37-letnia Polka zginęła w katalońskim Lloret da Mar, porwana przez wysoką falę podczas jednej z silnych burz, które przeszła w nocy z czwartku na piątek przez północ Hiszpanii. Trwają poszukiwania Francuza, który zaginął w czwartek podczas wędkowania. Gwałtowne burze z ulewami, wichurami i wysoką falą prognozowane są do niedzieli.