Ciężka jest praca reportera "Faktów" TVN. Dariusz Łapiński, nasz człowiek na zawodach lotniczych w Gdyni, musiał znieść przeciążenia nawet osiem razy większe niż siła grawitacji przy prędkościach sięgających nawet 400 km/h. Takie warunki panują w kabinach maszyn-dzieł sztuki awiacyjnej, których akrobacje zobaczyć można było podczas Red Bull Air Race w Trójmieście.

Nie ma już korka na zjeździe z autostrady A1 w Rusocinie, ale problem pojawił się na drugim jej końcu. W okolicach Nowej Wsi (woj. kujawsko-pomorskie) na zjazd z płatnego odcinka autostrady trzeba czekać nawet 45 minut. Sytuacja na drogach prowadzących nad morze jest zdecydowanie lepsza. - Drobne zatory mogą tworzyć się za Redą w kierunku Władysławowa - informują drogowcy.

Sopot patroluje większa niż zwykle liczba funkcjonariuszy. To skutek wyczynów 32-latka, który urządził rajd po „Monciaku” i molo. Ucierpiały wówczas 23 osoby. Tamtej nocy na ulicach Sopotu służyło 10 policjantów i dwóch strażników - podczas tego weekendu było ich czterokrotnie więcej.

Jest poważne zagrożenie, że terminal do rozładunku tankowców z katarskim gazem w Świnoujściu nie powstanie - jak zapowiada premier - do końca roku. Pogłębia się spór z generalnym wykonawcą, problemem jest również jakość prac na budowie kluczowej dla bezpieczeństwa energetycznego Polski inwestycji. Portal tvn24.pl dotarł do dokumentów, które świadczą o długotrwałym konflikcie między stroną polską a inwestorem i o nieprawidłowościach na budowie terminalu.

Godzinę nad morze i pół godziny z powrotem - tyle musieli po południu czekać kierowcy przed bramkami poboru opłat jadący autostradą A1. Jak relacjonował reporter TVN24, przed godziną 16 sytuacja nieco się poprawiła, a właściwie odwróciła: teraz w cierpliwość muszą uzbroić się kierowcy znad morza wracający. Sznury samochodów stoją także na autostradzie A4 w okolicy Gliwic.

Gdański jarmark jest jedną z największych tego typu imprez na świecie. Od soboty aż do 17 sierpnia dla zwiedzających i kupujących ustawiono ponad tysiąc stoisk z wyrobami rzemieślniczymi, artystycznymi, kolekcjonerskimi. W trakcie jarmarku odbędzie się także ponad 200 imprez - koncertów, spektakli.

- Raczej mi się bardziej nie podoba, niż podoba. No ale ładne jest - w ten sposób Lech Wałęsa skomentował nietypowe zdjęcie, które pojawiło się kilka dni temu na jego mikroblogu. Na przerobionej fotografii widać byłego prezydenta i papieża Franciszka, którzy zamienili się głowami. - A kto by nie chciał być papieżem? - pytał Wałęsa.

Od piątku można spoglądać na Gdańsk z trochę innej perspektywy. Na wyspie spichrzów stanęło koło widokowe, z którego można podziwiać starówkę. W najwyższym punkcie konstrukcja mierzy 55 metrów.

Gdański sąd aresztował dwóch mężczyzn podejrzanych o zabójstwo 57-latka. Namierzyć pomógł ich miejski monitoring. Widać na nim dwóch rozbawionych mężczyzn, którzy spacerują po mieście pijąc alkohol. Z ustaleń prokuratury wynika, że zachowywali się tak chwilę po tym jak skatowali na śmierć bezdomnego mężczyznę.

Obraz z sopockiego monitoringu kontrolowano od poniedziałku do piątku w godzinach 8 - 14. Wieczorami i w weekendy, kiedy miasto tętni życiem, nikt nie obserwował obrazu z kamer. Od najbliższego weekendu ma się to zmienić. Bezpieczeństwo mają też poprawić opłaty za nocne spacery po molo, więcej patroli i mandaty za picie alkoholu.

Grupa mężczyzn napadła na pielgrzymów. Brutalnie pobili 21-latka, który z urazem czaszki trafił do gdańskiego szpitala. Lekarze oceniają stan mężczyzny jako ciężki. Policja nie ujęła jeszcze sprawców.

Sopocki sąd rejonowy skazał 21-letniego Mikołaj P. na 2 lata i 8 miesięcy bezwzględnego więzienia za to, że pod koniec stycznia, niemal na oczach policjantów ranił nożem dwóch mężczyzn. Jak ustaliła wówczas TVN24, poszkodowani mężczyźni to 25-letni syn biznesmena Ryszarda Krauzego i jego 41-letni ochroniarz.

Minęło kilka dni i nadal nie ma odpowiedzi na pytanie, czy szaleniec z Monciaka, który w rajdzie po deptaku ranił kilkanaście osób, był pod wpływem narkotyków. Badanie trwa, odpowiedzi nie ma. Sytuacja dziwi, bo w przypadku Dariusza K., który na pasach zabił kobietę, już po kilku godzinach było wiadomo, że jechał pod wpływem narkotyków. Jak działa ten system i dlaczego nie wszystkich traktuje równo?

Ze względu na skomplikowany charakter sprawy, jej medialny i społeczny rozdźwięk oraz wysoką szkodliwość czynów zarzucanych Michałowi L., sprawą sobotniego rajdu po Sopocie zajmie się prokuratura okręgowa w Gdańsku. – Mamy więcej możliwości, by wyjaśnić wszystkie wątki – informuje prokurator.

