Przy pomocy wiertarki wykonywał otwór w baku samochodu i kradł paliwo do plastikowych butelek. Podczas jednej z takich operacji doszło do zapłonu i mężczyzna się poparzył. Volkswagen polo doszczętnie społonął.
30-letni Tomasz W. przy pomocy plastikowych butelek przelewał skradzione paliwo do kanistrów, a potem sprzedawał je. Jak ustalili policjanci z Targówka, mężczyzna kradł paliwo z samochodów od kilku miesięcy.
Tomasz W. usłyszał łącznie 19 zarzutów włamania i kradzieży ponad 500 litrów paliwa. Poddał się dobrowolnie karze roku i trzech miesięcy bezwzględnego więzienia. Może mu grozić do 10 pozbawienia wolności.
mjc/roody
Źródło zdjęcia głównego: | TVN 24 Wrocław/PWT we Wrocławiu