Jak przekazał rzecznik Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji Marek Smółka, 16 grudnia wodociągowcy podpisali protokół odbioru prac w tunelu pod dnem Wisły. - To oznacza, że zakończone zostały wszystkie prace demontażowe uszkodzonych rurociągów. Wykonawca usunął z tubingu zarówno stare rury, jak i beton - zaznaczył Smółka.
Zapytaliśmy, kiedy naprawiona zostanie instalacja w tunelu. - Wybraliśmy już wykonawcę koncepcji – projektu odtworzenia instalacji w tunelu. Obecnie spółka czeka na wyniki ekspertyzy dotyczącej przyczyn awarii z 2020 roku. Gdy ją poznamy, zapadną szczegółowe decyzje o tym, jak ma wyglądać instalacja w tunelu - wyjaśnił przedstawiciel MPWiK.
Przypomniał też, że zgodnie z wydaną we wrześniu 2020 r. decyzją nakazową Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego, układ przesyłowy w tunelu pod Wisłą powinien zostać zaprojektowany i odtworzony do końca 2024 r. - Transport ścieków z części Warszawy lewobrzeżnej odbywa się obecnie w sposób niezakłócony, alternatywnym układem wybudowanym pod dnem Wisły - dodał Smółka.
OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>
Dwie awarie
Awaria układu przesyłowego ścieków odprowadzanych z lewobrzeżnej Warszawy pod dnem Wisły do oczyszczalni "Czajka" nastąpiła pod koniec sierpnia 2020. Zalany ściekami został tunel na długości około jednego kilometra. Tunel z kolektorami liczy ponad 1300 metrów długości, z czego około 300 metrów znajduje się ok. 10 metrów pod dnem Wisły. Jego średnica przekracza cztery metry.
Rok wcześniej, również w sierpniu, doszło do awarii kolektorów przesyłających ścieki z części lewobrzeżnej Warszawy do znajdującej się na prawym brzegu oczyszczalni "Czajka". MPWiK podjęło wtedy decyzję o zrzucie nieczystości do Wisły. W reakcji rząd zlecił budowę alternatywnego systemu przesyłowego.
Autorka/Autor: mp/r
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: MPWiK