Lech Wałęsa jako papież Franciszek? Nietypową przeróbkę zdjęcia zamieścił na swoim mikroblogu były prezydent. "Gratuluję poczucia humoru" - komentował jeden z internautów.

Po ataku wiewiórka niestety "zwiała", więc nie wiadomo czy była wściekła. Wprawdzie zwierzęciu nie udało się przegryźć buta, tym bardziej nie ucierpiała skóra na stopie pacjentki. Mimo to lekarz z przychodni potraktował przypadek niezwykle poważnie. Prosił o pomoc szpital zakaźny, a gdy to nie pomogło, wypisał skierowanie do szpitala na konsultację neurologiczną.

- Monciak to nie stodoła - mówi Jacek Karnowski, prezydent Sopotu i zapowiada walkę z turystami, którzy piją alkohol w niedozwolonych miejscach. Władzom miasta mają w tym pomóc wzmocnione patrole policji i straży miejskiej. Jak szacuje Karnowski, w weekendy na ulicach pojawi się nawet 50 mundurowych.

Zamierzał skuterem dopłynąć do Maroka, ale jego podróż dość nieoczekiwanie zakończyła się na wodach Zatoki Gdańskiej. 34-letni Fin zabłądził, bo zepsuł mu się GPS, a w końcu zabrakło paliwa. Na ratunek mężczyźnie ruszyła straż graniczna.

Do tragicznego wypadku doszło na jeziorze Dobre w powiecie puckim. 21-letni chłopak próbował dopłynąć do wysepki. Zaczął się topić i mimo pomocy kolegów utonął.

Odwołanie firmy Newag od rozstrzygnięcia przetargu na dostawę 10 pociągów dla Pomorskiej Kolei Metropolitalnej oddalone przez Krajową Izbę Odwoławczą. Bydgoska Pesa wygrała słusznie i to ona za 114 mln zł wyprodukuje pociągi, które obsłużą pasażerów na nowej linii.

Zarzut zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem usłyszeli dwaj mieszkańcy powiatu wejherowskiego. Według śledczych, pijani mężczyźni mieli brutalnie pobić 57-latka dla butelki piwa. – Widać jak katują tego człowieka na zabezpieczonym monitoringu – mówi prokurator.

Były prezydent zwiedził budynek, do którego za około pół roku przeniesie swoje biuro. Gmach Europejskiego Centrum Solidarności w Gdańsku powstaje na terenie dawnej stoczni Gdańsk, tuż obok pomnika Poległych Stoczniowców. Jego otwarcie planowane jest na 30 sierpnia.

Od piątku będzie można przespacerować się świeżo wyremontowanym nabrzeżem na Wyspie Spichrzów w Gdańsku. Prace trwały prawie dwa lata i pochłonęły około 27 mln złotych.

Władze kurortu i sopockie służby nie chcą słyszeć o montażu blokad uniemożliwiających samochodom przejazd na deptak. - Mogą przeszkadzać w potencjalnej akcji ratunkowej - argumentuje prezydent Sopotu i ucina dyskusję na temat ich instalacji. Tymczasem w samym centrum Gdańska montowane są kolejne słupki pneumatyczne, które mają skutecznie odwodzić kierowców przed wjazdem na stare miasto.

Papież Franciszek zaskakuje. Spełnia marzenia chorej na raka mózgu Kingi. 17-letnia dziewczyna od dawna marzyła, by spotkać się z papieżem. Niestety jej stan zdrowia nie pozwala na długą podróż. Kiedy Kinga walczy o życie, o jej marzenia postanowiła zawalczyć fundacja i internauci. Byli tak skuteczni, że Franciszek dowiedział się o chorej Polce i osobiście napisał do niej list.

Dwie firmy złożyły oferty w przetargu na budowę linii tramwajowej na gdańskim osiedlu Morena - poinformował w poniedziałek Urząd Miejski w Gdańsku. Proponowany przez nie koszt wykonania inwestycji to ponad 23 mln zł. Miasto na ten cel planowało przeznaczyć jedynie 16 mln zł.

32-letni kierowca podczas szaleńczego rajdu po sopockim molo potracił 22 osoby. Stan trzech z nich jest ciężki. Mężczyzna został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące, grozi mu do 10 lat więzienia. Dramatyczne sceny z tamtego wieczora świadkowie zapamiętają na długo.

- Wszyscy ludzie wstali i rozbiegli się do tyłu, żeby uciec na ławki, gdzie było w miarę bezpiecznie - mówi Marek Przychocki, który telefonem sfilmował szaleńczy rajd po sopockim molo. Ucieczka niewiele jednak dała, bo kierowca potrącił 22 osoby. Mężczyzna w poniedziałek usłyszał zarzut spowodowania katastrofy w ruchu lądowym. Grozi mu do 10 lat więzienia.

W dniu szalonego rajdu po "Monciaku" na ulicach Sopotu było 20 policjantów. - Według mnie było bardzo dużo policji, choć rzeczywiście, nie do końca wystarczająca ilość - ocenił prezydent Sopotu Jacek Karnowski. Zapowiedział, że podczas kolejnego weekendu patrole policji i straży miejskiej będą zwiększone. - Po to, żeby ostudzić atmosferę, która panuje na sopockim "Monciaku".

32-letni kierowca hondy wjechał na sopockie molo, zawrócił w połowie jego długości i potraktował je jak prostą toru wyścigowego jadąc wprost na ludzi oglądających film. Nagranie szaleńczego rajdu zamieścił w internecie jeden z przebywających tam turystów.