Wybory prezydenckie 2025

Wybory prezydenckie 2025

Bodnar apeluje do pierwszej prezes Sądu Najwyższego

Zwróciłem się dziś do pierwszej prezes Sądu Najwyższego o jak najszybsze przekazanie do zaopiniowania wszystkich protestów wyborczych - oznajmił prokurator generalny Adam Bodnar. Zaznaczył, że do tej pory otrzymał jedynie 321 protestów wyborczych, a Małgorzata Manowska deklarowała, że jest ich ponad 55 tysięcy. Z własnym wnioskiem - ale do prezesa nieuznawanej Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN - wystąpił rzecznik praw obywatelskich Marcin Wiącek.

Protest wyborczy rozpatrzony "błyskawicznie". "Niepojęte"

Protest wyborczy doktora Krzysztofa Kontka został rozpatrzony przez Sąd Najwyższy "błyskawicznie" i bez uwzględnienia opinii Prokuratora Generalnego Adama Bodnara. Decyzja w sprawie zapadła tak szybko, że autor protestu nie zdążył złożyć wniosku o jawność posiedzenia. Izba Kontroli Nadzwyczajnej "nie chce się dowiedzieć o anomaliach w komisjach" - skomentował mecenas Jacek Dubois. "Niepojęte jak Sąd Najwyższy traktuje Konstytucję, wyborców i uczestników postępowania" - napisał Bodnar i przedstawił chronologię wydarzeń związanych z wnioskiem doktora Kontka.

"Ważne, żeby o tej sprawie rozstrzygał sąd, co do którego nie ma żadnych wątpliwości"

O ważności tak istotnego elementu demokracji, jakim są wybory prezydenckie, będzie prawdopodobnie rozstrzygał organ, co do którego orzeczenia będą mogły w przyszłości być wątpliwości - mówił w programie "Tak jest" w TVN24 mecenas Paweł Gieras, członek Państwowej Komisji Wyborczej, odnosząc się do kwestionowanej Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN. Dodał, że "ważną rzeczą jest, żeby o tej sprawie rozstrzygał sąd, co do którego nie ma żadnych wątpliwości". 

Protest Romana Giertycha. Prokurator generalny chce weryfikacji trzech zarzutów

Prokurator generalny Adam Bodnar zajął stanowisko wobec ponad 200 protestów wyborczych, które otrzymał z Sądu Najwyższego - podała jego rzeczniczka Anna Adamiak. Wśród nich był wniosek posła Romana Giertycha. Prokurator generalny uznał, że trzy wnoszone przez niego zarzuty "wymagają weryfikacji poprzez przeprowadzenie przez Sąd Najwyższy czynności o charakterze dowodowym".

Zbadał anomalie w komisjach. Teraz składa wniosek o jawność posiedzenia w Sądzie Najwyższym

- Dzisiaj powołałem pełnomocnika, kancelarię mecenasa Jacka Dubois. Jutro w moim imieniu złoży do Sądu Najwyższego wniosek, żeby posiedzenie, gdzie będzie rozpatrywany mój protest wyborczy, było jawne - zapowiedział w "Faktach po Faktach" dr Krzysztof Kontek. Jest on autorem badania na temat skali anomalii, do których miało dojść w komisjach wyborczych, i którym poparł swój wniosek.

Posłanka PiS o "zmanipulowanych" wyborach. Czy zgłosiła protest?

- Wszystko wskazuje na to, że te wybory będą zmanipulowane - mówiła w czasie wieczoru wyborczego posłanka PiS Agnieszka Wojciechowska van Heukelom. Twierdziła, że "są liczne dowody manipulacji". Reporter TVN24 Radomir Wit wrócił do niej z pytaniem, czy te przypadki zostały zgłoszone.

Prezes Sądu Najwyższego: nie ja zarządzam protestami

Pierwsza prezes Sądu Najwyższego nie chciała rozstrzygać, czy protesty wyborcze zostaną przekazane Adamowi Bodnarowi. Z kolei do spięcia z dziennikarką doszło, gdy padło pytanie na temat "giertychówek". Tak Małgorzata Manowska nazwała część protestów wyborczych.

Tu ponownie liczono głosy. Co wiemy?

W związku z pojawiającymi się kontrowersjami po drugiej turze wyborów prezydenckich, w niektórych komisjach zlecono ponowne przeliczenie głosów. Co dzieje się w komisjach, w których przeprowadzono oględziny kart?

Bodnar: anomalie dotyczą znacznie większej liczby komisji

- Anomalie w sprawie liczenia głosów dotyczą znacznie większej liczby obwodowych komisji wyborczych. Zażądamy przeliczenia głosów - poinformował Prokurator Generalny Adam Bodnar. Rzecznik Sądu Najwyższego sędzia Aleksander Stępkowski przekazał natomiast, że "Bodnar dostanie możliwość odniesienia się do treści każdego z protestów".