Był oskarżony o zabójstwo generała Papały. Domaga się pięciu milionów zadośćuczynienia

Igora M. "Patyka" obciążył świadek koronny Robert P. Z jego zeznań wynika, że często się mylił i zmieniał wersje..
Zabójstwo generała Papały. Igor M. pseudonim "Patyk" został uniewinniony
Źródło: Dariusz Łapiński/Fakty TVN
Kwoty 5 226 402 złotych – z czego pięciu milionów tytułem zadośćuczynienia, reszty jako odszkodowania za utracone zarobki – domaga się Igor M. ps. Patyk za niesłuszne aresztowanie w sprawie zabójstwa szefa policji generała Marka Papały – podała w piątek "Rzeczpospolita". "Patyk" spędził w areszcie ponad 3,5 roku.

- Kwota zadośćuczynienia jest odpowiednia do rozmiaru krzywdy Igora M. Mój klient w areszcie śledczym spędził 1303 dni, czyli trzy lata, sześć miesięcy i 26 dni. Wnioskujemy o 3837 zł za każdy dzień pozbawienia wolności - powiedział mecenas Marcin Zalewski, pełnomocnik Igora M., który pozwał Skarb Państwa.

"Blamaż prokuratury"

Jak przypomniała "Rzeczpospolita", Igora M. o zabójstwo generała Papały oskarżyła Prokuratura Regionalna w Łodzi. Bo po 13 latach od zbrodni wskazał na niego Robert P. ps. Biker (lub Rowerek), jego dawny kompan.

"Na pełnej luk i sprzeczności relacji P. śledczy oparli wersję o złodzieju samochodów, który zabił Papałę, by mu ukraść daewoo espero. Żądali dożywocia. Sąd Okręgowy w Warszawie 'Patyka' w 2020 r. uniewinnił, a zeznania P. nazwał 'konfabulacją'" - zaznaczyła gazeta.

OGLĄDAJ W TVN24 GO: Czy Bogucki strzelał do "Pershinga"?

Czy Ryszard Bogucki rzeczywiście odegrał kluczową rolę w zabójstwie generała Papały i "Pershinga"?

- Prokurator zbudował całe oskarżenie wokół dowodu, który nie tylko był niewiarygodny – co zauważyły sądy obu instancji, wydając wyroki uniewinniające Igora M., ale i procesowo niedopuszczalny – wskazał mec. Zalewski

Igor M. (wcześniej Ł.) w latach 90. działał w gangu podległym mafii pruszkowskiej, kradł drogie zachodnie auta. Wpadł, wsypał kompanów i został jednym z najcenniejszych świadków koronnych – miał fenomenalną pamięć, jego zeznania wykorzystano w kilkudziesięciu sprawach. Do aresztu w sprawie zabójstwa gen. Papały trafił w kwietniu 2012 r., wyszedł w listopadzie 2015 r. "Był to najtrudniejszy i najbardziej dramatyczny okres w jego życiu" – wynika z pozwu.

"Rzeczpospolita" podkreśla, że wersja z "Patykiem" jako zabójcą gen. Papały "okazała się blamażem prokuratury" – większym niż po pierwszym procesie, gdy z zarzutu podżegania do mordu uniewinniono Andrzeja Z. ps. Słowik i Ryszarda B. (oskarżyła ich warszawska prokuratura).

Uniewinnienie Igora M.

Marek Papała, szef polskiej policji od stycznia 1997 roku do stycznia 1998 roku został zastrzelony przy ul. Rzymowskiego w Warszawie 25 czerwca 1998 roku w samochodzie, przed blokiem, w którym mieszkał.

W końcu października 2020 roku warszawski sąd okręgowy uniewinnił Igora M. ze wszystkich postawionych mu zarzutów, w tym głównego zarzutu zabójstwa gen. Papały. Wraz z M. - dla którego prokuratura wnioskowała o dożywocie - uniewinniono sześć innych osób. Śledczy postawili im łącznie 38 zarzutów, z czego większość dotyczyła kradzieży samochodów. Robert J., Mariusz M. oraz Tomasz W. oprócz kradzieży oskarżeni byli o dokonanie rozboju na Papale, za co prokuratura żądała 15 lat więzienia.

Jak m.in. wskazywał w 2020 roku sąd okręgowy, obszerne zeznania Roberta P. zawierały niekonsekwencje. - Nie ma najmniejszych wątpliwości, że wersja P. jest sprzeczna co do istoty z dowodami uzyskanymi tuż po czynie od świadków - zaznaczał wtedy sędzia Mariusz Iwaszko, przywołując m.in. zeznania ówczesnych mieszkańców ul. Rzymowskiego, gdzie doszło do zbrodni.

W listopadzie ubiegłego roku Sąd Apelacyjny w Warszawie podtrzymał wyrok sądu okręgowego w mocy.

Zbliżenie na dach daewoo espero, w którym zginął Marek Papała. Kamera zarejestrowała błyszczący przedmiot, który może być łuską z pistoletu Igora M. "Patyka".
Zbliżenie na dach daewoo espero, w którym zginął Marek Papała. Kamera zarejestrowała błyszczący przedmiot, który może być łuską z pistoletu Igora M. "Patyka".
Czytaj także: