
Słowińska: pierwsza rzecz to uszanować to, jakim ktoś się posługuje imieniem, jakimi zaimkami
Słowińska: pierwsza rzecz to uszanować to, jakim ktoś się posługuje imieniem, jakimi zaimkamiTVN24
wideo 2/4
Słowińska: pierwsza rzecz to uszanować to, jakim ktoś się posługuje imieniem, jakimi zaimkamiTVN24

Nie będzie śledztwa w sprawie ujawnienia przez sędzię Trybunału Konstytucyjnego Krystynę Pawłowicz danych osobowych transpłciowego dziecka. Prokuratura Okręgowa w Warszawie uznała, że publikacja wpisu, który zawierał wrażliwe dane takie jak imię dziecka, wiek i nazwę szkoły, "nie zawiera znamion czynu zabronionego".

O decyzji prokuratury w sprawie odmowy wszczęcia śledztwa poinformowała w środę posłanka Koalicji Obywatelskiej Marzena Okła-Drewnowicz, która złożyła zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez byłą posłankę PiS, a teraz sędzię Trybunału Konstytucyjnego kierowanego przez Julię Przyłębską. "Pamiętacie, jak pani Pawłowicz ujawniła dane transpłciowego dziecka? Jak wywołała lincz?? Właśnie dostałam ODMOWĘ wszczęcia przez prokuraturę postępowania w tej sprawie. 'Święte krowy' dostały licencję na szczucie" - napisała na Twitterze posłanka KO.

Na początku kwietnia Krystyna Pawłowicz na swoim profilu na Twitterze opublikowała informację w sprawie transpłciowego dziecka. Pawłowicz podała dane dziecka (imię oraz wiek), szkoły oraz dyrektorki. Napisała o uchwale, według której nauczyciele na prośbę rodziców będą zwracać się do dziecka, używając żeńskiego imienia. "Dane aktów stanu cywilnego zlekceważono" – stwierdziła.

Reakcje po wpisie Pawłowicz

Wpis Pawłowicz wywołał lawinę komentarzy. Głos w sprawie wpisu sędzi zabrał burmistrz miasta, gdzie znajduje się szkoła, do której uczęszcza dziecko. "Wczoraj pisałem, ile hejt może zrobić złego. I także wczoraj ukazał się obrzydliwy tweet sędzi TK Krystyny Pawłowicz uderzający w dobro dziecka naszej szkoły i dyrektora. Dzisiaj odbyła się narzucona 'z góry' kontrola szkoły przez kuratorium, od wczoraj dobijają się dziennikarze. Ze względu na małą społeczność i dobro dziecka staraliśmy się uniknąć rozgłosu, niemniej jednak stało się, mamy już dyskusje w przestrzeni publicznej, także na lokalnych grupach" - napisał na Facebooku burmistrz.

Sprawie podania przez sędzię danych dziecka zdecydowało się przyjrzeć biuro Rzecznika Praw Obywatelskich. Dwa dni po publikacji wpisu do sprawy odniósł się rzecznik praw dziecka Mikołaj Pawlak. Na swoim profilu na Twitterze napisał, że "sprawa jest wyjaśniona". "Rozmawialiśmy z dyrekcją szkoły (...)" – poinformował. "Apeluję o powstrzymanie emocji. Dzieci należy otoczyć opieką i chronić, a nie wykorzystywać" – dodał.

Tego samego dnia Pawłowicz skasowała swój wpis. Następnie napisała kolejny, z przeprosinami. "Sprawa jest o wiele bardziej skomplikowana niż mnie o tym poinformowano. Nie chciałam sprawić przykrości dziecku. Przepraszam Cię" – napisała Pawłowicz.

"To podstawowy wyraz szacunku"

Emilia Wiśniewska, prezeska Fundacji Trans-Fuzja, w rozmowie z tvn24.pl podkreśliła, że "dla każdej osoby jej imię jest ważne", a "dla osób transpłciowych imię używane wiele mówi o tym, kim są naprawdę".

