Pielęgniarka z domu opieki przy Bobrowieckiej opuściła ośrodek. Wojewoda kieruje do pracy kolejne osoby

Źródło:
tvnwarszawa.pl, TVN 24
Pielęgniarka, która sama zajmowała się starszymi osobami w domu opieki przy Bobrowieckiej opuściła placówkę
Pielęgniarka, która sama zajmowała się starszymi osobami w domu opieki przy Bobrowieckiej opuściła placówkęTVN 24
wideo 2/9
Pielęgniarka, która sama zajmowała się starszymi osobami w domu opieki przy Bobrowieckiej opuściła placówkęTVN 24

Pielęgniarka przez kilka dnia samotnie zajmująca się pensjonariuszami domu opieki przy Bobrowieckiej, ze względu na stan zdrowia, opuściła placówkę. Wojewoda skierował do pracy tam dwie kolejne pielęgniarki. W pracy stawiła się jedna z nich, wsparły ją dwie ochotniczki.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>

O dramatycznej sytuacji kadrowej w placówce przy Bobrowieckiej piszemy na tvnwarszawa.pl od ponad tygodnia. Z ostatnich danych wynika, że w prywatnym domu opieki przebywa obecnie około 50 pensjonariuszy, z czego 20 jest zakażonych koronawirusem. Od piątku pensjonariuszami zajmowała się jedna, oddelegowana przez wojewodę mazowieckiego, pielęgniarka, a także lekarz i kilku opiekunów medycznych. Jednak ze względów zdrowotnych kobieta musiała opuścić miejsce pracy.

- We wtorek, po 12 godzinach pracy, żona źle się poczuła. Lekarz, na podstawie objawów, wystawił zwolnienie L4 i tego samego dnia żona opuściła ośrodek. Z informacji przekazanych mi przez żonę wynika, że do momentu, kiedy opuściła placówkę, nikt nie stawił się do pracy na stałe. W poniedziałek i we wtorek żonie pomagała tylko jedna wolontariuszka - powiedział nam w czwartek rano Jacek Pieśniewski, mąż pielęgniarki.

Z uwagi na zagrożenie zakażeniem koronawirusem żona pana Jacka przebywa w mieszkaniu udostępnionym przez osobę prywatną. - Na razie nie wróci do domu, bo istnieje prawdopodobieństwo, że mogłaby przenieść wirusa na mnie. Nie wiem, jak obecnie wygląda sytuacja w ośrodku. Moją troską jest zdrowie żony - dodał.

"Moją troską jest to, jak czuje się żona"
"Moją troską jest to, jak czuje się żona"TVN24

Decyzję o izolacji pielęgniarka podjęła samodzielnie, nie uzyskawszy wytycznych ze strony służb sanitarnych ani decyzji administracyjnej w tej sprawie. Zapytaliśmy rzeczniczkę mazowieckiego sanepidu, czy Powiatowy Inspektor Sanitarny skieruje pielęgniarkę na test w kierunku zakażenia SARS-CoV-2. Czekamy na odpowiedź.

NAJWAŻNIEJSZE INFORMACJE O KORONAWIRUSIE. RAPORT TVN24.PL >>>

Kolejne pielęgniarki skierowane do pracy

- Informację o tym, że pielęgniarka opuściła ośrodek, otrzymaliśmy w środę. Niezwłocznie wysłaliśmy skierowania do pracy do kolejnych dwóch pielęgniarek. Dzisiaj miały zgłosić się w ośrodku. Na ten moment wiemy, że jedna z nich stawiła się w pracy – przekazała nam Ewa Filipowicz, rzeczniczka prasowa wojewody mazowieckiego.

Poinformowała, że w placówce znajdują się obecnie także dwie pielęgniarki-ochotniczki oraz personel opiekuńczy. Nie uzyskaliśmy informacji, czy wciąż pracuje tam lekarz skierowany wcześniej przez wojewodę. Nie wiadomo także, jak potoczyły się sprawy studentów medycyny, którzy zgłosili się do pomocy. Rzeczniczka wojewody podała, że zarządzająca domem Fundacja Nowe Horyzonty nie przekazała tych informacji.

