Ciężki sprzęt pracuje na miejscu ogromnego zapadliska w ul. Elbląskiej. Jak informuje MPWiK, roboty mają zakończyć się najpóźniej w przyszły wtorek.
O zapadlisku na wysokości numeru 65 pisaliśmy w poniedziałek po informacji od internauty na warszawa@tvn.pl.
We wtorek na miejsce pojechał reporter tvnwarszawa.pl. - Zapadlisko jest wygrodzone na długości około 50 metrów, jest też ciężki sprzęt i robotnicy - relacjonuje o godz. 8.00 Marcin Gula, reporter tvnwarszawa.pl.
Do 9 lipca, a może krócej?
Wyłączony z ruchu jest jeden pas, kierowcy muszą "dzielić się" pozostałym, by przejeżdżać Elbląską w obu kierunkach. – Korki się nie tworzą – zaznacza Gula. Ile potrwa naprawa?
– Na ten moment zajęcie pasa jest planowane do 9 lipca, czyli przyszłego wtorku. Jeżeli robotnicy wcześniej skończą pracę, to jezdnia może być zwolniona wcześniej – informuje Marzena Wojewódzka z Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji.
ran/mz