- W przypadku osób transpłciowych oprócz imienia używanego mamy coś takiego, jak "dead name", czyli to imię, które mamy zapisane w dokumentach po urodzeniu i które równocześnie nie koresponduje z naszą tożsamością płciową – wyjaśniła Emilia Wiśniewska. Podkreśliła, że "zwracanie się do osoby transpłciowej jej imieniem używanym to jest podstawowy wyraz szacunku, uznania, akceptacji dla jej tożsamości".

Autorka/Autor:dg/r

Źródło: tvnwarszawa.pl

Źródło zdjęcia głównego: Trybunał Konstytucyjny

Pozostałe wiadomości

Policjanci z Płocka zatrzymali na gorącym uczynku 19-latka, który próbował sprzedać innemu nastolatkowi marihuanę. W mieszkaniu zatrzymanego znaleziono ponad 2,5 kilograma narkotyków, w tym amfetaminę i MDMA.

Chciał sprzedać marihuanę nastolatkowi. Wpadł. W mieszkaniu miał więcej towaru

Chciał sprzedać marihuanę nastolatkowi. Wpadł. W mieszkaniu miał więcej towaru

Źródło:
PAP

Pod Ciechanowem kierujący volvo w obszarze zabudowanym przekroczył dozwoloną prędkość aż o 68 km/h. Okazało się, że własne błędy nic go nie nauczyły. Wcześniej był już karany za przekroczenie prędkości. Teraz zapłaci cztery tysiące złotych mandatu i za kółko nie wsiądzie przez najbliższe trzy miesiące.

Cztery tysiące złotych mandatu za przekroczenie prędkości

Cztery tysiące złotych mandatu za przekroczenie prędkości

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Przy ulicy Marywilskiej powstaje tymczasowe targowisko. Pomieści 800 kontenerów i parking na 400 samochodów. Jak przekazała prezes spółki Marywilska 44, zapewni ono miejsce pracy około 60 procentom kupców, którzy stracili swoje sklepy w pożarze hali. Kiedy będzie otwarte?

Tymczasowe targowisko na Marywilskiej ma zostać otwarte jeszcze w wakacje

Tymczasowe targowisko na Marywilskiej ma zostać otwarte jeszcze w wakacje

Źródło:
PAP

- Do gmachu Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej na rogu Nowogrodzkiej i Brackiej wszedł mężczyzna, który w torbie miał niebezpieczne przedmioty - powiedział Jakub Pacyniak ze śródmiejskiej policji.

Akcja służb w ministerstwie. 44-latek miał w torbie broń hukową, pałkę teleskopową, gaz pieprzowy i kilka noży

Akcja służb w ministerstwie. 44-latek miał w torbie broń hukową, pałkę teleskopową, gaz pieprzowy i kilka noży

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

W miejscowości Michałów-Reginów koło Legionowa odkopano ludzkie szczątki. Prawdopodobnie pochodzą z czasów drugiej wojny światowej i należą do żołnierzy, którzy polegli podczas prowadzonych w tym miejscu walk.

Podczas rozbudowy drogi odkryto ludzkie szczątki

Podczas rozbudowy drogi odkryto ludzkie szczątki

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Kierowcy podróżujący trasą S8 musieli liczyć się z utrudnieniami, drożny był jeden pas ruchu. Strażacy gasili płonący kamper. Nikt nie ucierpiał.

Kamper stanął w płomieniach

Kamper stanął w płomieniach

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Ze stawu pod Otwockiem wyłowiono ciało mężczyzny. Zmarły wyszedł w poniedziałek na ryby i nie wrócił do domu.

Wyszedł na ryby, nie wrócił do domu. Jego ciało wyłowiono ze stawu

Wyszedł na ryby, nie wrócił do domu. Jego ciało wyłowiono ze stawu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Otwocka zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy mieli wymuszać haracz od kobiet świadczących usługi seksualne. Później do podejrzanych dołączyły jeszcze trzy kobiety. Powód? Chciały wymusić zmianę zeznań u pokrzywdzonych.