Kontakt z prezeską Fundacji Nowe Horyzonty Martą Grzelczak jest utrudniony. Zadzwoniliśmy pod numer podany na stronie internetowej placówki, ale pracownik, który odebrał telefon, poinformował, że kontakt możliwy jest jedynie drogą mailową. Do chwili publikacji nie doczekaliśmy się na odpowiedź na przesłane pytania o sytuację ośrodka.

"Sytuacja nie jest tak tragiczna"

Z oświadczenia wojewody mazowieckiego, które we wtorek dotarło do redakcji tvnwarszawa.pl, wynika, że do pracy w domu opieki przy Bobrowieckiej skierowano łącznie 15 pielęgniarek i lekarza. Zapewniono nas, że służby wojewody przekazały placówce środki ochrony osobistej: maski, kombinezony, płyny dezynfekcyjne. Pomoc w postaci materiałów ochronnych przekazało również miasto (formalnie prywatny zakład opiekuńczo-leczniczy mu nie podlega). Prywatna firma zaoferowała darmową dezynfekcję pomieszczeń.

"Wojewoda zapewnił przeprowadzenie wśród kadry medycznej zakładu przebywającej na kwarantannie ponownych testów na obecność koronawirusa. Po wykonaniu badań i negatywnym wyniku personel mógłby wrócić do pracy" - czytamy w oświadczeniu biura prasowego.

Rano na antenie TVN24 Rafał Trzaskowski mówił, że przy Bobrowieckiej "sytuacja nie jest tak tragiczna, jak przed kilkoma dniami". - Przez cały czas wojewoda próbuje tę sytuację poprawić. Ona jest lepsza. My na tyle, na ile możemy, staramy się wszystkim domom opieki niezawiadywanym przez Warszawę pomagać, głównie przez materiały ochrony osobistej - powiedział Trzaskowski.

Postępowanie prokuratury

We wtorek Polska Agencja Prasowa poinformowała, że Prokuratura Okręgowa w Warszawie prowadzi postępowanie dotyczące narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu pensjonariuszy w placówce przy Bobrowieckiej.

W ubiegłym tygodniu wojewoda mazowiecki Konstanty Radziwiłł zawiadomił prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstw, po tym, jak personel medyczny tego ośrodka opuścił placówkę, w której znajdują się zakażeni koronawirusem

Autorka/Autor:dg/b

Źródło: tvnwarszawa.pl, TVN 24

Źródło zdjęcia głównego: Fakty TVN

Tagi:
Raporty:
Pozostałe wiadomości

Podczas gaszenia pożaru domu w miejscowości Wolkowe strażacy znaleźli spalone ciało 77-letniego mężczyzny. Z ustaleń prokuratury wynika, że to 41-letni syn zmarłego podłożył ogień. Podejrzany usłyszał zarzut zabójstwa oraz znęcania się nad ojcem.

Groził ojcu, że go zabije i spali. Prokuratura: podłożył ogień w budynku, 77-latek zginął w płomieniach

Groził ojcu, że go zabije i spali. Prokuratura: podłożył ogień w budynku, 77-latek zginął w płomieniach

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Tempo przyrostu jest bardzo duże, widać je wręcz gołym. Spodziewamy się, że w weekend będzie około dwóch metrów - mówi Jan Piotrowski, pełnomocnik prezydenta Warszawy do spraw Wisły, pytany o sytuację na stołecznym odcinku rzeki.

Rośnie poziom Wisły w Warszawie. "Tempo przyrostu jest bardzo duże"

Rośnie poziom Wisły w Warszawie. "Tempo przyrostu jest bardzo duże"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Wyniesione przejście dla pieszych przy szkole podstawowej na Czarnomorskiej zostało rozebrane na rzecz wyspowych progów zwalniających. Mieszkańcy alarmują, że kierowcy omijają je środkiem jezdni, zamiast zwolnić przed "zebrą". Urzędnicy zapewniają, że to tymczasowa organizacja ruchu, a bezpieczne przejście zostanie przywrócone.

