Wybory prezydenckie 2025

Wybory prezydenckie 2025

Ile protestów rozpatrzył Sąd Najwyższy? Rzecznik odpowiada

Aleksander Stępkowski, rzecznik Sądu Najwyższego, przekazał w "Faktach po Faktach", jak wygląda liczenie protestów wyborczych. Wskazał, ile protestów zostało już rozpatrzonych i ile zostało jeszcze do przeanalizowania. - Wydaje mi się, że mówimy w tym wypadku o co najwyżej dziesiątkach protestów - powiedział.

Kto wygrał wybory prezydenckie? Tusk odpowiada

Dokładny wynik wyborów prezydenckich, co do głosu, nie jest znany, ale mało prawdopodobne, by skala nieprawidłowości wypaczyła go w sposób zasadniczy - powiedział na piątkowej konferencji premier Donald Tusk. Zaznaczył jednocześnie, że "tylko sprawdzenie wszystkich nieprawidłowości da przekonanie, że nie miały wpływu na wynik wyborów".

Przypadki zamiany głosów w poprzednich wyborach. Co mówią o tym dane z Sądu Najwyższego

W tegorocznych wyborach prezydenckich w co najmniej kilku obwodowych komisjach wyborczych doszło do nieprawidłowości polegających na zamianie głosów kandydatów. Zgłoszenia o tego typu sytuacjach znalazły się w protestach wyborczych kierowanych do Sądu Najwyższego. A jak to wyglądało w poprzednich latach? Pełną odpowiedź dałoby jedynie ponowne przeliczenie głosów oddanych w przeszłości. Analizujemy więc przypadki, które zostały odnotowane przez Sąd Najwyższy przy okazji ostatnich trzech wyborów prezydenckich.

Nieuznawana izba SN: kolejne nieprawidłowości bez wpływu na wynik wyborów

Sąd Najwyższy rozpoznał dziś trzy protesty wyborcze na jawnych posiedzeniach. Sędziowie stwierdzili, że protesty są zasadne, ale nieprawidłowości nie mają wpływu na wynik wyborów. O ważności wyboru prezydenta decyduje kwestionowana Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych. Przed budynkiem sądu zebrały się dwie grupy protestujących.

Bodnar apeluje do pierwszej prezes Sądu Najwyższego

Zwróciłem się dziś do pierwszej prezes Sądu Najwyższego o jak najszybsze przekazanie do zaopiniowania wszystkich protestów wyborczych - oznajmił prokurator generalny Adam Bodnar. Zaznaczył, że do tej pory otrzymał jedynie 321 protestów wyborczych, a Małgorzata Manowska deklarowała, że jest ich ponad 55 tysięcy. Z własnym wnioskiem - ale do prezesa nieuznawanej Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN - wystąpił rzecznik praw obywatelskich Marcin Wiącek.

Protest wyborczy rozpatrzony "błyskawicznie". "Niepojęte"

Protest wyborczy doktora Krzysztofa Kontka został rozpatrzony przez Sąd Najwyższy "błyskawicznie" i bez uwzględnienia opinii Prokuratora Generalnego Adama Bodnara. Decyzja w sprawie zapadła tak szybko, że autor protestu nie zdążył złożyć wniosku o jawność posiedzenia. Izba Kontroli Nadzwyczajnej "nie chce się dowiedzieć o anomaliach w komisjach" - skomentował mecenas Jacek Dubois. "Niepojęte jak Sąd Najwyższy traktuje Konstytucję, wyborców i uczestników postępowania" - napisał Bodnar i przedstawił chronologię wydarzeń związanych z wnioskiem doktora Kontka.

"Ważne, żeby o tej sprawie rozstrzygał sąd, co do którego nie ma żadnych wątpliwości"

O ważności tak istotnego elementu demokracji, jakim są wybory prezydenckie, będzie prawdopodobnie rozstrzygał organ, co do którego orzeczenia będą mogły w przyszłości być wątpliwości - mówił w programie "Tak jest" w TVN24 mecenas Paweł Gieras, członek Państwowej Komisji Wyborczej, odnosząc się do kwestionowanej Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN. Dodał, że "ważną rzeczą jest, żeby o tej sprawie rozstrzygał sąd, co do którego nie ma żadnych wątpliwości".