"Kobiety przyszły po haracz i wymuszały zmianę zeznań w sprawie zatrzymanych mężczyzn"

"Kobiety przyszły po haracz i wymuszały zmianę zeznań w sprawie zatrzymanych mężczyzn"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

We wtorek rano w Mrozach koło Mińska Mazowieckiego kierowca samochodu osobowego potrącił rowerzystę - mężczyzna z urazem głowy został zabrany do szpitala śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Potrącenie rowerzysty, rannego mężczyznę zabrał śmigłowiec

Potrącenie rowerzysty, rannego mężczyznę zabrał śmigłowiec

Źródło:
tvnwarszawa.pl

33-latek myśląc, że nadjeżdża taksówkarz, zatrzymał policyjny radiowóz. Funkcjonariusze zahamowali, a mężczyzna usłyszał zarzuty.

Pomylił radiowóz z taksówką, usłyszał zarzut

Pomylił radiowóz z taksówką, usłyszał zarzut

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na Lotnisku Chopina zatrzymano 35-letniego obywatela Nigerii, który próbował przemycić ponad kilogram kokainy. Narkotyk znajdował się w 85 kapsułkach, które mężczyzna wcześniej połknął. Grozi mu do 20 lat więzienia.

Na lotnisku zachowywał się nerwowo. W żołądku miał ponad kilogram kokainy

Na lotnisku zachowywał się nerwowo. W żołądku miał ponad kilogram kokainy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci interweniowali na terenie jednej z posesji w gminie Leszno pod Warszawą. 26-latek zaatakował ostrym narzędziem swoją babcię. Ranna kobieta została zabrana do szpitala, a jej wnuk trafił do aresztu.

Wnuk odpowie za próbę zabicia babci

Wnuk odpowie za próbę zabicia babci

Źródło:
tvnwarszawa.pl

42-latka i 35-latek zajmowali się sprzątaniem w jednym z biurowców w centrum stolicy. Jak ustalili policjanci, kobieta i mężczyzna przy okazji legalnie wykonywanej pracy kradli wartościowe przedmioty, wynosili je w workach ze śmieciami. Podejrzani zostali zatrzymani i usłyszeli zarzuty.

Sprzątali w biurowcu, łupy wynosili w workach na śmieci

Sprzątali w biurowcu, łupy wynosili w workach na śmieci

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Muzyka płynąca przez dwie weekendowe noce z Toru Wyścigów Konnych na Służewcu oburzyła okolicznych mieszkańców. Pisali o drżących od hałasu oknach, a nawet meblach. Powracały pytania, dlaczego stołeczny ratusz godzi się na tak głośne imprezy trwające do rana.

Drżały szyby i meble, mieszkańcy nie mogli spać. Oburzenie po rapowym festiwalu na Służewcu

Drżały szyby i meble, mieszkańcy nie mogli spać. Oburzenie po rapowym festiwalu na Służewcu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Motocyklista został ranny po zderzeniu z kierowcą auta osobowego w Zalesiu Górnym pod Piasecznem. Jak ustalili wstępnie policjanci, przyczyną wypadku było nieustąpienie pierwszeństwa.

Wypadek pod Piasecznem. Motocyklista w szpitalu

Wypadek pod Piasecznem. Motocyklista w szpitalu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Miała być nowa wizytówka dzielnicy, jest coraz bardziej wstydliwy problem. Sześć milionów złotych kosztowało stworzenie Centrum Lokalnego Kamionek. Jego istotnym elementem są pawilony handlowe, w których handlować nikt nie chce. Sprawę postanowili skontrolować dzielnicowi radni i radne z klubu Lewica Miasto Jest Nasze.

Wydali miliony, pawilony stoją puste. Rozpoczęła się kontrola

Wydali miliony, pawilony stoją puste. Rozpoczęła się kontrola

Źródło:
tvnwarszawa.pl