Rozebrali wyniesione przejście przed szkołą. "Kierowcy przyspieszają zamiast zwolnić"

Rozebrali wyniesione przejście przed szkołą. "Kierowcy przyspieszają zamiast zwolnić"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Najpierw w powiatach okalających stolicę, potem w samej Warszawie specjaliści przeprowadzą kompleksowe badania ruchu. Będą zbierać informacje o sposobach podróżowania mieszkańców metropolii, a także dane o ruchu pojazdów.

Jak podróżują mieszkańcy Warszawy i okolic? Pierwsze takie badanie od prawie dekady

Jak podróżują mieszkańcy Warszawy i okolic? Pierwsze takie badanie od prawie dekady

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci zatrzymali 24-letniego mieszkańca Otwocka, który - według śledczych - zaatakował ojca metalową rurką i uciekł. Mężczyzna na trafił do aresztu na trzy miesiące, grozi mu pięć lat więzienia.

24-latek zaatakował ojca metalową rurką

24-latek zaatakował ojca metalową rurką

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Patrolujący okolicę Zakroczymia (Mazowieckie) policjanci zauważyli dobrze im znanego 38-latka. Mężczyzna miał do odbycia karę siedmiu miesięcy więzienia. Ale odsiadka była mu nie w smak, dlatego na widok radiowozu, wskoczył do stawu. Chytry plan miał jeden słaby punkt - po krótkim czasie trzeba się było wynurzyć.

Na widok policjantów ukrył się w stawie

Na widok policjantów ukrył się w stawie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Od kilku tygodni rejon ulic Jasnej, Sienkiewicza, Złotej i Zgoda paraliżują prace budowlane. Z niedogodnościami mierzą się mieszkańcy i kierowcy. Zarząd Dróg Miejskich, wspólnie z Biurem Zarządzania Ruchem Drogowym, strażą miejską oraz policją wprowadzają zmiany w organizacji ruchu.

Budowa korkuje Śródmieście, będą zmiany w organizacji ruchu

Budowa korkuje Śródmieście, będą zmiany w organizacji ruchu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Sąd przychylił się do wniosku prokuratury i zastosował tymczasowy areszt wobec trzech zatrzymanych w sprawie śmiertelnego wypadku na Trasie Łazienkowskiej. Ostatni z podejrzanych - Łukasz Żak - jest poszukiwany. Prokuratura poinformowała o wystawieniu za nim listu gończego. W sprawę zamieszane są jeszcze inne osoby, które miały utrudniać postępowanie.

Karany za jazdę po pijanemu, oszustwa i narkotyki. List gończy za sprawcą wypadku na Trasie Łazienkowskiej

Karany za jazdę po pijanemu, oszustwa i narkotyki. List gończy za sprawcą wypadku na Trasie Łazienkowskiej

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej uspokaja: Warszawa nie jest zagrożona powodzią. Fala wezbraniowa na Wiśle dotrze do stolicy w piątek.

Kiedy fala wezbraniowa na Wiśle dotrze do Warszawy?

Kiedy fala wezbraniowa na Wiśle dotrze do Warszawy?

Źródło:
tvnwarszawa.pl

We wtorek z Warszawy wyruszył pierwszy konwój z pomocą dla powodzian. Artykuły pierwszej potrzeby zgromadzone na zbiórkach dojadą do Lądka-Zdroju, Nysy i Kłodzka. W środę w podróż wyruszy kolejny, m.in. do Głuchołazów. - Przecież trzeba pomagać. To normalny ludzki odruch - powiedziała jedna z kobiet, wspierająca zbiórkę. Zbierane są także artykuły dla zwierząt.

85 palet artykułów pierwszej potrzeby. Z Warszawy wyjechał konwój z pomocą dla powodzian

85 palet artykułów pierwszej potrzeby. Z Warszawy wyjechał konwój z pomocą dla powodzian

Źródło:
PAP

Dwóch nastolatków w środku nocy przyjechało do Ostrołęki z oddalonego o 60 kilometrów Przasnysza, aby driftować przy jednej z galerii handlowych. Jazda z poślizgiem i piskiem opon została przerwana przez miejscową drogówkę. "Drifterów" odebrali rodzice.

15-latkowie jechali 60 kilometrów, by driftować na parkingu

15-latkowie jechali 60 kilometrów, by driftować na parkingu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W jednym z mieszkań przy placu Hallera doszło do pożaru. Do akcji wkroczyli strażacy, którzy prowadzili działania z podnośnika oraz z klatki schodowej.

Dym wydobywał się z okna na ostatnim piętrze. Akcja strażaków

Dym wydobywał się z okna na ostatnim piętrze. Akcja strażaków

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Dom Studenta nr 7 "Sulimy" położony jest na Służewie. Może w nim zamieszkać 380 studentów. Mają do dyspozycji 130 jedno- i dwuosobowych pokojów. Wkrótce rozpocznie się kwaterowanie pierwszych mieszkańców.

Uniwersytet Warszawski otworzył nowy akademik

Uniwersytet Warszawski otworzył nowy akademik

Źródło:
PAP

Nie miał uprawnień i był pijany. Mimo to wsiadł na motocykl. Na Białołęce wjechał w taksówkę i próbował uciec z miejsca zdarzenia. Został ujęty przez strażnika miejskiego, który podbiegł, sądząc, że będzie walczył o życie motocyklisty.

Pijany motocyklista uderzył w auto, sunął po asfalcie kilkadziesiąt metrów

Pijany motocyklista uderzył w auto, sunął po asfalcie kilkadziesiąt metrów

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Kilku pijanych chłopaków przepychało się dla żartu na bulwarach wiślanych. Dla jednego z nich skończyło się to upadkiem, uderzeniem o krawężnik i 7-centrymetrową raną głowy. Uratowali go strażnicy miejscy.

Przepychanki "dla żartu" skończyły się 7-centymetrową raną głowy i krwotokiem

Przepychanki "dla żartu" skończyły się 7-centymetrową raną głowy i krwotokiem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci oraz strażacy z Warszawy i okolic biorą udział w akcji ratowniczej w miejscowościach, które ucierpiały wskutek powodzi. Serca i portfele otworzyli też warszawiacy.

Policjanci i strażacy z Mazowsza pomagają powodzianom

Policjanci i strażacy z Mazowsza pomagają powodzianom

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pasjonaci historii wydostali z dna Wisły dwa wagoniki z czasów II wojny światowej oraz fragment płyty kamiennej z pałacu Villa Regia, którą w czasie potopu próbowali wywieźć Szwedzi.

"To mogą być wagoniki służące do wywożenia gruzu z getta". Znaleźli je w Wiśle

"To mogą być wagoniki służące do wywożenia gruzu z getta". Znaleźli je w Wiśle

Źródło:
PAP

Prokuratura wyjaśnia okoliczności śmierci noworodka, którego ciało znaleziono w śmietniku pod Mińskiem Mazowieckim. Do sprawy zatrzymano cztery osoby, matka dziecka przebywa w szpitalu.

Ciało noworodka w śmietniku. Prokuratura: zatrzymano cztery osoby

Ciało noworodka w śmietniku. Prokuratura: zatrzymano cztery osoby

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Podczas kontroli drogowej warszawscy policjanci zatrzymali 56-latka. Mężczyzna, jadąc ulicą Puławską, przekroczył prędkość. W systemach policyjnych widniał jako osoba poszukiwana przez prokuraturę w Gratzu do odbycia ponad 12 lat więzienia za oszustwa "na wnuczka". Nieoficjalnie ustaliliśmy, że zatrzymany to "król mafii wnuczkowej" Arkadiusz Ł., pseudonim "Hoss".

Poszukiwany "król mafii wnuczkowej" wpadł, bo przekroczył prędkość

Poszukiwany "król mafii wnuczkowej" wpadł, bo przekroczył prędkość

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pociąg PKP Intercity, jadący z Warszawy Wschodniej w kierunku Łodzi, został obrzucony kamieniami. Jak zapewnił rzecznik przewoźnika, uszkodzenia były niewielkie i nie zagrażały dalszej jeździe. Skład zostanie naprawiony.

Pociąg obrzucony kamieniami

Pociąg obrzucony kamieniami

Źródło:
tvnwarszawa.pl